Uczeń pluje, wyzywa i grozi. Kuratorium: nie jest przestępcą i dobrze się uczy

2025-02-12 12:46

Świniarsko to mała wioska pod Nowym Sączem. W ubiegłym tygodniu rodzice uczniów z tutejszej podstawówki postanowili jasno wyrazić swój sprzeciw. Chodzi o jednego z uczniów, który zdaniem rodziców zagraża bezpieczeństwu ich dzieci.

Świniarsko

i

Autor: Getty Images, GettyImages

Protest rodziców polegał na tym, że nie puścili dzieci na lekcje. W ten sposób chcieli dać do zrozumienia, że naprawdę zależy im, by jeden z chłopców został przeniesiony do innej szkoły.

Alek ma opluwać nauczycieli i inne dzieci. A jego groźby mrozić krew w żyłach

Okazuje się, że jeden z uczniów już od pewnego czasu sprawia poważne problemy wychowawcze. Z tego, co udało się ustalić dziennikarzom Gazety Wyborczej, Alek miał pluć na nauczycieli i rówieśników.

Z jego ust dzieci i nauczyciele nie raz słyszeli już zwroty: "sz*ato", "ty dzi*ko" czy "dojadę cię".

Prócz tego ósmoklasista grozi, że jego rodzice mogą założyć każdemu sprawę w sądzie...

Gdy nauczyciele wpisują mu uwagi, śmieje się, że jemu rodzice i tak nic nie zrobią.

Choć trudno to sobie wyobrazić, miał grozić jednej z uczennic, że ją zgwałci. Innej - że ją zabije. Jednemu z kolegów miał grozić, że "dostanie nożem w brzuch".

Czy to już agresja, czy jedynie wybryki - nie udało się rozstrzygnąć jednoznacznie.

Kuratorium: chłopiec nie jest przestępcą, dobrze się uczy

Jak czytamy w GW, dyrektor szkoły rozkłada ręce. Twierdzi, że zrobił już wszystko co mógł. Co zrobił - nie wiadomo, ponieważ nie miał czasu na rozmowę z dziennikarzami. Wiadomo jedynie, że prosił przedstawicieli lokalnych mediów o to, by nie pisali o Alku. Motywując swoją prośbę dobrem uczniów.

Dziennikarze GW odwiedzili kuratorium. Okazało się, że sprawa Alka jest tam znana.

Kuratorzy wiedzą, że chłopiec uczy się w podstawówce w Świniarsku od 4. klasy. I że od 7. klasy problemy z chłopcem przybrały na sile.

Jednocześnie pracownicy kuratorium stoją na stanowisku, że chłopiec nie jest przestępcą. Że nie pije, nie pali, nikogo nie pobił. I dobrze się uczy.

Po proteście ma być lepiej

Po proteście rodziców, dyrekcja i przedstawiciele kuratorium spotkali się z rodzicami. Podczas spotkania ustalono, że:

  •  od poniedziałku, 10 lutego rodzice będą puszczać dzieci do szkoły,
  • klasa zostanie objęta opieką poradni psychologiczno-pedagogicznej,
  • Alek być może będzie część lekcji spędzał w osobnej sali w ramach indywidualnej ścieżki kształcenia.

Czy ustalenia te pomogą rozwiązać problem? To się dopiero okaże.

M jak Mama Google News