Kiedy została odnaleziona w ruinach swojego domu, cały czas była połączona pępowiną ze swoją mamą. Niestety kobiety nie udało się uratować. Gruzy pogrzebały także ojca dziewczynki, czwórkę rodzeństwa oraz jej ciotkę. Dziewczynka niemal w tym samym momencie, co się rodziła, została zupełną sierotą. Tysiące ludzi odezwało się do dyrektora szpitala, w którym przebywa dziewczynka, z propozycją jej adopcji.
Dziewczynka, która urodziła się pod gruzami, została adoptowana
Wzruszający moment wyciągnięcia spod gruzów żywego niemowlęcia, obiegło portale na całym świecie. My również pisaliśmy o tym w naszym serwisie.
Dziewczynka natychmiast trafiła do szpitala, gdzie troskliwie zajęli się nią lekarze. - Kiedy w poniedziałek do nas przyjechała, był w bardzo złym stanie. Miała stłuczenia, siniaki, była wychłodzona i ledwo oddychała - relacjonował opiekujący się nią pediatra Hani Marouf.
W tej chwili stan dziewczynki określany jest jako stabilny. Dyrektor szpitala, Khalid Attiah potwierdza, że odebrał mnóstwo telefonów od osób z całego świata, które chciały dać dziewczynce dom. - Teraz nie pozwolę na jej adopcję. Czekam na jej dalszych krewnych. Na razie zajmuję się nią, jakby była moim własnym dzieckiem – powiedział. Dr Attiah sam ma 4-miesięczną córkę. Jego żona karmi piersią uratowaną dziewczynkę razem ze swoim dzieckiem.
Opiekę nad dziewczynką ma przejąć jej wujek Salah al-Badran. Jemu oraz jego najbliższej rodzinie udało się uciec przed kataklizmem. Jednak żywioł doszczętnie zniszczył jego dom. Obecnie mężczyzna mieszka z bliskimi w namiocie, czekając na pomoc państwa i organizacji humanitarnych.
Dziewczynka otrzymała wyjątkowe imię
Gdy dziewczynka trafiła do szpitala, nadano jej wyjątkowe imię. - Nazwaliśmy ją Aya, abyśmy mogli przestać nazywać ją nowo narodzonym dzieckiem - powiedział dr Hani Maarouf. Aya po arabsku oznacza "cud", „znak od Boga”.