Nowa ustawa, która weszła w życie, obejmuje poszerzoną listę leków refundowanych. Wśród osób uprawnionych do bezpłatnych lekarstw znalazły się dzieci i młodzież do 18. roku życia.
Rodzice coraz częściej zgłaszają jednak, że dostęp do nich jest utrudniony. Jednym z powodów jest coraz dłuższa lista lekarzy, którzy nie mają prawa do wystawiania recept na darmowe preparaty.
Spis treści
- Darmowe leki dla dzieci tylko z kodem
- Kto może wystawić receptę na darmowe leki?
- Długa lista lekarzy bez prawa wypisywania recept
Darmowe leki dla dzieci tylko z kodem
Zgodnie z ustawą zwiększona została lista leków refundowanych oraz grupa osób, które nabyły do nich prawo. Rodzice dziecka, które otrzyma receptę oznaczoną kodem DZ, nie zapłacą za środki na alergię, AZS, astmę, cukrzycę, choroby tarczycy i grzybice.
Za leki nie objęte programem, czyli przeciwbólowe, dostępne bez recepty, suplementy diety czy witaminy, rodzice będą musieli zapłacić.
Czytaj również: Jest lista darmowych leków dla dzieci. Zawiera prawie 3 tys. pozycji
Kto może wystawić receptę na darmowe leki?
Wielu rodzicom wydawało się, że wystarczy będzie pójść do lekarza, który ma podpisaną umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia, aby otrzymać receptę na bezpłatny lek. Okazuje się jednak, że nie jest to takie proste.
Prawo do wypisywania darmowych recept ma, jak podaje strona pacjent.gov.pl, "lekarz podstawowej opieki zdrowotnej (POZ), który ma umowę z NFZ, lekarz ambulatoryjnej opieki specjalistycznej (AOS) lub lekarz po zakończonym leczeniu szpitalnym – po spełnieniu dodatkowych warunków, pielęgniarka podstawowej opieki zdrowotnej uprawniona do wystawiania recept, która ma umowę z NFZ, lekarz dowolnej specjalności (który ma prawo wykonywania zawodu, ale zaprzestał jego wykonywania) – dla siebie albo dla małżonka, osoby pozostającej we wspólnym pożyciu oraz krewnych lub powinowatych w linii prostej, a w linii bocznej – do stopnia pokrewieństwa między dziećmi rodzeństwa".
Długa lista lekarzy bez prawa wypisywania recept
Okazuje się jednak, że wielu lekarzy spełniających powyższe warunki, nie ma prawa do wypisywania darmowych recept. Ograniczeniom przyjrzał się serwis zdrowie.wprost.pl, który wylicza, że bez przywileju wypisywania bezpłatnych leków (oprócz medyków z gabinetów prywatnych) pozostają:
- lekarze zatrudnieni w hospicjach i hospicjach domowych (zakres opieki paliatywnej i hospicyjnej),
- lekarze realizujących świadczenia gwarantowane z zakresu świadczenia pielęgnacyjnego i opiekuńczego w ramach opieki długoterminowej,
- lekarze z centrów zdrowia psychicznego i szpitali psychiatrycznych.
Te ograniczenia nie podobają się ani pacjentom, ani prawnikom, którzy wysyłają zapytania do Rzecznika Praw Pacjenta. Jakub Kosikowski, rzecznik prasowy Naczelnej Rady Lekarskiej, który wypowiadał się dla portalu prawo.pl podkreśla, że „uprawnienie do refundacji jest uprawnieniem pacjenta, a nie przychodni czy danego lekarza”. Oznacza to, że prawo do darmowych leków ma każdy, kto płaci składki, bez względu na to do jakiej przychodni lub do jakiego lekarza się zgłosił.