Na nocniku, w kąpieli... Jakich zdjęć dziecka lepiej nie wrzucać do sieci?

2022-06-14 15:19

Każdy rodzic zdaje sobie sprawę z niebezpieczeństw, jakie czekają na dzieci w sieci. Myślimy o tym jednak dopiero w kontekście starszaków, którzy sami korzystają z internetu. Często zapominając przy tym, że tu nic nie ginie, a zdjęcia naszego malucha mogą trafić w niepowołane ręce... Czy warto więc chwalić się wszystkimi momentami z jego życia, choćby były niezwykle zabawne i urocze?

zdjęcia dzieci
Autor: Getty Images Jakich zdjęć dziecka nie publikować w internecie?

"Kiedy nasi rodzice zamieszczają te zdjęcia, mogą myśleć, że to urocze, ale nigdy nie myślą o tym, jak obnażają nas w internecie, który przeglądają pedofile i przestępcy seksualni."

Takimi słowami, choć dojrzałymi, to mówionymi dziecięcym głosem zaczyna się film z kampanii "Dzieci po prywatność". Jej twórcami jest organizacja Child Rescue Coalition, która przy współpracy z policją, prokuraturą i innymi ekspertami zajmuje się tematem przestępstw seksualnych dotykających dzieci. 

Akcja ma na celu zwiększenie świadomości u opiekunów dzieci, co do tego, gdzie i w czyje ręce mogą trafić zdjęcia maluchów

Zobacz też: Sharenting, czyli zdjęcia naszych dzieci w sieci

Warto zastanowić się, zanim umieścimy w internecie zdjęcia, zwłaszcza te, które są nagie, lub pokazują sporo gołego ciała dziecka. 

Przeczytaj też: Bezpieczne dziecko w Internecie - filtry i blokady rodzicielskie

Twórcy kampanii przeprowadzili badania, które pokazują, że mimo zdrowego rozsądku, rodzice wciąż niewystarczająco mocno dbają o wizerunek swoich dzieci w internecie. 

  • Z badań wynika, że statystyczny rodzic wrzuci do sieci 1500 zdjęć swojego dziecka, zanim skończy ono 5 lat.
  • 89 proc. rodziców nie sprawdziło swoich ustawień prywatności w mediach społecznościowych od co najmniej roku.

"Czas by rodzice pomyśleli dwa razy, zanim opublikują nasze zdjęcia".

Tymi słowami mały narrator spotu nawołuje do rozsądku dorosłych, w momencie, gdy ekran zalewa cała lista hashtagów, pod którymi rodzice zamieszczają nagie lub półnagie zdjęcia swoich dzieci. Dzięki tym samym hashtagom ludzie o złych zamiarach mogą odszukać w łatwy sposób każde z tych zdjęć. 

W spocie użyte są hashtagi w języku angielskim:

#pottytraining #bathtime #toddlerbikini #bikinikids #kidsshower

Mimo że w spocie wykorzystano zwroty w języku angielskim, to wszystkie hashtagi w języku polskim, w stylu #kąpieldziecka czy #nocnikowanie także nie powinny pojawiać się pod zdjęciami, nawet takimi z zakrytym małym ciałem. 

Kampania Dzieci po prywatność
Autor: screenshot Youtube Kampania "Dzieci po prywatność"

"To twoje dziecko, ale to jego prywatność"

Tymi zapadającymi w pamięć słowami kończy się spot kampanii. Warto pamiętać też, że dzieci w sieci są narażone nie tylko na ataki pedofilów, czy stręczycieli. W pewnym momencie zaczną dorastać, a rówieśnicy z łatwością mogą odnaleźć ich zdjęcie na nocniku, chcąc np. ośmieszyć kolegę z którym są w konflikcie. 

Twórcy kampanii zachęcają, by pod niebezpiecznymi hashtagami wrzucać zdjęcia dzieci zasłaniających twarze kartkami z rysynkami i napisem "Privacy Please", czyli "proszę o prywatność".

Sprawdź: Dzieci a internet - rodzice nie znają skali problemu BADANIE

A jakie jest wasze zdanie w temacie publikacji dziecięcych zdjęć w mediach społecznościowych?

Kampania Dzieci po prywatność
Autor: Youtube screenshot Kampania "Dzieci po prywatność"
Internetowy pedofil w rękach policjantów
Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają
Podziel się opinią
Grupa ZPR Media sprzeciwia się głoszeniu opinii noszących znamiona mowy nienawiści przepełnionych pogardą czy agresją. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, powiadom nas o tym, klikając zgłoś. Więcej w REGULAMINIE

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza