Trudny okres dojrzewania: jak radzić sobie z buntem dorastającego dziecka?

2019-05-14 9:06

Twoje dziecko dorasta, staje się niezależną osobą i szuka sposobu, by to wyrazić. Okres dojrzewania to dla niego trudny czas, a jego buntownicze nastawienie na pewno będzie miało wpływ na całą rodzinę. Sprawdź, jak radzić sobie z buntem dorastającego dziecka.

Bunt nastolatka

i

Autor: Getty Images

Każda rozmowa z twoim dzieckiem kończy się krzykiem, trzaskaniem drzwiami? Coraz trudniej wam się porozumieć? Nie wiesz co dzieje się z dzieckiem? Po prostu zaczyna dorastać. Okres dojrzewania to czas kiedy w jego życiu następuje wiele zmian. Zmienia się zarówno wygląd jak też jego psychika. Jak można przetrwać burzę hormonów dziecka? Podpowiadamy kilka rozwiązań.

Spis treści:

  1. Trudny okres dojrzewania: burza hormonów, nowe zakazy i obowiązki
  2. Swoboda i kontrolowanie w wychowaniu dziecka
  3. Wspólne wychowywanie - udział ojca w życiu dziecka
  4. Zaufanie do dziecka w okresie dojrzewania
  5. Jak rozmawiać z dzieckiem w okresie dojrzewania?

Trudny okres dojrzewania: burza hormonów, nowe zkazy i obowiązki

Okres dojrzewania to czas intensywnego wzrostu i przemian w organizmie. Burza hormonów, wpływa na większą drażliwość i zmienność nastrojów u dziecka. Poza tym dorastające dziecko chciałoby mieć więcej wolności i zaufania. Chce być poważnie traktowane. Tymczasem rodzice, coraz więcej od niego wymagają, stosują zakazy i obciążają je nowymi obowiązkami. Dlatego rodzi się bunt. Będzie przybierał na sile, jeśli rodzic nie okaże dziecku zrozumienia. Nastoletnie dziecko czuje swoją odrębność i chce ją zaznaczyć.

Czytaj: Skala Tannera - dojrzewanie płciowe chłopców i dziewcząt według skali Tannera

M jak mama - okres dojrzewania
Dobrze wiedzieć

Jeśli nie radzisz sobie z nastolatkiem, możesz szukać pomocy:

  • u psychologa w poradni rodzinnej
  • w Stowarzyszeniu OPTA, Warszawa, tel. 22 622 52 52
  • u psychologów w telefonach zaufania. Jeśli akurat nie zajmują się tymi problemami, skierują do odpowiedniego ośrodka na miejscu
  • w poradnikach dla rodziców nastolatków. Podajemy kilka propozycji: Michael J. Bradley - Tak, twój nastolatek jest szalony!, Adele Faber, Elanie Mazlish - Jak mówić do nastolatków, żeby nas słuchały. Jak słuchać, żeby z nami rozmawiały, Elizabeth Fenwick, dr Tony Smith - Dojrzewanie. Praktyczny poradnik dla nastolatków i ich rodziców.

Czytaj: Hikikomori - wirus samotności i wyobcowania

Zaczyna od tego, co najłatwiejsze. Odmienny ubiór, fryzura na irokeza, kolczyk w nosie, tatuaż, mroczny wystrój pokoju itp. mają podkreślić jego indywidualność, zakomunikować oddzielenie się od rodziców. Wyglądem i zachowaniem nastolatek krzyczy: "Hej, staję się dorosły, mam swoje zdanie, swoje potrzeby i problemy. W moim życiu dzieje się tak wiele, trudno mi sobie z tym wszystkim poradzić...".

