Położna chciała namówić matkę na karmienie piersią. Przesadziła z argumentem i została zwolniona

2023-07-31 13:05

Jak zachęcić świeżo upieczoną mamę do karmienia piersią? Może opowieścią o terrorystach, którzy planują zatrucie zapasów mleka modyfikowanego? Brzmi jak żart, ale nim nie jest. Takich argumentów użyła angielska położna pochodzenia rosyjskiego. Została zwolniona, a teraz procesuje się, twierdząc, że straciła pracę przez swoją narodowość.

kobieta po porodzie przystawiająca dziecko do piersi
Autor: Getty images Położna chciała namówić matkę na karmienie piersią. Przesadziła z argumentem i została zwolniona

Skandaliczne uwagi o podtekście seksualnym, niewybredne żarty, wreszcie presja na pacjentkach - takie zarzuty usłyszała pewna położna i została zwolniona z pracy. Teraz walczy o przywrócenie do zawodu twierdząc, że zwolniono ją z powodu jej pochodzenia.

Skandaliczne wypowiedzi położnej

Lista zarzutów, jaką zebrał szpital, w którym pracowała 59-letnia Anna Semenemko, jest długa. Oprócz opowieści o terrorystach, mogących zatruć mleko modyfikowane, która to miała zachęcić jedna z pacjentek do karmienia piersią jest jeszcze zarzut zmuszania kolejnej do obecności przy porodzie jej partnera i jej matki. Położna została oskarżona też o próbę zdjęcia pacjentce koszuli nocnej bez jej zgody oraz wygłaszanie niestosownych uwag na temat „ładnej waginy”, a także fotografowanie jej w czasie nakładania szwów „bez klinicznego powodu i zgody pacjentki”.

Mało? Na liście jest też niewybredny żart rzucony w czasie badania ginekologicznego. Anna Semenenko rzekomo powiedziała pacjentce podczas badania pochwy, że jej „mąż musi mieć małego penisa, ponieważ jest bardzo spięta”.

Czytaj również: Położne nagrały prześmiewczy filmik o rodzących. Już nie pracują. "Brak szacunku i profesjonalizmu"

Narzekasz na położną? Zobacz, jak to wygląda z jej perspektywy

To brak szacunku do pacjentek

Dyrekcja szpitala i specjalnie powołana komisja uznała, że zachowania położnej było skandaliczne i niedopuszczalne. Jej komentarze wprowadzały pacjentki w zakłopotanie, mogły wyrządzić emocjonalną krzywdę i niepokój w sytuacji, w której jest bezbronna, a więc w czasie porodu. "Postępowanie pani Semenenko było nieprofesjonalne: nie traktowała pacjentek z godnością i szacunkiem, starając się wpłynąć na ich wybory poprzez dostarczanie fałszywych i wprowadzających w błąd informacji” - cytuje ekspertów portal walesonline.co.uk.

Położna jednak nie zgadza się z tymi oskarżeniami. 

To dlatego, że jestem Rosjanką

Anna Semenenko, została zwolniona z pracy oraz pozbawiona prawa wykonywania zawodu na mocy decyzji brytyjskiej Rady Pielęgniarek i Położnych. Jednak teraz postanowiła walczyć o przywrócenie do pracy i odwołać się do Sądu Najwyższego o bezprawne zwolnienie. Jako argument podaje swoje 25-letnie doświadczenie i wysokie kwalifikacje. "Przyjęłam narodziny 2000 dzieci. Zawsze miałam zadowalające oceny pracy. A jednak zrobiono ze mnie potwora" - cytuje kobietę walesonline.co.uk.

Twierdzi również, że była celem ataków za to, że jest Rosjanką. Twierdzi, że w szpitalu Royal Gwent Hospital, w którym pracowała w roku 2015, zakazano jej przyznawać się, że jest Rosjanką i że żartowano tam z niej, że jest agentem KGB. „Myślę, że chodzi o dyskryminację, ponieważ jestem Rosjanką".

Doula czy położna?
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza