Gdy dziecko przeciąga się po spaniu mówisz: „ale urosłeś!", gdy nie chce się położyć, straszysz: „śpij, bo nie urośniesz”? Pewnie robisz to bez głębszego zastanowienia, bo sama podobne słowa slyszałaś w dzieciństwie od własnych rodziców.
Czy jest w nich ziarno prawdy? Tak, to nie pusty slogan ukuty ku zadowoleniu dorosłych, którzy liczą na odrobinę spokoju, gdy dzieci zasną.
Czy to prawda, że dzieci rosną, gdy śpią?
Choć powiedzenie, że dzieci rosną, kiedy śpią brzmi to jak poetycka metafora, w rzeczywistości ma solidne podstawy naukowe. To właśnie podczas snu organizm dziecka intensywnie się regeneruje, a w fazie głębokiego snu uwalniany jest hormon wzrostu odpowiedzialny za rozwój kości i tkanek.
Odpowiednia ilość i jakość snu jest więc kluczowa nie tylko dla odpoczynku i dobrego samopoczucia malucha, ale także dla jego prawidłowego wzrostu i zdrowia.
Hormon wzrostu (somatotropina) jest wydzielany głównie przez przysadkę mózgową, a jego uwalnianie odbywa się pulsacyjnie, czyli w kilku „porcjach” w ciągu doby. Największy wyrzut tego hormonu następuje w nocy, w trakcie głębokich faz snu (NREM) – właśnie dlatego mówi się, że dzieci „rosną podczas snu”.
Z tego powodu krótkie drzemki raczej nie będą miały większego znaczenia w procesie wzrostu dziecka, ale już dłuższy sen nocny - jak najbardziej tak.
Nie dotyczy to jednak wyłącznie dzieci. U dorosłych również produkowany jest hormon wzrostu, choć w mniejszych ilościach niż w dzieciństwie. U dorosłych odpowiada on przede wszystkim za regenerację tkanek, metabolizm, utrzymanie masy mięśniowej i gęstości kości, a nie za wzrost długości kości (który kończy się po zakończeniu dojrzewania).
Dodatkowo hormon wzrostu może być uwalniany w innych sytuacjach, np. podczas intensywnego wysiłku fizycznego, w odpowiedzi na niski poziom glukozy we krwi, po posiłkach bogatych w białko czy w okresach stresu lub głodu. Dlatego zarówno sen, jak i aktywność fizyczna czy dieta odgrywają ważną rolę w regulacji jego poziomu.

Jak szybko rośnie dziecko? Tempo może zaskakiwać
Uspokajamy: nie musisz z zegarkiem w ręku pilnować czasu snu swojego dziecka. Jego organizm z pewnością będzie domagał się odpowiedniej porcji snu, dziecko urośnie więc dokładnie tyle, ile przewidziała genetyka. To właśnie ona w 80% warunkuje wzrost. Na kolejnych (również ważnych) miejscach znajdują się hormony, dieta czy warunki środowiskowe.
Tempo wzrostu dzieci zależy od wieku, fazy rozwoju i indywidualnych predyspozycji, ale istnieją ogólne normy, które pomagają je opisać:
- w 1. roku życia dziecko rośnie najszybciej: zwykle około 25–30 cm w ciągu roku,
- w 2. roku życia tempo wzrostu spada do około 10–13 cm,
- między 3. a 10. rokiem życia wynosi średnio 5–7 cm rocznie.
W okresie pokwitania (dojrzewania) następuje tzw. skok pokwitowaniowy. U dziewczynek pojawia się on zwykle wcześniej – między 10. a 12. rokiem życia, a tempo wzrostu może wynosić nawet 8–12 cm rocznie. U chłopców skok następuje później, zwykle między 12. a 14. rokiem życia, i może być jeszcze bardziej intensywny: nawet 10–14 cm rocznie.
Po zakończeniu dojrzewania tempo wzrostu stopniowo zwalnia, aż do całkowitego zakończenia wzrastania, gdy zamykają się nasady kostne.