Spacer zamiast wyrzeczeń
Powrót do formy po ciąży nie musi oznaczać wyrzeczeń i wiecznej frustracji. Czasem zaczyna się od… spaceru.
Te dziesięć tysięcy kroków to coś, co nic nie kosztuje. Nie potrzebujesz karnetu, maty ani sprzętu. Wystarczy wózek, dziecko, kawa na wynos i trochę chęci”
To prosty sposób, by na chwilę złapać oddech od codzienności.
Wyjść z domu, przewietrzyć głowę, przemyśleć kilka spraw. To moment, w którym jesteś tylko ty. A przy okazji – krok po kroku – ruszasz z formą”
– dodaje.
Regeneracja to podstawa
Ale ciało potrzebuje też spokoju. I to właśnie o regeneracji zapominamy najczęściej.
To jeden z trzech filarów fit stylu życia. Możemy się starać, ale jeśli jesteśmy niewyspane i zestresowane, to ten kortyzol, hormon stresu, blokuje wszystkie efekty”
- wyjaśnia trenerka. Nie chodzi o luksusowe wyjazdy, tylko o małe przerwy.
Usiądź na kanapie, daj sobie piętnaście minut. Weź książkę, kawę, cokolwiek, co pozwoli ci się wyłączyć. Nawet jeśli to scrollowanie internetu – jeśli daje ci chwilę oddechu, to głowa odpoczywa, a kortyzol spada”
Łagodność wobec siebie
Trzeci filar to łagodność wobec siebie.
Znam kobiety, które po ciąży miały lepszą formę niż przed, ale najważniejszy jest czas. Daj sobie przyzwolenie, żeby odetchnąć, zrozumieć swoje ciało, nie ścigaj się z nikim”
- mówi Kasia. Bo ciało kobiety jest fenomenalne. Potrzebuje tylko przestrzeni i cierpliwości.
Musimy pamiętać, że energia jest nam potrzebna nie tylko do treningu, ale do bycia z dzieckiem. Nasze samopoczucie to też jego dobrostan”
– dodaje.
Jeden spokojny krok do siebie
Nie musisz mieć planu treningowego, liczyć kroków ani kalorii. Czasem wystarczy jeden spokojny spacer i kilkanaście minut tylko dla siebie. Może forma to nie stan ciała, tylko moment, w którym czujesz, że znowu jesteś sobą? O tym co jeszcze jest ważne i jakie ćwiczenia na start będą idealne mówimy i pokazujemy w najnowszym odcinku!