Czytaj: Narkotyki wśród nastolatków - przyczyny, postępowanie i pomoc

Swoboda i kontrolowanie w wychowaniu dziecka

To "przepoczwarzenie" się w niezależną jednostkę jest naturalnym etapem rozwoju. Jeśli rodzice to rozumieją, łatwiej będzie im i ich dziecku przejść przez ten trudny okres dojrzewania. Bunt dziecka zaczyna się wcześnie, ale między 10. a 18. rokiem życia dziecka rodzice mają jeszcze czas na to, by wychować je na odpowiedzialnego dorosłego człowieka. Trzeba więc tak ustalać granice wolności, by mieć możliwość je poszerzać. Jeśli w tym roku nie pozwolimy na np. samodzielny wyjazd z kolegami, możemy to zrobić za rok albo dwa. Ale wytłumaczmy dziecku, dlaczego tak postępujemy. Bywa, że rodzice młodszym dzieciom pozwalają na więcej niż starszym. 10-latka bawi się z chłopcami, ale gdy kończy 14 lat rodzice nagle zauważają, że staje się kobietą, i zabraniają jej biegania z kolegami. Myśli wtedy: "Jak to, dwa lata temu mogłam, a teraz, gdy jestem starsza, nie? Na imprezie dwa domy dalej mogłam być do godz. 22, a teraz mam wrócić o 21?". Nie wolno odbierać raz danych praw. Trzeba je dawkować!

Czytaj: Pierwsza miesiączka: porady dla dziewczyn

Wspólne wychowywanie - udział ojca w życiu dziecka

Zwykle to matka więcej czasu poświęca na wychowanie dzieci niż ojciec. Tymczasem nastolatek potrzebuje wsparcia obojga rodziców. Zwłaszcza w sytuacji konfliktowej, np. po kłótni z mamą, niezwykle cenny będzie głos ojca - nawet wtedy, gdy na co dzień nie jest on obecny w życiu dziecka. Ojciec może zabrać dziecko do kina, poprosić o pomoc przy naprawie samochodu, wysłuchać, opowiedzieć coś o sobie, pozwolić dziecku zadawać pytania, cierpliwie tłumaczyć. Niech opowie, jak widzi sytuację, i spróbuje podpowiedzieć rozwiązanie. Zbuntowany nastolatek poczuje, że ma dwoje rodziców, którzy interesują się jego sprawami.

Czytaj: Córeczka tatusia, czyli o więzi między ojcem a córką

Zaufanie do dziecka w okresie dojrzewania

Dobrze wiedzieć
  • Nie bagatelizuj i nie ośmieszaj gustu, sympatii i potrzeb nastolatka. Co z tego, że chodzi w porwanych dżinsach? Co z tego, że słucha muzyki, która ci się nie podoba? Przypomnijmy sobie, jak ty się w tym wieku ubieralłaś, jakiej muzyki słuchalłaś, jak ozdabiałaś swój pokój.
  • Unikaj bezwzględnych zakazów i nakazów. "Nie, bo nie i już". Nie dziwmy się, że dziecko nie będzie się do nich stosować. Wszystko, co robimy na siłę, rodzi bunt, także u dorosłego.
  • Nie trzymaj dziecka pod kloszem, żeby ochronić je przed złem tego świata. Nastolatek musi poznać reguły dorosłego świata. Masz mu o nich opowiedzieć i pomóc, żeby pierwsze doświadczenia w tym świecie nie stały się dla niego traumatycznym przeżyciem.
  • Odbieranie dziecku przyjemności. Stop! Trochę zrozumienia. Przecież my też ich potrzebujemy, a cóż dopiero zestresowany nastolatek.
  • Przerzucanie naszych niespełnionych marzeń i planów na dziecko. Nie wysyłaj nastolatka na kurs dla płetwonurków (jeśli tego nie lubi) dlatego, że tobie nie było to dane. Wsłuchaj się w jego potrzeby, pozwól mieć własne pasje.

Okres dojrzewania obfituje w wiele spięć, których częstą przyczyną są sytuacje, w których rodzice chcą totalnie kontrolować dziecko i nie ufają mu. Nie oznacza to, że należy mu na wszystko pozwalać, ale gdy dziecko chce zrobić imprezę w domu, określmy jasno warunki np. że goście będą do 21 i nie będzie alkoholu.Okażmy dziecku zaufanie. Jeśli mu nie zaufamy, nie będzie czuć się odpowiedzialne. Wychowanie dziecka nie polega na trzymaniu latorośli pod kloszem i zmuszaniu do kopiowania naszych zachowań.

