Sporo mówi się ostatnio o kryzysie w Kościele katolickim - rodzice wypisują dzieci z religii, na światło dzienne wychodzą skandale z udziałem osób duchownych, jak ten z udziałem księdza katechety, który swoim uczennicom w przyszłości życzył poronienia.
Spadek liczby praktykujących katolików widać na nabożeństwach, także tych najważniejszych w roku liturgicznym. Maleje liczba ślubów kościelnych, a także chrztów. Wielu rodziców tłumaczy, że ochrzczenie dziecka nie jest łatwe, bo wymagania stawiane rodzicom chrzestnym są ich zdaniem zbyt wygórowane.
Ksiądz Sebastian Picur wyjaśniał ostatnio nawet, czy można ochrzcić dziecko bez rodziców chrzestnych.
Czytaj też: Czy chrzest bez wiedzy ojca jest możliwy? Ksiądz jednoznacznie odpowiada
Spis treści
W Polsce maleje liczba chrztów
Jak pokazują dane z badań CBOS, na przestrzeni ostatnich 30 lat odsetek osób dorosłych deklarujących się jako wierzące zmalał z 94% w 1992 roku do 84% w 2022 roku. Jeszcze szybciej spada odsetek osób praktykujących (z ok. 70% do ok. 42%).
To właśnie 2022 rok był najmniej liczny pod względem udzielonych przez Kościół chrztów. W całej Polsce ochrzczono wówczas jedynie 300 tysięcy dzieci. Spadek liczby udzielonych sakramentów dobrze widać na wykresie opracowanym przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego SAC.
Trend najlepiej widać w dużych miastach
Spadek zainteresowania sakramentem chrztu, a także ślubami kościelnymi dobrze widać w dużych miastach. To tam młodzi dorośli coraz częściej decydują się na życie w związku nieformalnym lub ślub cywilny. Gdy na świecie pojawia się dziecko - niekoniecznie spieszą się z tym, by zaklepać termin chrztu w swojej parafii.
Niektórych przerasta już sam wybór rodziców chrzestnych. Trend związany z drogimi prezentami na komunię czy z okazji ślubu sprawił, że rodzice boją się, że wybrane przez nich osoby odmówią właśnie ze względów finansowych. Nawet jeśli sami nie oczekują żadnego ekonomicznego zaangażowania, potencjalni chrzestni wolą wykręcić się od przyjęcia tej roli.
Spada liczba praktykujących katolików, chrzest stracił dla tych osób na znaczeniu. Część z nich decyduje się na ochrzczenie dziecka pod naciskiem rodziny, głównie dziadków. Jednak w dużych miastach, zwłaszcza gdy starsze pokolenie mieszka daleko, młodzi rodzice rzadziej kierują się ich opinią. Robią zgodnie z własnymi przekonaniami.
Także w dużych miastach widać spadek liczby dzieci uczęszczających na lekcje religii w szkołach, w mniejszych miejscowościach bywa to zupełnie niedostrzegalne.
Czytaj też: Spowiedź święta nie dla dzieci? Zakaz popierany przez polską europosłankę
