O tym, że mali pacjenci onkologiczni na każdym kroku zadziwiają swoją postawą otoczenie, mówiła niedawno w wywiadzie z naszym serwisem profesor Anna Raciborska, kierownik Kliniki Onkologii i Chirurgii Onkologicznej Dzieci i Młodzieży w Instytucie Matki i Dziecka. „Dla mnie oni są fantastyczni i bardzo dzielni, ja bym nie dała tak rady. Oni często uczą nas wielu rzeczy - mają w sobie bardzo dużo siły i wiary. Niejednokrotnie są ogromnym wsparciem dla swoich rodziców” – podkreślała. Przez to, że są ciężko dotknięci przez los, bardzo często szybciej dojrzewają w stosunku do swoich rówieśników. Zmienia się ich spojrzenie na życie i wartości, którymi się kierują.
Na Facebooku pojawiło się nagranie z dziecięcego oddziału onkologicznego, jak chory chłopiec pomaga swojej młodszej koleżance z oddziału. Filmik jednocześnie pokazuje to, o czym mówiła w rozmowie z nami profesor Anna Raciborska, ale także uchyla rąbka codzienności na takim oddziale.
Chory onkologicznie chłopiec sprawia radość koleżance
Te dzieci doskonale wiedzą, że szczęście w życiu jest ulotne oraz jak cenne są małe przyjemności. Kierując się tą myślą chłopiec z nagrania postanowił sprawić swojej koleżance radość zabierając ją na spacer po oddziale.
„Czasami jesteśmy zamknięci na innych w swoim bólu, cierpieniu… Uczmy się od dzieci! Ten mały Gigant, sam chorując, chciał sprawić radość swojej koleżance i zabrał ją na wycieczkę!” – podpisano nagranie, na których widzimy wychudzonego małego chłopca z łysą główką, który ciągnie bardzo schorowaną koleżankę na specjalnym wózku.
Dba bardzo przy tym o jej komfort – nakrywa ją kocykiem, by było jej ciepło, gdy trzeba zaś poprawia maseczkę ochronną na twarzy. Dziewczynka mimo iż jest podłączona do wielu sprzętów i kroplówki, zdaje się, że na moment zapomina o swojej chorobie i cierpieniu. Są momenty, że słyszymy radość w jej głosie.
Taka krótka przejażdżka dla osoby przykutej do łóżka, zwłaszcza dziecka, którego pierwszą potrzebą jest swobodny ruch i beztroska zabawa, jest wielkim wydarzeniem. Oglądając te chwile trudno się nie wzruszyć. Łzy same napływają nie wiadomo kiedy.
„Oglądając ten króciutki film zdążyłam się już poryczeć trzy razy. Ten chłopiec ma wielkie serce dla cierpiących pomimo, że sam cierpi. Mały gest tak wiele znaczy. I pomimo, że jest jeszcze dzieckiem to wspaniałym człowiekiem. Oby takich ludzi było więcej na świecie”.
„Dzieci chore są bardzo mądre, mają dużo miłości, wrażliwości i wytrwałości. To cudowne małe istotki, które potrafią żyć z chorobą i uśmiechać się, myśleć i pocieszać innych. Uczmy się od nich! Wiem, bo też miałam córeczkę chorą na nowotwór i poznałam takie właśnie kochane dzieciaki pełne dobroci i gorącego serduszka” – pisali w komentarzach internauci.
