Shari jest mamą dwójki dzieci i od kilku lat prowadzi firmę szyjącą lalki z włóczki. Ich niezwykłość polega na tym, że przedstawiają ciężarne kobiety rodzące dzieci. Zainteresowanie lalkami jest ogromne - kupują je matki, które chcą pokazać dzieciom, jak rodzi się człowiek, położne, które wykorzystują kukiełki w celach edukacyjnych oraz mamy, które personalizują lalki i traktują je jako pamiątki z okresu macierzyństwa.
Lalki, które stały się hitem
Pierwsza szydełkowa ciężarna wydziergana przez Shari powstała na zamówienie pewnej mamy, która chciała pokazać dziecku, jak rodzi się człowiek. Shari była zdziwiona tym pomysłem, ale ponieważ lubi wyzwania, jak czytamy na www.yahoolife, podjęła się tego zadania. To był początek włóczkowej serii lalek, które dziś można kupić w internecie za niecałe 25 zł.
Shari postanowiła nagrać proces tworzenia niezwykłej lalki i opublikowała filmik na TikToku. Film wywołał ogromne zainteresowanie lalkami, a kolejne filmy z ich przedstawieniami osiągnęły 12 milionów wyświetleń.
Czytaj również: Opiekują się lalkami, które do złudzenia przypominają noworodki. Hobby i terapia w jednym
Lalka dla chłopca? Dlaczego nie! Czy chłopiec może bawić się lalkami?
Naturalnie czy przez cesarkę?
Kobieta zaczęła więc szyć je regularnie. Stworzyła sklep internetowy, w którym sprzedaje "zwykłe" lalki, ale także te spersonalizowane. Jeśli chcesz, możesz zamówić lalkę, która będzie opowiadała twoją historię. Shari naśladuje kolor włosów i skóry matki, ma tatuaże oraz przedstawia sposób, w jaki urodziła ona dziecko.
Są wersje lalek rodzących naturalnie, w których maleńką laleczkę wyciąga się z brzucha mamy przez jej krocze, oraz wersje, w których dziecko rodzi się przez cesarkę - laleczka wyciągana jest przez otwór w brzuchu mamy.
Rodząca lalka taka jak ty
Każda laleczka - dziecko ma sznureczek pępowiny i czerwone łożysko. Maleńkie zatrzaski pozwalają im "przyssać" się do piersi mamy lub jeść z włóczkowej butelki.
Pomysł personalizowania lalek narodził się wraz z porodem siostry Shari. Kolejne opowiadały historie jej przyjaciółek lub nieznanych kobiet, o których czytała (tak było, gdy artystka usłyszała o kobiecie, która zaszła w ciążę podczas używania wkładki wewnątrzmacicznej - zrobiła malutką, szydełkową wkładkę, którą wyciągało się z brzucha ciężarnej mamy).
Inne spersonalizowane lalki powstawały już na zlecenie klientek: np. lalka, która urodziła trojaczki — dwoje dzieci drogą pochwową i jedno przez cesarskie cięcie lub lalka rodząca dziecko-aniołka - na cześć zmarłego w czasie porodu wcześniaka. Niedawno Shari otrzymała zlecenie od matki, której córka jest niewidoma i potrzebuje lalki, aby przez dotyk zrozumieć proces porodu.
Nie wszystkim się to podoba
Oprócz wielu fanów, lalki Shari mają też swoich przeciwników, którzy uważają, że to obrzydliwe lub "chore". Ale Shari cieszy się, że może robić lalki, które pokazują narodziny tak, jak to się naprawdę dzieje i żałuje, że nie miała takiej, kiedy sama była dzieckiem. „Miałam kiedyś ciężarną Barbie z magnetycznym brzuszkiem, który odpadł” — opowiada. „Myślałam wtedy, że właśnie tak rodzą się dzieci” - cytuje artystkę ww.yahoolife.