Dwoje dzieci błąkało się samotnie. 2-latek pił wodę z kałuży

2025-09-26 10:24

Ubłoconego chłopca, który błąkał się samotnie po ulicy i pił wodę z kałuży, zauważył przechodzień. Od razu zaalarmował policję, na miejsce przyjechali funkcjonariusze. Szybko okazało się, co w tym czasie robił ojciec dziecka.

Dwoje dzieci błąkało się samotnie. 2-latek pił wodę z kałuży

i

Autor: moczyna/ Getty Images

Opieka nad dziećmi wymaga odpowiedzialności i skupienia, zwłaszcza, gdy musimy dzielić uwagę na trójkę pociech. Trudno mówić o odpowiedzialnej opiece w przypadku mężczyzny, który wyszedł na plac zabaw z trójką swoich dzieci.

Gdy stracił z oczu najmłodsze z nich, poinformował partnerkę. Sam najwyraźniej nie był w stanie trzeźwo ocenić sytuacji i odnaleźć syna. W końcu trudno mówić o trzeźwym umyśle, gdy w organizmie ma się 1,4 promila alkoholu.

Ustawa Kamilkowa- Plac zabaw, odc.: 17

Ubłocone dziecko piło wodę z kałuży

Szokujący widok zastał jeden z mężczyzn, który sytuację zgłosił policji. Na numer alarmowy zadzwonił w sobotę 20 września po godzinie 18:00. Podczas wieczornego spaceru po Iławie zauważył dziecko, które określił na około trzyletnie. Maluch był sam, w pobliżu nie było nikogo, któ mógłby być jego opiekunem.

Dziecko było wyraźnie brudne, ubłocone, piło wodę z kałuży. Wkrótce po zgłoszeniu telefonicznym na miejscu pojawili się funkcjonariusze miejscowej policji. Wezwano również ratowników madycznych.

Na szczęście dziecku nic nie dolegało, nie miało również żadnych obrażeń, dlatego nie wymagało przewiezienia do szpitala.

W niedługim czasie na miejscu interwencji pojawiła się mama chłopca. Okazało się, że dziecko ma 2 latka, wspólnie ze starszym rodzeństwem i tatą miało udać się na plac zabaw.

Kobieta była przekonana, że jest pod dobrą opieką. Szybko okazało się, jak bardzo się myliła.

Miał opiekować się dziećmi, dwulatek oddalił się z placu zabaw

Ojciec chłopca wykazał się skrajnym brakiem odpowiedzialności. Choć miał opiekować się trójką dzieci, z ktorych najmłodsze miało zaledwie 2 lata, spożywał w ich obecności alkohol. Gdy zorientował się, że chłopca nie ma, powiadomił jego matkę. To dlatego kobieta wyszła z domu szukać syna.

W trakcie czynności okazało się, że 52-latek opiekował się trójką dzieci w wieku 2 – 7 lat, mając 1,4 promila alkoholu w organizmie. Jak ustalili policjanci, mieszkaniec Iławy spożywał alkohol, kiedy to „opiekował się” dziećmi będąc z nimi na placu zabaw. Dodatkowo podczas interwencji używał słów wulgarnych

- czytamy w komunikacie iławskiej policji.

Policjanci sporządzili dokumentację, któa trafiła do sądu rodzinnego i nieletnich.

M jak Mama Google News

5-latek poprosił, by zaprowadzić go do przedszkola

Tego samego dnia w Iławie inny mężczyzna zgłosił policji kolejne, błąkające się samotnie dziecko. Okazało się, że 5-letni chłopiec wyszedł z domu sam. Przypadkowo spotkaną osobę poprosił o zaprowadzenie do przedszkola.

Na miejscu również zjawili się funkcjonariusze, którzy ustalili, że dziecko wykorzystało chwilę nieuwagi domowników. Dokumentacja z interwencji także trafiła do sądu rodzinnego i nieletnich.  

Każda osoba, która ma prawny obowiązek sprawowania opieki nad małoletnim jest zobowiązana do sprawowania opieki w taki sposób, aby nie istniało zagrożenie utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu

- przypominają policjanci.

Czy twoje dziecko jest gotowe na samodzielny powrót ze szkoły?
Pytanie 1 z 9
Czy rozmawiałaś ze swoim dzieckiem o tym, jak się zachować, gdy ktoś obcy je zaczepi?