Fundacja Gajusz swoją opieką i troską rocznie otacza blisko 1000 dzieci w Polsce. Prowadzi nie tylko programy wsparcia i hospicja dla dzieci, lecz także interwencyjny ośrodek preadopcyjny, w którym pozostawione w szpitalu po porodzie noworodki mogą oczekiwać na znalezienie nowej rodziny.
Jednym z takich właśnie maluszków jest Wiktorek, który wkrótce będzie obchodził swoje pierwsze urodziny. I choć w ośrodku może liczyć na wiele ciepłych ramion i ogrom okazanego serca, jak każde dziecko potrzebuje kogoś, kto stanie się całym jego światem. On także może stać się całym światem dla kogoś, kto zdecyduje się stworzyć mu prawdziwy dom.
Wiktorek szuka domu na zawsze
Mały Wiktorek urodził się jako wcześniak w 27. tygodniu ciąży. Ważył zaledwie 900 gramów i mierzył 37 cm. Maluszek pierwsze miesiące życia spędził w szpitalu, stamtąd trafił do Tuli Luli.
Trauma rozstania z rodzicem biologicznym sprawia, że dziecko potrzebuje dużo czasu, by komuś zaufać. Chłopiec potrzebuje miłości i czułości, każdy kolejny dzień w domu, który nie jest tym na zawsze, jest stratą dla jego rozwoju. Ponieważ w czerwcu skonczy roczek, pilnie potrzebuje rodziny zastępczej lub adopcyjnej.
– Choć jeszcze nie ma roczku, to już wie, czym jest rozłąka, brak stałości i ciepła domowego ogniska. Chłopiec ma za sobą trudną historię i zmaga się z problemami zdrowotnymi. Ale wciąż czeka z nadzieją na swoją nową rodzinę-na-zawsze
– mówi Dorota Grodzka, dyrektor ośrodka Tuli Luli.
Kto może zostać rodzicem Wiktorka?
Chłopczyk ma uregulowaną sytuację prawną co oznacza, że może trafić do rodziny zastępczej lub adopcyjnej. By zostać rodzicem zastępcznym nie trzeba mieć ślubu, najważniejsza jest gotowość na to, by podjąć się opieki nad chorym dzieckiem.
Jak czytamy w treści apelu Fundacji Gajusz, osoby, które zdecydują się stworzyć Wiktorkowi ciepły dom mogą liczyć na pełne wsparcie fundacyjnych specjalistów.
– Nie szukamy ideałów czy superbohaterów, ale ciepłej, odpowiedzialnej pary lub samodzielnej osoby, która jest gotowa przyjąć maluszka do swojego życia. Zapewnimy kandydatom wsparcie na każdym etapie ubiegania się o zostanie rodziną zastępczą (nie trzeba mieć kwalifikacji). Oferujemy pomoc fundacyjnych specjalistów (m.in. prawnika, fizjoterapeuty, psychologa, pedagogów). Będą mogli na nas liczyć także wtedy, gdy już razem zamieszkają w domu-na-zawsze
– zapewnia Dorota Grodzka.
By zostać rodziną dla Wiktorka:
- potrzebna jest gotowość, by podjąć się opieki nad chorym dzieckiem,
- trzeba mieszkać w Polsce,
- nie można być karanym,
- trzeba mieć dobry stan zdrowia,
- należy dopełnić formalności (ukończyć kurs).
Stan cywilny nie ma znaczenia, podobnie jak to, czy mieszkanie jest własnościowe czy wynajmowane.
Osoby zainteresowane stworzeniem domu dla chłopca proszone są o wysłanie wiadomości i podanie swojego numeru telefonu na adres mailowy: [email protected]
Będzie nowelizacja systemu pieczy zastępczej
30 maja obchodzimy w Polsce Dzień Rodzicielstwa Zastępczego. W lipcu ubiegłego roku powołany został zespół ds. reformy w zakresie pieczy zastępczej. Działa on w dialogu z rodzicami zastępczymi, wspierającymi ich organizacjami i jednostkami samorządowymi.
Nowelizacja ma ułatwiać pracę z rodziną dziecka (tam, gdzie możliwe jest wsparcie dziecka w rodzinie biologicznej) i przyczynić się do zwiększenia liczby rodzin zastępczych. Tych w Polsce dramatycznie brakuje. Dzieci, które na mocy wyroków sądów powinny trafić do rodziny pieczy zastępczej miesiącami czekają na wolne miejsce.
Niestety, trzeba się liczyć ze scenariuszem, że dzieci w pieczy zastępczej będzie przybywać. Dlatego równolegle należy tworzyć zachęty dla nowych rodzin zastępczych. To nie tylko kwestie finansowe. Należy im zapewnić dobre warunki, stabilność działania oraz – co najważniejsze – wsparcie w pracy z dziećmi, które wymagają wieloaspektowej pomocy. Stąd nasze wysiłki by ułatwić dostęp do usług diagnostycznych, opieki zdrowotnej
- powiedziała wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej Aleksandra Gajewska w rozmowie z PAP.
