Uczulenie na choinkę, czyli jak świąteczne drzewko może popsuć Boże Narodzenie

2021-11-18 12:28

Uczulać pacjentów może wiele rzeczy, np. pokarmy, roztocza czy pyłki drzew. W okresie świątecznym objawy alergii pojawiać się mogą jednak przez… choinkę. Uczulenie na choinkę brzmi dość kuriozalnie, w praktyce jednak jest możliwe. Istnienie takiej możliwości związane jest z tym, jakie to organizmy bytują na przynoszonych przez nas do domów świątecznych drzewkach.

Uczulenie na choinkę, czyli jak świąteczne drzewko może popsuć Boże Narodzenie

i

Autor: Getty images Uczulenie na choinkę, czyli jak świąteczne drzewko może popsuć Boże Narodzenie

Okres świąteczny kojarzy się nam z wieloma rzeczami. W jednych domach obowiązuje stały, tradycyjny zestaw świątecznych dań, w innych rodzinach z kolei święta nie mogą się obyć bez wspólnego udania się na pasterkę. Skojarzeń ze świętami jest naprawdę dużo, zasadniczo jednak wszystkim z nas kojarzą się one z jedną rzeczą – z choinką.

Świąteczne drzewko zdobi mieszkanie, to pod nim kładzione są prezenty… Wydawać by się mogło, że z choinką związane są same pozytywne aspekty. Rzeczywistość, jak to nierzadko bywa, jest jednak zaskakująca – żywa choinka może pogarszać stan zdrowia niektórych ludzi. Mowa tutaj o alergikach – osobach cierpiących na alergie wziewne, alergiczny nieżyt nosa czy zmagających się z astmą oskrzelową.

Spis treści

  1. Czy można mieć uczulenie na choinkę?
  2. Uczulenie na choinkę czy na... pleśni?
  3. Co uczula oprócz pleśni?
  4. Sztuczna choinka rozwiąże problem?
  5. A może lepiej nie kupować żywych choinek?
Co kupić dziecku, które wszystko ma?

Czy można mieć uczulenie na choinkę?

Naukowcy zajmujący się tematyką alergii analizują między innymi to, w jakich okresach roku najczęściej pacjenci doświadczają zaostrzenia objawów alergicznych. Takich okresów wyróżnia się kilka, w niektórych badaniach okazywało się, że alergicy czują się gorzej w okresie świątecznym. To właśnie stanowiło motywację do przyjrzenia się temu, co mogłoby odpowiadać za taki stan.

Amerykańscy naukowcy winą za występowanie wyżej wspomnianej zależności obarczyli… żywe choinki. Spotkać się można nawet z terminem „Christmas Tree Syndrome (CTS)” (w tłumaczeniu zespół choinki lub zespół świątecznego drzewka). Jak w ogóle jednak choinka miałaby doprowadzać do nasilenia objawów alergicznych – nieżytu nosa, kichania czy zaostrzenia objawów astmy?

Czytaj:

Alergia na kurz i roztocze: jak rozpoznać alergię i jak sobie z nią radzić?

Jak leczyć kaszel alergiczny?

Uczulenie na choinkę czy na... pleśni?

Otóż wszystkie wymienione powyżej problemy miałaby pojawiać się przez to, że pośród igieł zdobiących domy choinek bytują różnorodne gatunki pleśni (np. kropidlaki czy pleśniaki). Drobnoustroje te naturalnie znajdują na świątecznych drzewkach wtedy, kiedy rośliny rosną w swoim środowisku naturalnym.

Kiedy jednak choinka trafia do ciepłego domu, dochodzić może do gwałtownego rozrostu tychże kolonii grzybiczych. Znajdują się one wtedy nie tylko pośród gałęzi drzewka, ale i krążą w domowym powietrzu. Część alergików jest zaś uczulona właśnie na pleśnie – w sytuacji więc, kiedy patogeny te dostaną się do ich organizmu, dochodzić może do wywołania objawów alergii.

Uczeni z Ameryki postanowili przyjrzeć się dokładniej temu, jak duże ilości pleśni mogą znajdować się w powietrzu w tych domach, w których są żywe choinki. Dokonywali oni pomiaru ilości spor grzybów (czyli struktur, dzięki którym drobnoustroje te się rozmnażają).

Tak jak w ciągu pierwszych trzech dób zmierzona ilość spor pleśniowych sięgała 800 na metr sześcienny, tak już ulegała ona znacznemu zwiększeniu wraz z czasem od przyniesienia żywej choinki do domu – po dwóch tygodniach w domowym powietrzu wykrywano już nawet 5 tysięcy spor na metr sześcienny.

Przeczytaj także: Czego absolutnie nie dawać małemu dziecku do jedzenia z wigilijnego stołu?

Co uczula oprócz pleśni?

Pleśnie stanowią główne wyjaśnienie tego, dlaczego może występować uczulenie na choinkę. Okazuje się jednak, że nie tylko one mogą nasilać objawy alergii u pacjentów. Część alergików – szczególnie te osoby, które zmagają się z uczuleniem na wiele różnych rzeczy – może być wyjątkowo wrażliwa na bodźce zapachowe.

W ich przypadku sam zapach drzewka świątecznego – związany z uwalnianiem przez nie żywicy – również może prowadzić do zwiększenia intensywności kichania czy innych objawów alergicznych.

Czytaj: Co powinna jeść ciężarna w Wigilię, żeby się nie przejeść?

Sztuczna choinka rozwiąże problem?

Biorąc pod uwagę powyżej wymienione aspekty można by uznać, że żywa choinka to nieomal jakieś zło wcielone i najlepiej byłoby ją zastąpić sztucznym odpowiednikiem. W przypadku osób zmagających się z silnymi postaciami alergiami, takie rozwiązanie rzeczywiście może być korzystne, aczkolwiek nie zawsze.

Jeżeli sztuczną choinkę przechowujemy w miejscu, w którym gromadzą się na niej duże ilości kurzu, również i po jej umieszczeniu w domu może dojść do zaostrzenia objawów alergii. Z taką sytuacją zetknąć się mogą zwłaszcza te osoby, u których istnieje alergia na roztocza kurzu domowego.

A może lepiej nie kupować żywych choinek?

Możliwość wywołania objawów alergii przez obecne wśród igieł żywej choinki pleśnie, raczej nie musi stanowić powodu do całkowitego zrezygnowania z udekorowania tym drzewkiem naszego domu. Po pierwsze, do problemów alergicznych, po przyniesieniu żywej choinki do domu, dochodzi tylko u części pacjentów cierpiących na uczulenie na pleśnie.

Oprócz tego możliwe jest zmniejszenie ryzyka tego problemu poprzez chociażby oczyszczenie choinki przed umieszczeniem jej w domu – pomocne w tym przypadku jest zwyczajne, dokładne umycie i późniejsze wysuszenie świątecznego drzewka.

Polecamy także: Wigilia alergika: przepisy na 3 dania wigilijne dla małych alergików

Quiz: jak dobrze znasz teksty kolęd?
Pytanie 1 z 6
Z jakiej kolędy pochodzi ten fragment: Poczęła Panna Syna w czystości, porodziła w całości Panieństwa swojego.