Przed Emilką czwarta operacja serca. Aby mogła się odbyć, potrzebna jest olbrzymia kwota

2025-11-24 11:27

Emilka ma cztery lata, rodzice od narodzin walczą o jej życie. Bitwa zaczęła się wcześniej - już w 22. tygodniu ciąży dowiedzieli się, że ich córka ma zagrażającą życiu wadę serca. Rokowania były niepewne, dziewczynka miała nie dożyć dwóch lat. Przed nią kolejna, czwarta operacja, która jest jej szansą na życie. Szansą, za którą trzeba zapłacić.

Emilka z Krakowa musi mieć operację serca. Aby mogła się odbyć, potrzebna jest olbrzymia kwota

i

Autor: rodzina Emilki Wilk/ Archiwum prywatne Emilka z Krakowa musi mieć operację serca. Aby mogła się odbyć, potrzebna jest olbrzymia kwota

„Nikt nie powinien umierać, bo nie ma wystarczających środków, żeby zapłacić za leczenie” - napisali rodzice Emilki w zbiórce na leczenie córeczki. Aby żyć, dziewczynka musi przejść trudną i skomplikowaną operację. Zostanie wykonana w Stanach Zjednoczonych, w Stanford - tam, gdzie raz już dano Emilce szansę.

Data operacji jest znana, wciąż jednak nie ma pewności, czy na pewno zostanie wykonana. Przeszkodą nie jest stan zdrowia dziewczynki, ale pieniądze.

Pierwsza pomoc dziecku. Plac zabaw odc. 24

Emilka urodziła się z wadą serca. Potrzebuje kolejnej operacji

Lęk o życie córeczki rodzicom Emilki towarzyszy od 22. tygodnia ciąży - wtedy dowiedzieli się, że ma zagrażającą życiu wadę serca. Niektórzy w tym czasie poznają płeć dziecka, oni otrzymali informację, której nikt nie chciałby usłyszeć.

Emilka pierwszą operację przeszła, gdy miała trzy miesiące. Nie przyniosła ona rezultatów, a lekarze w Polsce przyznali, że nie mogą wyleczyć dziewczynki. Rodzice znaleźli ratunek za granicą. Operacja w Stanford miała kosztować ponad sześć milionów złotych. Ruszyła zbiórka, a gdy uzbierano połowę potrzebnej kwoty, rodzice otrzymali wyjątkową wiadomość. Okazało się, że NFZ sfinansuje operację, a zebrane pieniądze rodzice mogą odłożyć na dalsze leczenie córeczki.

Jeszcze przed pierwszymi urodzinami Emilka przeszła operację pełnej korekty serca. To wymagająca procedura, trwała ponad 18 godzin. A gdy wydawało się, że najgorsze już za nimi, dziewczynka musiała wrócić na stół operacyjny - ze względu na zły stan lewego płuca.

Leczenie trwało trzy miesiące, w końcu rodzina mogła wrócić do domu, z wizją kolejnej operacji. Rodzice wiedzieli, że ich córeczka będzie musiała ją przejść za kilka lat. Ten czas właśnie nadszedł.

M jak Mama Google News

Operacja w USA to szansa na życie

Rodzice podkreślają, że po Emilce nie widać, jak wiele przeszła. Zachowuje się jak jej rówieśnicy, to pełna życia i radości dziewczynka. Aby dalej mogło tak być, potrzebuje kolejnej operacji w Stanford. Do uzbierania jest 1 400 000 zł. Pasek zbiórki pokazuje ponad 60 proc., potrzeba jeszcze niemal 500 000 zł. A czasu jest coraz mniej. Termin operacji wyznaczono na styczeń, w grudniu trzeba za nią zapłacić.

Operacji nie można odkładać, Emilka musi przejść ją teraz, gdy jest w dobrej formie. To zwiększa szansę na uniknięcie powikłań, na szybszy powrót do formy. To szansa na życie. Gdy w sercu zajdą zmiany, może być już za późno.

Emilka ma dopiero 4 lata. Powinna bawić się swoimi ukochanymi pluszakami, a nie walczyć o każdy oddech

- napisali rodzice w opisie zbiórki założonej na SiePomaga. I proszą: „Nie szukamy milionera, szukamy Ciebie i Twojego wielkiego serca”. Może zamknięcie zbiórki będzie prezentem na mikołajki dla Emilki i jej bliskich?

Quiz wiedzy o objawach chorób
Pytanie 1 z 11
Na początek pytanie o wysoką gorączkę. Temperatura od 39,5 do nawet 40,5 stopni może być pierwszym objawem: