Powstała kamizelka, która uchroni dziecko przed śmiercią łóżeczkową. Genialny wynalazek Polaków
Zespół nagłego zgonu niemowlęcia (ang. SIDS) budzi największy niepokój rodziców. Już niedługo obawy te pomoże uspokoić nietypowy wynalazek. Uczniowie z Rybnika stworzyli prototyp kamizelki, która wykrywa brak oddechu u niemowląt.
Zespół nagłego zgonu niemowlęcia, tzw. nagła śmierć łóżeczkowa, niepokoi i spędza sen z powiek rodziców. Dostępne na rynku monitory oddechu nie sprawdzają się, gdy niemowlę śpi w łóżku z rodzicami. Modele doczepiane do ubranka często się zsuwają i również nie spełniają swojej funkcji.
Jak podaje portal rybnik.com.pl, to właśnie takie problemy znajomych, którym urodziło się dziecko, zainspirowały uczniów z Zespołu Szkół Technicznych w Rybniku. Wymyślili prototyp kamizelki Breath Detect Vest, która może okazać się prawdziwą rewolucją.
Zobacz także: Mama ostrzega: noworodek, kot i chwila nierozwagi mogły skończyć się tragedią
Inspiracją okazały się życiowe problemy rodziców
Kamil Machura, Eryk Kampka i Denis Niebałek zostali nagrodzeni w 13. edycji ogólnopolskiego konkursu Projektanci Edukacji. Jak podaje portal, opracowali prototyp kamizelki, która wykrywa zanik oddechu u niemowląt.
Ich inspiracją byli znajomi, którzy z racji tego, że urodziło im się dziecko, zakupili dostępny na rynku monitor oddechu. Czujnik montowało się w łóżeczku, ale nie zdał się na wiele, gdyż większość nocy dziecko śpi w łóżku z rodzicami. Spróbowali przetestować model, który jest doczepiany do ubranka, ale ten po prostu się zsuwał. Dużym minusem monitorów oddechu była również cena.
Młoda mama opisała wynalazcom, jak według niej powinien wyglądać idealny monitor oddechu. Uczniowie podjęli wyzwanie i stworzyli urządzenie, które spełniałoby jej oczekiwania.
Zaproponowane przez nich rozwiązanie przede wszystkim eliminuje wady istniejących urządzeń i łączy ich zalety
— powiedziała w rozmowie z portalem nauczycielka Aleksandra Kapuścińska, koordynatorka całego projektu.
Jak działa kamizelka Breath Detect Vest?
Innowacyjna kamizelka zaprojektowana przez uczniów jest zakładana na dziecko. Działa bez względu na to, gdzie aktualnie śpi maluch. Co więcej, zamontowany w niej czujnik hallotronowy jest czuły tylko na ruch klatki piersiowej.
Urządzenie wysyła sygnał z aplikacji w telefonie rodzica poprzez sieć Wi-Fi, co znacznie zwiększa jej zasięg. W razie zaniku oddechu sygnał dźwiękowy pojawia się na telefonie, a nie bezpośrednio na kamizelce. Pierwsze testy, jak podaje portal, są przeprowadzane na osobach dorosłych.
Breath Detect Vest nie wykrywa temperatury dziecka, natlenienia lub ciśnienia. Cała uwaga jest skupiona tylko na parametrach oddechowych. Dzięki temu urządzenie po wprowadzeniu na rynek może być znacznie tańsze.
Dodatkowo Breath Detect Vest ma być wygodna dla dziecka, lekka, ma się nie zsuwać, nie odpinać i ma być całkowicie mobilna. Nie będzie trzeba jej ściągać, aby przenieść dziecko.
Jury było pod wrażeniem
Do wykonania kamizelki uczniowie wykorzystali płytkę z mikrokontrolerem Raspberry-Pi Pico, czujnik hallotronowy, baterie akumulatorowe, które można ładować przez ładowarkę, elastyczną gumę, niewielki magnes i rozciągliwy materiał, który nie krępuje ruchów dziecka.
Jury było pod wrażeniem tego projektu.
Breath Detect Vest - kamizelka wykrywająca zanik oddechu u noworodków, to niezwykle ambitny projekt, którego realizacji sama jestem niezwykle ciekawa. Projekt ten łączy ze sobą również naukę programowania oraz elektroniki z umiejętnościami miękkimi, takimi jak praca w grupie, czy psychologia. Połączenie to moim zdaniem jest niezwykle ważne i przyszłościowe
— skomentowała w rozmowie z portalem jurorka konkursu Projektanci edukacji, Wioletta Klimczak.
Źródło: rybnik.com.pl
Czytaj także: To proste badanie może uchronić niemowlęta przed nagłą śmiercią łóżeczkową. Rewolucyjne odkrycie naukowców
