Śląsk. Mama myślała, że jej córka śpi. 2-latka błąkała się w okolicy przystanku autobusowego

2025-09-01 12:40

Mama dwulatki była przekonana, że dziecko jeszcze śpi. Córeczka miała samodzielnie przekręcić zamek w drzwiach i wyjść z mieszkania. Na szczęście w porę samotnie spacerujące dziecko zauważyli przechodnie.

Dwulatka w Radlinie, sama błąkała się po ulicy

i

Autor: DesertDigitalImages/ GettyImages

W czwartkowy poranek 31 sierpnia, spacerującą w okolicy przystanku autobusowego 2-latkę zauważyły kobiety, które od razu postanowiły zaalarmować służby.

Dziewczynka nie miała butów, ubrana była jedynie w body i pieluszkę. Do czasu przyjazdu patrolu policji zaopiekowały się dzieckiem.

Bezpieczna droga dziecka do szkoły - Plac Zabaw odc. 13

Dwulatka bez butów wzbudziła czujność przechodniów

Informację o dziecku spacerującym w okolicach jednego z przystanków autobusowych w Radlinie w województwie śląskim, w czwartkowy poranek otrzymali tamtejsi policjanci. Służby zostały zaalarmowane przez kobiety, które zauważyły, że dziewczynka idzie boso, ubrana jest wyłącznie w body i pieluszkę.

Od razu jasne było to, że maluch spacerujący bez opieki, najpewniej sam wymknął się z domu. W pobliżu nie było mamy ani taty dziewczynki. Kobiety zadzwoniły więc na numer alarmowy 112. Od dyspozytora usłyszały prośbę o to, by do czasu przyjazdu patrolu, zajęły się dzieckiem. Wkrótce na miejscu pojawili się funkcjonariusze, a także mama dziewczynki. Okazało się, że dziecko wykorzystało chwilę nieuwagi mamy i samo wyszło z mieszkania. 

Jak przekazała kobieta, dziewczynka miała samodzielnie przekręcić dolny zamek w drzwiach. Jej mama była przekonana, że podobnie jak dwójka starszego rodzeństwa dziewczynki, również 2-latka smacznie śpi w swoim łóżku. 

Zgłaszające kobiety zaopiekowały się dzieckiem do czasu przyjazdu patrolu. Dzięki ich właściwej reakcji nie doszło do tragedii i 2-latka bezpiecznie wróciła w objęcia swojej mamy. Ich działanie idealnie wpisuje się w hasło kampanii śląskiej Policji - Widzisz-Reaguj!

- napisano w policyjnym komunikacie.

Choć dziecku nic się nie stało, a jego matka była trzeźwa, policjanci ukarali kobietę mandatem. Dokumentacja z interwencji trafi do sądu rodzinnego.

M jak Mama Google News

Policja apeluje do rodziców

Moment, w którym dziecko po raz pierwszy samodzielnie wychodzi z domu – i to bez wiedzy dorosłych – to sytuacja, która potrafi przerazić każdego rodzica. Maluchy są ciekawe świata, a jednocześnie nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństw, jakie czyhają tuż za progiem mieszkania czy ogrodu.

Wystarczy chwila nieuwagi, by kilkuletnie dziecko otworzyło drzwi i ruszyło na „wyprawę”, nie mając świadomości ryzyka. Takie zdarzenia zdarzają się częściej, niż mogłoby się wydawać.

To dlatego tak ważne jest, aby rodzice wiedzieli, jak zabezpieczyć dom i otoczenie, a także jak rozmawiać z dzieckiem o zasadach bezpieczeństwa – zanim dojdzie do niebezpiecznej sytuacji.

Policjanci apelują do rodziców i opiekunów o właściwą opiekę nad małoletnimi dziećmi, a także właściwe zabezpieczenie drzwi lub furtek ogrodzenia przed możliwością wydostania sie dziecka na na zewnątrz

- czytamy w dalszej treści komunikatu.

To nie jedyna podobna sytuacja. W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o 4-latku zauważonym na parapecie okna. Opiekę nad dzieckiem miał sprawować jego starszy brat.

Pamiętajmy o tym, że dziecko poniżej 7. roku życia nie powinno zostawać w domu samo, nie może również - zgodnie z przepisami - poruszać się po drodze publicznej. To oznacza również, że kilkulatek nie może pójść do domu kolegi (jeśli opuszcza strefę zamieszkania) bez opieki.

Sprawdź, czy dziecko jest gotowe na samodzielny wyjazd
Pytanie 1 z 8
Czy dziecko nie boi się i nie wstydzi powiedzieć, że jest głodne lub chce mu się pić?