Nowosądeckie okno życia znajduje się przy ulicy Długosza 53, jest prowadzone przez siostry felicjanki. Pierwszy raz dźwięk alarmu rozbrzmiał tam w 2010 roku - siostry znalazły w oknie życia chłopca, któremu nadały imię Rysio. W miniony piątek siostry znów usłyszały charakterystyczny dźwięk. Do okna życia trafił noworodek.
Spis treści
Noworodek w oknie życia
Po 14 latach przerwy w nowosądeckim oknie życia pozostawiono dziecko. Alarm rozległ się w piątek, niewiele przed godz. 23.
Wzięłyśmy go z koszyczka w oknie życia, położyłyśmy na przewijaku, żeby sprawdzić, czy z dzieckiem jest wszystko w porządku. Ja w tym czasie powiadomiłam służby ratownicze - relacjonowała w Radiu RDN siostra Anna Zamojska, przełożona domu felicjanek w Nowym Sączu.
Jak się okazało, dziecko zostało oddane niedługo po porodzie, chłopiec miał około sześciu godzin. Noworodek był zadbany i zdrowy, w szpitalu otrzymał maksymalną liczbę punktów w skali Apgar. Nie wiadomo, czemu matka zdecydowała się zostawić syna. Siostra przełożona podkreśla, że należy docenić, że noworodek trafił do okna życia. Słyszeliśmy już nie raz o przypadkach, gdy zawiniątko z dzieckiem znajdywane było np. na śmietniku.
Jest to radość, bo życie ma wartość ponad wszystko. Nawet wszyscy uznaliśmy odwagę tej matki, że przyszła i zostawiła dziecko w oknie, dając mu szansę żyć, a nie porzucając tak, jak porzuca się coś niechcianego czy zbędnego - wskazuje siostra Anna.
Przeczytaj także: Adopcja dziecka: kto może adoptować dziecko? Wszystko co warto wiedzieć o adopcji
Okna życia w Polsce
Okna życia prowadzone są przez różne instytucje, kojarzone są przede wszystkim z Caritasem. Pierwsze okno życia w Polsce otworzono w 2006 roku u sióstr nazaretanek w Krakowie. Po trzech miesiącach znaleziono w nim dziewczynkę.
Jak czytamy na stronie Caritasu, w oknie życia matka może anonimowo pozostawić dziecko. Po otwarciu włącza się alarm, który wzywa opiekujące się oknem osoby - najczęściej to siostry zakonne. Następnie uruchamiane są procedury medyczno-administracyjne.
Okna życia nie zastępują szpitali, gdzie matka może pozostawić noworodka zrzekając się praw rodzicielskich, ale są alternatywą dla porzucenia dziecka na śmietniku i pozbawienia go opieki, zwłaszcza przez matki ukrywające ciążę - napisano na stronie Caritasu.
Pod szyldem Caritasu działa w Polsce ponad 60 okien życia, znaleziono w nich ponad 160 dzieci.
Przeczytaj także: "Były sytuacje, że dziecko miało jeszcze pępowinę". Okna życia w Polsce naprawdę je ratują