Na świat przyszedł gigantyczny noworodek. Chłopiec nie mieścił się na wadze
„Cholera” – takim słowem przywitała chłopca jego mama, gdy zobaczyła go zaraz po urodzeniu. Dziecko podczas porodu wyjmowały aż dwie osoby. Kobieta spodziewała się, że syn nie urodzi się mały. Zarówno ona, jak i jej partner mierzą ponad 180 cm, a na USG widać było, że chłopiec będzie sporych rozmiarów (lekarze zlecili cesarskie cięcie). Jednak finalna waga chłopca zaskoczyła wszystkich.
27-letnia Amy Smit z Cheddington w Buckinghamshire (Anglia) przyznaje, że jej pierwsze dziecko również nie należało do kruszynek. 4-letnia dzisiaj córka Lola w momencie narodzin ważyła 4,13 kg. Spodziewała się, że syn Zagrys będzie podobnych rozmiarów. Tymczasem jego waga zaskoczyła wszystkich.
Rodzice mieli przygotowane ubranka na 3-miesięczne dziecko, które okazały się za małe. Jego tata – Zac musiał pobiec do sklepu i kupić śpiochy dla półrocznego malucha. Te okazały się idealne.
Przeczytaj także: Doświadczyła 4 poronień, teraz czeka na całą gromadkę. Taka ciąża zdarza się raz na 10 mln przypadków
„Potrzebuję pomocy, on jest ogromny"
- Wiedzieliśmy, że będzie duży, ale nie mieliśmy pojęcia, że aż tak – relacjonowała Amy Smit w rozmowie z brytyjskim dziennikiem "The Sun". - Otoczyły mnie wszystkie te naprawdę małe kobiety i słyszałam, jak jedna z nich mówi: "Potrzebuję pomocy, on jest ogromny" – powiedziała. Aby wyciągnąć Zagrysa z łona potrzebne były aż dwie osoby.
Problematyczne okazało się także jego zważenie.
- Nie mieścił się nawet na wadze, kiedy szli go zważyć, był za długi i za szeroki. Musieli zrobić coś w rodzaju prowizorycznej deski, żeby można było sprawdzić, ile dokładnie waży – dodała Amy.
Jej pierwsza reakcja na widok syna była niecodzienna.
- Kiedy podniesiono go nad parawan, żeby pokazać go mnie i Zacowi, powiedziałam tylko: "Cholera" – śmieje się świeżo upieczona mama.
Imponująca waga małego Zagrysa
Gdy udało się w końcu zważyć i zmierzyć chłopca, okazało się że ma 61 cm długości i wagę 5,7 kg. Jego parametry zaskoczyły cały personel medyczny. Mimo iż spodziewano się z badań USG, że chłopiec będzie duży, to jego waga okazała się mocno niedoszacowana.
Mama chłopca zdradziła, że chłopiec mógłby być jeszcze większy. Dlaczego tak uważa?
- Podczas mojej pierwszej ciąży z Lolą przez cały dzień podjadałam, nie mogłam przestać jeść. Natomiast będąc w ciąży z synem po prostu nie miałam apetytu. Wyobraź sobie, o ile byłby większy, gdybym jadła dużo – zdradziła z wyraźną ulgą.
Przeczytaj także: "Ale jesteś wielka", "czekasz na bliźniaki?". Ta mama otwarcie mówi o #bodyshamingu w ciąży
