Rodzice mówią, że dzieci „od czasu do czasu pokasłują”. Pediatra otwiera oczy na ważną kwestię

2025-04-14 10:27

Objawem chorobowym, z którym do gabinetu pediatry obecnie najczęściej zgłaszają się dzieci, jest kaszel. Zwykle towarzyszy infekcjom wirusowym, dlatego nie wymaga stosowania antybiotyku. Lekarz poleca jednak rodzicom czujność.

Rodzice mówią, że dzieci „od czasu do czasu pokasłują”. Pediatra otwiera oczy na ważną kwestię

i

Autor: Getty images Rodzice mówią, że dzieci „od czasu do czasu pokasłują”. Pediatra otwiera oczy na ważną kwestię

Zdecydowana większość infekcji u dzieci ma podłoże wirusowe, dlatego tylko w uzasadnionych przypadkach powinniśmy stosować antybiotykoterapię. Lekarze od lat apelują o to, by podając dziecku antybiotyk przestrzegać ważnych zasad. Również sterydy są lekami przepisywanymi na receptę i nie powinny być stosowane bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem.

Czasem jednak objawy takie jak katar czy kaszel bagatelizujemy i w ogóle nie odwiedzamy pediatry w obawie przed tym, że z przychodni „przyniesiemy” coś gorszego. Lekarz wyjaśnia, że zwykłe pokasływanie też wymaga czujności i obserwacji. Kiedy powinniśmy pilnie odwiedzić lekarza?

M jak Mama Google News

Kaszel mokry czy suchy? Na to zwróć uwagę

Pediatra Łukasz Grzywacz w ubiegłym tygodniu dość często diagnozował u dzieci obturacyjne zapalenie oskrzeli. Cechuje się ono tym, że kaszel dość szybko zmienia swój charakter z suchego na bardzo mokry, z dużą ilością wydzieliny.

Najczęściej dzieciaki kaszlą rano i wieczorem, w ciągu dnia trochę. Na szczęście noc jest w miarę spokojna

- zauważa pediatra Łukasz Grzywacz.

Tym, na co rodzice powinni zwrócić szczególną uwagę, jest saturacja. Od czasu pandemii Covid-19 upowszechniły się pulsoksymetry, o których istnieniu wcześniej rodzice nie mieli pojęcia, a jeśli już mieli z nimi do czynienia to wyłącznie w szpitalach.

Teraz niewielkie urządzenia służące do pomiaru nasycenia krwi tlenem kosztują kilkadziesiąt złotych i wiele osób ma je w domach.

Lekarz poleca, by w przypadku kaszlu mierzyć dziecku saturację. Jak wspomina, w gabinecie rodzice często mówili, że dzieci jedynie od czasu do czasu pokasłują, tymczasem okazywało się, że były niedotlenione.

Przykładałem słuchawkę, a tam duży skurcz oskrzeli. W słuchawce słyszałem mocne świsty, dzieciaki były niedotlenione i saturacje bywały po 90, a czasami nawet po 88. Rekordzista miał 82% saturacji, co znaczy, że organizm jest niedotleniony

- tłumaczy pediatra.

Takiej sytuacji nie można bagatelizować, ponieważ niedotlenione dziecko dużo trudniej leczyć, w związku z czym infekcje trwają dłużej. W większości przypadków pomocne było włączenie leków rozkurczających oskrzela i przeciwzapalnych.

Pamiętajmy, że normą są wartości od 95 do 98%, jeśli saturacja osiąga wartości poniżej 92% maluch powinien trafić do lekarza. Dziecku, które jest poważniej niedotlenione, nie pomogą leki podawane w inhalacjach ani syropy, bo gdy leczenie nie przynosi efektu zwykle oznacza to, że wymaga najpierw podania tlenu.

Na co chorują teraz dzieci?

Pediatra oprócz obturacyjnego zapalenia oskrzeli wymienia także inne objawy i choroby, z którymi do jego gabinetu w ubiegłym tygodniu trafiały dzieci. Były to przede wszystkim:

  • gorączka,
  • zapalenia krtani,
  • wymioty,
  • alergie.

Pediatra zauważył, że zdecydowana większość infekcji ma podłoże wirusowe. Jednak jeśli dziecko gorączkuje dość wysoko i pojawiają się wątpliwości, czy na pewno nie jest to gorączka bakteryjna, warto zrobić badania krwi.

Quiz wiedzy o objawach chorób
Pytanie 1 z 11
Na początek pytanie o wysoką gorączkę. Temperatura od 39,5 do nawet 40,5 stopni może być pierwszym objawem: