Maleńka Nadia wybudzona ze śpiączki. Rodzice usłyszeli zarzuty
Czteromiesięczna Nadia trafiła do szpitala w Rzeszowie wieczorem 19 października. Wobec dziecka była stosowana przemoc fizyczna. Dziś rano maleńka Nadia została wybudzona ze śpiączki farmakologicznej. Rodzice usłyszeli zarzuty.
O sprawie maleńkiej Nadii pisaliśmy 23 października, informując, że 4-miesięczna dziewczynka miała połamane rączki i nóżki. Dziecko miało również liczne zadrapania i uraz głowy. Kiedy trafiła do szpitala, jej stan wskazywał, że wobec niej mogła być stosowana przemoc fizyczna. Rodzice usłyszeli zarzuty.
Do dzisiejszego poranka Nadia była utrzymywana w stanie śpiączki farmakologicznej.
Zobacz także: Nowe zdjęcia Grzegorza Borysa. "Szukamy go zarówno żywego, jak i martwego"
Nadia wybudzona ze śpiączki
Rzecznik prasowy szpitala Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 w Rzeszowie Tomasz Warchoł w rozmowie z tvn24.pl poinformował, że dziewczynka została wybudzona ze śpiączki farmakologicznej w poniedziałek rano.
— Dziecko podejmuje funkcje życiowe, reaguje na bodźce zewnętrzne — przekazał rzecznik.
Dodał także, że niemowlę zostanie skierowane do kliniki neurologicznej na badania i dalszą diagnozę.
Rodzice usłyszeli zarzuty
Śledztwo w sprawie czteromiesięcznej Nadii prowadzi Prokuratura Rejonowa w Jaśle. 20-letnia matka i 25-letni ojciec usłyszeli zarzuty znęcania się i spowodowania u córki obrażeń ciała.
Ojciec Nadii nie przyznał się do zarzutu znęcania się nad dzieckiem. Matka przyznała się częściowo. Złożyli również wyjaśnienia, ale z uwagi na dobro dziecka i charakter sprawy prokuratura nie ujawnia ich treści.
Parze grozi do 8 lat więzienia. Obecnie decyzją sądu zostali umieszczeni w areszcie na trzy miesiące.
Katarzyna Skrudlik-Rączka, wiceszefowa Prokuratury Rejonowej w Jaśle podkreśliła, że zarzuty mogą się zmienić w zależności od stanu zdrowia dziewczynki.
Co stanie się z Nadią?
Prokuratura w Jaśle wystąpiła 20 października do sądu rodzinnego o wyznaczenie reprezentanta tymczasowego dla czteromiesięcznej dziewczynki w celu ochrony jej interesów procesowych.
Nadia po opuszczeniu szpitala trafi do rodziny zastępczej.
Źródło: tvn24.pl
Czytaj także: Skatowali 4-latka, teraz przechodzą piekło w więzieniu. Niemieckie media: są traktowani okrutnie
„Trafiają do nas regularnie". Lekarz śp. Kamilka ujawnia prawdę o maltretowanych dzieciach
