Trzylatki w pieluchach coraz większym problemem w przedszkolach? Nauczyciele wskazują winnych

2024-09-02 11:06

Coraz więcej trzylatków przychodzi do przedszkoli w pampersach. Jak twierdzą nauczyciele, winne problemom z odpieluchowaniem są nie dzieci, a rodzice, którzy nie potrafią poradzić sobie z tym zadaniem.

Trzylatki w pieluchach coraz większym problemem w przedszkolach? Nauczyciele wskazują winnych

i

Autor: Getty Images Trzylatki w pieluchach coraz większym problemem w przedszkolach? Nauczyciele wskazują winnych

Trzylatki, które rozpoczynają przygodę z przedszkolem, powinny samodzielnie się ubierać, zjadać posiłki, komunikować z otoczeniem. Dzieci powinny także informować o tym, że chcą skorzystać z toalety. W teorii, ponieważ nie zawsze tak jest — przestraszone nowym miejscem i drastyczną zmianą, jaką jest pójście do przedszkola, często zapominają o tym, przez co zaczynają się problemy z popuszczaniem siusiu w majtki. Najgorszą rzeczą, jaką można wtedy zrobić, jest założenie trzylatkowi pampersa. A jak twierdzą nauczyciele, jest to bardzo duży problem.

Plac Zabaw odc 12: Adaptacja w przedszkolu

Trzylatki w pampersach

Odpieluchowanie dziecka zazwyczaj wykonuje się około 2. lub 3. roku życia. Niektóre dzieci nie mają z tym żadnego problemu, inne z kolei długo nie czują się gotowe, by zacząć załatwiać swoje potrzeby fizjologiczne na nocniku lub na sedesie. Skutek może być taki, że dziecko rozpocznie naukę w przedszkolu i nie będzie jeszcze w pełni odpieluchowane. I choć psycholodzy twierdzą, że maluch sam powinien dojrzeć do tego, by przestać korzystać z pieluszki, to nauczyciele w przedszkolach mają inne zdanie na ten temat. Obwiniają rodziców, że to z ich winy przedszkolaki przychodzą do placówek w pampersach.

Trudne, ale do osiągnięcia

Gdy maluch krzyczy i dostaje histerii na samą propozycję skorzystania z łazienki, nie jest do tego gotowy emocjonalnie. Takiemu dziecku trzeba czytać książeczki o odpieluchowaniu, pokazywać, że korzystanie z toalety jest normalną czynnością i że wszyscy członkowie rodziny tak robią. Być może warto kupić kolorowy nocnik z motywem z ulubionej bajki lub z sygnałami dźwiękowymi, który zachęci dziecko do korzystania z niego. 

Odpieluchowywanie takiego dziecka trwa dłużej i wymaga od rodziców czasu i uwagi. Trzeba włożyć w nie więcej wysiłku, ale zwykle po pewnym czasie udaje się osiągnąć sukces. Jeśli rodzice tego nie zrobią i nie skupią swojej uwagi na dziecku, może się skończyć to tak, że maluch będzie miał problem z załatwianiem swoich potrzeb fizjologicznych i będzie ciągle domagał się pieluchy.

Nieodpieluchowane dzieci to wina leniwych rodziców?

Jak twierdzą nauczycielki wychowania przedszkolnego, coraz więcej dzieci przychodzi do przedszkola w pieluchach. Według nich problem leży po stronie rodziców, którzy nie poświęcają dostatecznie dużo uwagi na odpieluchowanie dziecka. Gdy takie dziecko trafia do placówki i nie korzysta z nocnika ani z sedesu, przeżywa dodatkowy stres. Panie są jednak wspierające i często poświęcają dużo uwagi maluchowi, by przekonać go do korzystania z toalety. A później zdarzają się sytuacje, w których dziecko odbiera rodzic i natychmiast zakłada mu pieluchę — bo jedzie z dzieckiem do lekarza, na zajęcia dodatkowe albo do sklepu i wygodniej mu założyć pieluchę. To błąd, który może utrudnić proces odpieluchowania.

Jak zachęcić dziecko do pożegnania z pieluszką?

Aby zachęcić dziecko do rozstania z pieluszką, warto łagodnie przygotowywać go do zmiany. Wiele mam zabiera ze sobą dzieci do łazienki albo prosi starsze rodzeństwo, by pokazało maluchom, jak się korzysta z toalety. W sklepach znajdziemy kolorowe nakładki na sedes, nocniki, a nawet pisuary ze zwierzątkami, które mogą zachęcić dziecko do korzystania z łazienki. Warto też sięgać po specjalistyczne książeczki, które poruszają problem pożegnania z pieluchą, a także zachęcać dziecko do zabawy z nocnikiem. 

Czytaj: Jak pomóc dziecku pożegnać się z pieluszką w nocy?

Mądrości naszych rodziców - to prawda czy mit? [QUIZ]
Pytanie 1 z 10
"Nie siedź blisko telewizora, bo popsujesz wzrok"