- Badania precyzyjnie definiują cztery etapy niewidzialnej pracy, która wyczerpuje mamy
- Ciągłe myślenie o wszystkim ma bezpośredni wpływ na zdrowie psychiczne i satysfakcję ze związku
- Europejski raport ujawnia, że aż dwie na trzy matki czują się mentalnie przeciążone
- Kluczem do zmiany jest oddanie pełnej odpowiedzialności za zadania, a nie tylko ich delegowanie
- Nowe przepisy z 2025 roku wspierają bardziej partnerski model rodziny w Polsce
„Etat w głowie”, czyli niewidzialna praca, która wyczerpuje mamy
Planowanie posiłków, pamiętanie o wizytach u lekarza, kupowanie dzieciom ubrań na nowy sezon czy organizacja opieki na czas choroby. Brzmi znajomo? To tylko kilka przykładów zadań, które składają się na tak zwane obciążenie mentalne. Jest to cała ta niewidzialna praca związana z zarządzaniem domem i rodziną, która najczęściej spoczywa na barkach kobiet. Jak precyzuje badanie Allison Daminger, na które powołuje się portal Behavioral Scientist, ten „etat w głowie” obejmuje cztery etapy:
- przewidywanie potrzeb (np. świadomość, że dziecku zaraz będą potrzebne nowe buty),
- szukanie rozwiązań,
- podjęcie decyzji
- pilnowanie, czy wszystko zostało zrobione.
To ciągły proces, który często pozostaje zupełnie niezauważony.
Warto przy tym odróżnić obciążenie mentalne od obciążenia emocjonalnego. Jak wyjaśnia serwis Eltern.de, to drugie dotyczy sfery uczuć, czyli pocieszania dzieci, łagodzenia konfliktów i dbania o dobry nastrój w rodzinie. Choć obie te role często się przenikają, obciążenie mentalne skupia się głównie na logistyce. Niestety, podział tych obowiązków wciąż jest daleki od równego. Analiza opublikowana na łamach „Journal of Marriage & Family” wykazała, że mamy czują się odpowiedzialne za około 71 proc. zadań organizacyjnych w domu, podczas gdy ojcowie deklarują odpowiedzialność za 45 proc. Co ciekawe, jedynym zadaniem, w którym tatusiowie przejmowali pełną odpowiedzialność, było wynoszenie śmieci.
Jak niewidzialna praca w domu niszczy zdrowie psychiczne, związek i karierę?
To ciągłe „myślenie o wszystkim” ma poważne konsekwencje dla zdrowia psychicznego mam. Badanie naukowców z Uniwersytetu Południowej Kalifornii (USC), opublikowane w „Archives of Women’s Mental Health”, jednoznacznie pokazało, że im większe obciążenie poznawcze pracą w domu, tym wyższy poziom depresji, stresu i wypalenia, a także niższa satysfakcja ze związku. Skalę problemu w Europie dobrze obrazuje raport „State of Motherhood in Europe” organizacji Make Mothers Matter. Wynika z niego, że aż 67 proc. matek czuje się mentalnie przeciążonych, a połowa zgłasza problemy ze zdrowiem psychicznym, takie jak lęk, wypalenie czy depresja poporodowa (czyli zaburzenia nastroju pojawiające się po porodzie, które wymagają wsparcia specjalisty).
Niewidzialna praca odbija się również na życiu zawodowym i społecznym. Według wspomnianego raportu, co czwarta europejska mama uważa, że macierzyństwo negatywnie wpłynęło na jej karierę, a ponad połowa zmieniła status zatrudnienia po urodzeniu dziecka. Nierównowaga jest widoczna także w czasie dla siebie. Analiza Gender Equity Policy Institute pokazuje, że kobiety mają go średnio o 13 proc. mniej niż mężczyźni. Co więcej, jak dowodzi badanie, którego wyniki opublikowano w „European Sociological Review”, im więcej obowiązków organizacyjnych w domu spada na kobietę, tym mniejsze jest jej zainteresowanie sprawami publicznymi i zaangażowanie w życie społeczne.
Jak przestać być „menedżerką domu”? Sprawdzone sposoby na realny podział obowiązków
Kluczem do bardziej sprawiedliwego podziału obowiązków jest uświadomienie sobie istnienia tej niewidzialnej pracy i - mówiąc wprost - uczynienie jej widzialną. Pomocne mogą być w tym konkretne metody, które pozwalają zidentyfikować i nazwać wszystkie zadania wykonywane w domu. Badanie przeprowadzone przez USC Public Exchange i Fair Play Institute pokazuje, że w parach, które wprowadziły przejrzysty i świadomy podział obowiązków, aż 61 proc. partnerów dostrzegło realną poprawę. Przełożyło się to bezpośrednio na ich samopoczucie, w tym na spadek objawów depresji i wypalenia oraz wzrost jakości związku. Fundamentem prawdziwej zmiany jest bowiem oddanie partnerowi pełnej odpowiedzialności za dany obszar, a nie tylko delegowanie mu pojedynczych zadań do wykonania.
Ważne są również rozwiązania systemowe, które wspierają bardziej partnerski model rodziny. W Polsce od początku tego roku weszły w życie zmiany w Kodeksie Pracy, dzięki którym ojcowie mają do dyspozycji 17 tygodni urlopu rodzicielskiego, z czego 9 tygodni jest ich wyłącznym prawem. Ma to zachęcać do większego zaangażowania w opiekę nad dzieckiem od pierwszych chwil jego życia. Niestety, wciąż dużym wyzwaniem pozostaje w naszym kraju dostęp do opieki psychiatrycznej dla dzieci, co dodatkowo obciąża rodziców. Mimo to, warto pamiętać, że istnieją miejsca oferujące wsparcie. Jednym z nich jest Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę, która prowadzi Poradnię dla Rodziców „Latarnia Morska”, gdzie można znaleźć specjalistyczne konsultacje i grupy wsparcia, by w tej trudnej roli nie pozostawać samemu.
