Niemowlę napina się i robi "samolocik"? Spokojnie, to naturalny etap rozwoju

2022-11-15 15:25

Dla wielu rodziców nagła zmiana w zachowaniu dziecka wydaje się niepokojąca. Malec w pozycji na brzuszku zaczyna wyginać się, odrywając rączki i nóżki od podłoża. Wygląda jakby "pływał" w powietrzu lub robił "samolocik". Czy to objaw nieprawidłowego napięcia mięśniowego? Powód do wizyty u fizjoterapeuty? Wyjaśniamy, czym jest etap "pływania" i czy trzeba się nim martwić.

niemowlę na brzuszku, w pozycji pływania
Autor: Getty images Niemowlę wygina się, zamiast uczyć podporu na rączkach? Spokojnie, "pływanie" to naturalny etap rozwoju

Ta dziwna pozycja, która pojawia się około 4.-5. miesiąca życia dziecka, nazywana jest przez specjalistów "pływaniem", przypomina bowiem układ ciała człowieka utrzymującego się na wodzie. Niemowlę przybiera ją leżąc na brzuszku: wygina plecy, unosi do góry rączki i nóżki, prostując je i napinając.

Dla wielu z nas to sygnał, że coś jest nie tak - napinanie mięśni, prężenie się i wyginanie pleców w łuk zawsze kojarzone jest z nieprawidłowym napięciem mięśniowym lub nawet porażeniem mięśniowym u dziecka. Czy więc małego pływaka trzeba zaprowadzić do fizjoterapeuty, aby go zbadał?

Spis treści

  1. "Pływanie" to naturalny etap rozwoju dziecka
  2. Bez "pływania" nie będzie chodzenia
  3. Kiedy i czy w ogóle trzeba się martwić?
Rozwój dziecka w 1. roku życia

"Pływanie" to naturalny etap rozwoju dziecka

Etapy rozwoju motorycznego dziecka są doskonale znane i opisane w wielu książkach. W skrócie wygląda to tak, że noworodek kładziony ba brzuszku nie potrafi jeszcze unieść samodzielnie główki, uczy się tego jednak stopniowo i już w wieku 2 miesiąca jest w stanie utrzymać główkę w górze pod kątem 45 stopni, a także obrócić ją na boki.

Między 2. a 3. miesiącem życia malec uczy się podporu, czyli w pozycji na brzuszku unosi klatkę piersiową opierając się na przedramionach. Miesiąc lub dwa miesiące później potrafi już unieść tułów opierając się na wyprostowanych w łokciach rękach (wysoki podpór), dzięki temu zdobywa umiejętność obracania się z pleców na brzuszek i odwrotnie - będzie przenosił ciężar ciała z lewej na prawą rękę i przypadkowo przewraca się z brzucha na bok.

Mając 4-5 miesięcy potrafi trzymać główkę pod kątem 90 stopni. Wtedy też pojawia się u niego zwyczaj "pływania", czyli przyjmowania pozycji na brzuszku z uniesioną klatką piersiową oraz kończynami.

Nogi dziecka w pozycji "pływania" są proste i napięte, również wyprostowane w stawie biodrowym. Ręce rozłożone są na boki, z dłońmi znajdują się nieco przed ramionami. Niemowlę w pozycji "pływania" kołysze się do przodu i w tył oraz na boki, co jakiś czas podpierając ramionami lub sięgając po zabawkę leżącą na ziemi.

Czytaj również: Twoje dziecko nie lubi leżeć na brzuchu? Inna pozycja będzie równie skuteczna - zdradza fizjoterapeutka

Mała i duża motoryka – co to takiego?

Bez "pływania" nie będzie chodzenia

Okazuje się, że taka "zabawa" to naturalny etap rozwoju dziecka, co więcej - bardzo istotny. W literaturze nazywany jest prawidłowym wzorcem wyprostnym od głowy do stóp, bo utrwala prawidłową postawę swojego ciała z opuszczonymi barkami, wyprostowanymi nogami i stopami w zgięciu podeszwowym (jak u baletnicy).

Po drugie, przygotowuje dziecko do dalszego rozwoju motorycznego: naprzemienne wykonywanie dwóch różnych ruchów unoszenia rąk do "pływania" i podpierania się na nich, jest oznaką koordynacji ruchowej i startem do nauki raczkowania.

Po trzecie, kołysanie się to trening równowagi, tak potrzebnej w nauce raczkowania, siadania i chodzenia oraz przenoszenia środka ciężkości ciała na okolice miednicy, tak jak to jest w dorosłym życiu.

I wreszcie: nie bez znaczenia jest fakt napinania nóg oraz prostowania stawów biodrowych w pozycji "pływania", który jest treningu mięśni odpowiedzianych za stabilizację tułowia oraz miednicy, a więc wstępem do nauki chodzenia.

Kiedy i czy w ogóle trzeba się martwić?

Wyginanie kręgosłupa i prostowanie kończyn to objaw wzmożonego napięcia mięśniowego. O tym, jak odróżnić etap "pływania" od problemów z napięciem, jasno wyjaśniła na swoim blogu influencerka @mamafizjoterapeuta. Małgorzata Paleczny radzi, aby obserwować, czy maluch umie podpierać się na rączkach. W prawidłowym wzorcu dziecko, po zakończeniu "pływania", powinno przejść do podporu na dłoniach i zgiętej grzbietowo stopie. Jeśli tego nie robi, warto udać się z nim do specjalisty.

Dobrze też sprawdzać, czy maluch "pręży" się nie tylko w pozycji na brzuszku, ale i na plecach - napinanie kończyn i wyginanie ciała w tej pozycji jest patologią.

Specjaliści zwracają też uwagę na to, że u niemowląt z nieprawidłowym napięciem mięśniowym przyjmowanie pozycji "pływania" może utrwalać nieprawidłowe wzorce, polegające na zbyt silnym napinaniu mięśni prostujących tułów i głowę i osłabieniu mięśni brzucha.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

Materiał Partnerski

Materiał sponsorowany

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza