Polski policjant na urlopie usłyszał krzyk zrozpaczonych rodziców. Zanim przyjechała karetka, uratował życie rocznemu dziecku

2025-05-28 14:32

Podczas rodzinnych wakacji na Wyspach Kanaryjskich komisarz Jarosław Dembiński z Radzionkowa uratował życie rocznej dziewczynce, która przestała oddychać. Szybka reakcja i profesjonalne działanie policjanta zapobiegły tragedii.

Polski policjant na urlopie usłyszał krzyk zrozpaczonych rodziców. Zanim przyjechała karetka, uratował życie rocznemu dziecku

i

Autor: KWP w Katowicach

Do zdarzenia doszło 22 maja w hotelu w miejscowości San Augustin na Wyspach Kanaryjskich. Komisarz Jarosław Dembiński, zastępca komendanta Komisariatu Policji w Radzionkowie, przebywał tam z rodziną na urlopie.

Dramatyczne chwile w hotelowej recepcji

W pewnym momencie, w recepcji hotelowej, policjant zauważył i usłyszał mężczyznę wołającego o pomoc w obcym języku. Mężczyzna błagał, by ktoś wezwał karetkę. Chwilę później do recepcji wbiegła kobieta trzymająca na rękach malutką dziewczynkę. Dziecko było wiotkie, bladosine i nie oddychało.

Komisarz Dembiński natychmiast przystąpił do udzielania pierwszej pomocy.

Wszystko wskazywało na to, że dziewczynka się zadławiła, dlatego ułożył dziecko zgodnie z zasadami udzielania pomocy w takich przypadkach i zaczął rytmicznie poklepywać je między łopatkami. Po kilku sekundach dziewczynka zwróciła treść blokującą drogi oddechowe i zaczęła płakać.

Wtedy wszyscy odetchnęli z ulgą.

Pierwsza pomoc dziecku. Plac zabaw odc. 24

Udowodnił, że policjantem jest się zawsze

Do czasu przyjazdu karetki pogotowia komisarz Dembiński monitorował stan dziewczynki, trzymając ją na rękach.

Nikt nie ma wątpliwości, że jego szybka i profesjonalna reakcja zapobiegła tragedii i uratowała życie rocznego dziecka.

Jak podkreślają przedstawiciele Komendy Powiatowej Policji w Tarnowskich Górach, sytuacja ta pokazuje, że odpowiednie wyszkolenie, doświadczenie zawodowe oraz zdolność do natychmiastowej i skutecznej reakcji towarzyszą policjantom, nawet poza godzinami służby Komisarz Dembiński udowodnił, że hasło "Pomagamy i Chronimy" nie zna granic i obowiązuje zawsze, niezależnie od miejsca i czasu.

Mieszkańcy Radzionkowa są dumni ze swojego mieszkańca nie tylko jako z policjanta, ale i człowieka, który nie dopuścił do tragedii.

M jak Mama Google News