Woda utleniona na rany nie jest dobrym pomysłem. Ratownik wylicza zagrożenia

2024-10-14 14:52

Pamiętasz, czym przemywano nam rany w dzieciństwie? Stłuczone kolana czy łokcie najczęściej były obficie polewane wodą utlenioną. Chociaż piana robiła wrażenie, sam proces raczej nie należał do najprzyjemniejszych. Mimo to i dziś ten specyfik bywa na wyposażeniu wielu domowych apteczek.

Opatrywanie rany

i

Autor: Getty Images Co na rany u dziecka? Ratownicy podpowiadają, że woda utleniona nie jest najlepszym rozwiązaniem

Czym odkażać rany? Jako dziecko pewnie odpowiedziałabyś, że wodą utlenioną (albo spirytusem salicylowym, ale na przemycie nim decydowali się tylko wyjątkowi twardziele), a teraz? Chociaż ten pieniący się środek z czasów naszego dzieciństwa wciąż jest popularny, dziś mamy i inne rozwiązania, po które chętniej sięgamy, gdy musimy coś odkazić. Co jest najlepszym wyborem i dlaczego to nie jest woda utleniona? Posłuchaj, co na ten temat mówi ratownik medyczny.

Bezpieczna droga dziecka do szkoły - Plac Zabaw odc. 13

Woda utleniona na rany? To nie jest dobry pomysł

Instagramowy profil @twojratownik prowadzony jest przez ratowników medycznych, którzy za pośrednictwem mediów społecznościowych dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem. Dzięki ich wpisom rodzice (ale nie tylko oni, z informacji skorzystają i ci, którzy dzieci nie mają), dowiedzieli się m.in. czy zachłyśnięcie wodą z wanienki grozi suchym utonięciem, jak się zachować, gdy dziecko spadło z łóżka, czy dlaczego masło orzechowe jest groźne nie tylko dla alergików.

W jednym z ostatnich wpisów specjaliści skupili się na ranach, a dokładniej na ich przemywaniu. Pytają, co będzie najlepsze do przemycia rany u dziecka: woda z mydłem, środek z oktenidyną, a może woda utleniona?

Pieniący się środek z naszego dzieciństwa nie jest tym, który należy wybrać. Ratownik wskazuje, że po pierwsze należy oczyścić ranę, a po drugie - użyć środka z oktenidyną. Dlaczego nie zastosować wody utlenionej?

Nie używaj wody utlenionej, bo spowalnia gojenie rany, a także doprowadza do martwicy tkanek!

- zaznaczają specjaliści.

Wychodzi na to, że ten specyfik najlepiej sprawdzi się np. do sprzątania czy prania: woda utleniona doskonale radzi sobie np. z plamami.

Do lamusa odchodzi nie tylko woda utleniona

Odkażanie ran wodą utlenioną nie jest jedynym sposobem znanym z naszego dzieciństwa, którego dziś już się nie poleca. Odchodzi się m.in. od zachęcania do podnoszenia rąk do góry przy zakrztuszeniu czy polewania oparzenia lodowatą wodą. Dlaczego? Ponieważ np. z uniesionymi rękami jeszcze trudniej się oddycha, a „szybko pod zimną wodę” zamiast pomóc, może sprawić, że oparzenie będzie jeszcze bardziej bolesne. Przeczytaj więcej na ten temat: Kiedyś kazano tak robić, dziś to błąd. Pamiętaj o tym, udzielając pierwszej pomocy.

Być może za jakiś czas na cenzurowanym znajdą się i metody, z których teraz korzystamy - kto wie?

Mądrości naszych rodziców - to prawda czy mit? [QUIZ]
Pytanie 1 z 10
"Nie siedź blisko telewizora, bo popsujesz wzrok"