Lekarz bał się albo nie miał za grosz empatii. "Nie dostałam L4, bo mdłości ciążowe ma każda"

Ciąża to nie choroba, a jednak w wielu aspektach uniemożliwia normalne funkcjonowanie, nie mówiąc już o pracy. Silne poranne mdłości w 9. tygodniu ciąży sprawiły, że poprosiłam lekarza o wystawienie zwolnienia lekarskiego.

Najpierw przekonywał mnie, że nie widzi ku temu przesłanek, w końcu wystawił, ale tylko na tydzień. Po tygodniu znów pojawiłam się w jego gabinecie.

Spis treści

1. Lekarz odmówił przedłużenia zwolnienia lekarskiego w ciąży
2. Moje znajome od początku ciąży były na zwolnieniu

Lekarz odmówił przedłużenia zwolnienia lekarskiego w ciąży

Owszem, mdłości trochę ustąpiły, ale ja wciąż nie czułam się najlepiej i nie czułam się na siłach, by wracać do pracy. Wtedy powiedział, że jestem w pełni zdrowa i mogę pracować (wykonuję siedzącą pracę biurową). Polecił jedynie, bym z przełożonym ustaliła, co można zrobić, bym nie musiała zbyt długo pracować w pozycji siedzącej.

Uważam, że zostałam potraktowana niesprawiedliwie. Obecnie jestem w 2. trymestrze ciąży i zastanawiam się, czy nie powinnam zmienić lekarza prowadzącego ciążę. Mam znajome, które na zwolnienie poszły od razu, gdy tylko dowiedziały się o ciąży.

Zobacz także: Bezpłatne leki dla ciężarnych - które leki są w ciąży za darmo?

Moje znajome od początku ciąży były na zwolnieniu

Chciałabym w spokoju zająć się przygotowaniem wyprawki dla noworodka, urządzić pokoik dla dziecka, dbać o siebie, odpoczywać, w końcu porządnie się wyspać. Kiedy gorzej się czuję, biorę urlop. A wolałabym po prostu otrzymać zwolnienie lekarskie i przedłużać je z miesiąca na miesiąc.

Na razie mój brzuch ciążowy nie jest duży, ale pod koniec ciąży na pewno pojawią się jakieś problemy z kręgosłupem, obrzęki nóg, inne ciążowe dolegliwości. Obawiam się, że to, że przez cały czas pracuję, może odbić się na zdrowiu dziecka.

Swoją historię opisałam na forum dla mam. Większość dziewczyn uważa, że to ja mam rację, nie lekarz. Sama najlepiej wiem, jak się czuję i co jest najlepsze dla mojego dziecka.

Polecamy: Nikt nie ustąpił mi miejsca, bo ponoć ciąża to nie choroba