Pediatra Wojciech Feleszko postanowił odpowiedzieć na często zadawane przez rodziców pytanie: „Czy profilaktyka probiotykami u dzieci działa?”. Nie od dziś bowiem zastanawiają się oni, czy tego typu preparaty rzeczywiście są skuteczne. Zwłaszcza, że w aptekach co rusz pojawiają się nowe probiotyki, a ich ceny nie należą do niskich. W jakich przypadkach ich podawanie ma sens?
Pediatra o tym, czy profilaktyczne podawanie probiotyków ma sens
- Na ten temat naukowcy spierają się między sobą i co jakiś czas są aktualizowane wytyczne Europejskiego Towarzystwa Gastroenterologii Pediatrycznej Żywienia – podkreśla na wstępie swojego nagrania specjalista.
W dalszej jego części zaś opierając się na wytycznych z 2023 roku wymienia trzy sytuacje, w których podanie probiotyków jest zalecane. - Możemy używać probiotyków w zapobieganiu trzem chorobom: po pierwsze biegunce związanej z antybiotykami. Po drugie zapobieganie biegunce wewnątrz szpitalnej, a więc biegunce, którą można się zarazić będąc w szpitalu. Można jej przeciwdziałać przez fakt, że dziecko otrzyma probiotyk i nie zarazi się od kolegi lub koleżanki znajdującej się w tej samej czy innej sali. I trzeci wreszcie obszar to zapobieganie martwiczemu zapaleniu jelit u noworodków – wylicza.
Czy probiotyk w przypadku astmy, alergii czy kolki będzie skuteczny?
W tym momencie pojawia się pytanie, czy probiotyki mogą być skuteczne przy zwalczaniu innych chorób, co do których uważamy, że mogą wynikać z zaburzonej flory jelitowej. Mowa o alergii, astmie, chorobach zapalnych jelit czy kolce jelitowej u niemowląt.
- Na dzień dzisiejszy nie ma dobrych danych naukowych, które mogłyby powiedzieć, że pewne konkretne szczepy probiotyczne zapobiegają kolce czy tym poważnym chorobom, co nie znaczy, że część z Państwa może zdecydować się na stosowanie takich interwencji. A więc nie zabraniamy, ale też nie mamy twardych, mocnych danych naukowych potwierdzających skuteczność szczepów probiotycznych w tych sytuacjach – wyjaśnia.