Zakażenie układu moczowego (ZUM) jest dość częste u dzieci, z racji bliskości ujścia pochwy, cewki moczowej i odbytnicy, predysponowane są do niego dziewczynki (jednak w pierwszym miesiącach życia częściej występuje u chłopców, w związku z częstszymi wadami układu moczowego).
Chociaż ZUM może przebiegać i bezobjawowo, najczęściej daje się we znaki. To nie tylko ból podczas oddawania moczu czy pieczenie w okolicy ujścia cewki moczowej, ale i gorączka czy brak apetytu.
Infekcje układu moczowego najczęściej są wywoływane przez bakterie, a do zakażenia dochodzi drogą wstępującą - mikroorganizmy dostają się do układu moczowego przez cewkę moczową. Rodzice oczyma wyobraźni widzą „wędrujące” bakterie, które przez cewkę moczową, pęcherz i moczowody dostają się do nerek. Czy mogą trafić tam podczas radosnego, letniego pluskania w basenie czy innym zbiorniku?
Zakażenie układu moczowego u dzieci a kąpiel - w morzu, jeziorze czy basenie
Zakażeniu układu moczowego i kąpielom przyjrzał się aktywny w mediach społecznościowych pediatra - dr hab. n. med. Wojciech Feleszko. Lekarz przypomina, że infekcje są spowodowane przez bakterie. I tylko ich zawleczenie - ze środowiska zewnętrznego do pęcherza - może sprawić, że się ona rozwinie. Sama kąpiel (w czystym zbiorniku, który nie budzi podejrzenia ew. zakażenia) nie wywoła infekcji.
Są jednak czynniki ryzyka, które mogą stworzyć warunki dla kolonizacji bakterii, a co za tym idzie - do zakażenia układu moczowego. To:
- zbyt długie przebywanie w mokrym kostiumie kąpielowym,
- niewłaściwa higiena po kąpieli.
Zwiększone ryzyko mają również dzieci z tendencją do zakażeń dróg moczowych.

Co robić, aby uniknąć infekcji dróg moczowych latem?
Jedno to dbanie o prawidłową higienę, drugie - pamiętanie o tym, aby zmienić mokry kostium od razu po kąpieli. Rodzice często popełniają ten błąd, szczególnie na plaży. Nie przebieramy dziecka (ani nie zachęcamy do tego starszaka), czekamy, aż słońce zrobi swoje. Może kostium szybko wyschnie, jednak często jest tak, że dodatkowa warstwa materiału w kroku wciąż pozostaje mokra. A to nie tylko czynnik ryzyka wystąpienia zakażenia układu moczowego, ale i prowadzący do „przeziębienia” pęcherza.
Zaobserwowano, że tzw. przeziębienie pęcherza, czyli krótkotrwałe schłodzenie pęcherza, może dawać objawy przypominające infekcje dróg moczowych
- mówi dr Feleszko. W swoim wpisie podkreśla, aby obserwować dziecko, a gdy pojawią się niepokojące symptomy, jak np. gorączka czy pieczenie przy oddawaniu moczu, skonsultować się z lekarzem.
Pediatra ma jeszcze jedną cenną radę - nie tylko dla rodziców. Wskazuje, aby po kąpieli zrobić siku.
Przemywanie strumieniem moczu dróg moczowych jest najlepszą drogą zapobiegania zakażeniom dróg moczowych
- słyszymy na profilu @dr_feleszko.
PS Dziecku na plaży sikać nie wolno, ale w morzu? Teoretycznie - tak, w końcu nie zanieczyści w ten sposób wody (nie mówimy o generalnej „fujce”). Lepiej jednak zabrać malucha do toalety lub zabrać ze sobą nocnik - ten standardowy lub turystyczny.