Większość współczesnych rodziców ma po dziurki w nosie chińszczyzny, która od lat zalewa sklepiki i stragany w popularnych kurortach w całej Polsce. Mody na zabawki nakręca między innymi TikTok. W ostatnich latach na topie były odstresowujące zabawki typu pop-it, pluszaki w stylu słynnej z social mediów gęsi Pipy, ale też kiełbokoty i kapibary. W tym roku królują przyklejane do telefonów gadżety w kształcie mini laleczek - Sonny Angels, czy brainroty i Labubu. Same nie możemy uwierzyć, że było tego aż tyle. A z roku na rok trendów, które pozwalają zarabiać na dzieciach przybywa.
Gdy jednak dobrze się zastanowić, mody na zabawki istniały od zawsze, także w czasach dzieciństwa współczesnych rodziców. Millenialsi dobrze pamiętają przecież mody na Furby, trolle czy monchichi. A niemieccy sklepikarze dobrze wiedzą, jak wykorzystać sentyment młodych rodziców.
Labubu naszych czasów - Monchhichi
O wspomnianych na końcu naszej długiej listy dziecięcych obiektów westchnień Labubu, czy też ich tańszej wersji - Lafufu mówi cały internet. Pluszowe małe potworki, które można przyczepić do torebek jedni kochają, inni nienawidzą.
Mało kto jednak pamięta, że urocze potworki były modne już 30 lat temu. Dzieci lat 90. dobrze pamiętają gumowe trolle z kolorowymi włosami, którym czesało się warkocze, Furby, którym podobnie jak Labubu dorośli przypisywali demoniczne cechy albo Monchichi – urocze małpki z buziami podobnymi do bobasów.
Monchhichi – hit lat 80. i 90.
Monchhichi to seria japońskich pluszowych zabawek w kształcie małp produkowanych przez firmę Sekiguchi Corporation, wypuszczona na rynek już w 1974 roku. Na podstawie bohaterów wyprodukowano pięć seriali telewizyjnych. Pierwszą wyprodukowano w 1980 roku, a ostatnią całkiem niedawno bo w 2017.
Jak się okazuje małpki mają swoich zwolenników do dziś, a po niemieckiej stronie wybrzeża Bałtyku można je kupić w nadmorskich sklepikach. Cena nie jest mała, bo około 30-35 euro, czyli około 150 zł. To dużo? Przypominamy, że oryginalne Labubu to koszt około 300 zł, a Lafufu kupicie od 40 do 80 zł. Tylko dla kogo Monchhichi byłoby większą radością? Dla rodziców czy dla dzieci?
Półki na niemieckim straganie to powrót do dzieciństwa lat 90.. Monchhichi zamiast Labubu? Zobacz naszą galerię.