Egzekwujmy, by w jego pokoju było czysto, ale nie ingerujmy już w to, jak ma ustawione książki (np. w stos, a nie na półkach). Nie podobają nam się plakaty na ścianach czy muzyka, której słucha? Trudno, to jego świat, jego styl! Nastolatka należy traktować poważnie. Ale nie oznacza to, że mamy np. zrzucać na niego ciężar opieki nad młodszym rodzeństwem, ani wymagać decyzji jak od dorosłego.

Dopuszczenie głosu nastolatka w sprawach rodzinnych (gdzie pojechać na wakacje, jakie meble kupić itd.) to dobry sposób na pokazanie, że się z nim liczymy. W zaufaniu jest wielka siła zobowiązująca do odpowiedzialności. Postępując mądrze, mamy szansę na stworzenie silnych, autentycznych więzi, które zaowocują w przyszłości.

Czytaj: Dopalacze - jak ustrzec przed nimi nastolatka?

Jak rozmawiać z dzieckiem w okresie dojrzewania?

Najtrudniej dogadać się z własnym dzieckiem - narzekają rodzice nastolatków. I choć największymi błędami w tym okresie są błędy komunikacyjne, nie wolno się poddawać, tylko nieustannie podejmować dialog. Ale jak rozmawiać z dzieckiem, z którym trudno jest nawiązać kontakt. Dla nastolatka ważna jest rozmowa z dorosłym, bo sam wtedy czuje się bardziej dorosły. Jeśli widzimy, że córka ma problemy z chłopakiem, rozmowa z dorosłą kobietą (matką, ciotką) jest dobrym rozwiązaniem. Trochę zwierzeń, trochę żartu w atmosferze babskiej solidarności podziała wspierająco. Nastolatka poczuje się rozumiana.

Czytaj: Zaburzenia dojrzewania płciowego u chłopców i dziewczynek

Nie ma jednego uniwersalnego modelu, który da się zastosować w rozmowie z każdym nastolatkiem, ani sprawdzonych trików. Nasze dzieci są indywidualnościami. Są jednak zasady, o których warto pamiętać podczas rozmowy:

  • Nie podnoś głosu. Twój krzyk to dla dziecka sygnał, że mu nie pomożesz.
  • Najpierw wysłuchaj. Pozwól mu przedstawić swój punkt widzenia. Nie przerywaj komentarzami.
  • Zadawaj pytania. Jeśli widzisz, że dziecko ma problem z odpowiedzią, nie nalegaj. Może za kilka minut będzie gotowe ci odpowiedzieć. Naciskając, tylko je zniechęcisz.
  • Nie musisz się zgadzać z tym, co nastolatek mówi, ani ulegać wszystkim jego prośbom i naciskom. Nie pozwól, by tobą manipulował. Ale pamiętaj o argumentach. Unikaj słów: "Zabraniam ci i koniec". Rozmawiaj spokojnie. "Rozumiem cię, ale...", "Podobają mi się twoje argumenty, jednak mnie nie przekonałeś, wrócimy do tej rozmowy za rok".
  • Jeśli czegoś dziecku zabraniasz, uzasadnij dlaczego. Przyznaj: "Martwię się o ciebie. Nie chce cię puścić na ten koncert, bo nie jestem w stanie zapobiec temu, co może cię tam spotkać". Dziecko poczuje, że się o nie troszczysz. Może zaproponuj, że je na ten koncert zawieziesz i odbierzesz.
  • Zadziw trochę swoje dziecko, zaskocz. Potraktuj problem z humorem. Rozładuj napięcie, niech dziecko wie, że ma fajnego rodzica.
  • Nie mów: "Ja w twoim wieku, to...", ani "Mnie było gorzej, ty masz wszystko" - to na nic. Lepiej zabierz dziecko na zakupy, pokaż, ile coś kosztuje i jak długo trzeba na to pracować.
  • Nie wygłaszaj wykładów ani nie zwracaj się jak do malucha. Traktuj dziecko jak partnera. Tłumacz w sposób prosty, zrozumiały.

miesięcznik "Zdrowie"