Wszyscy chcemy, by szkoła była miejscem przyjaznym, bezpiecznym i jednocześnie takim, gdzie nasze dzieci zdobędą wiedzę. Gdzie nauczą się nie tylko tego, co ważne na egzamin ósmoklasisty czy maturę, ale tego, co ważne w życiu wśród ludzi. Okazuje się jednak, że stworzenie takiego miejsca wcale nie jest proste.
Prawa i obowiązki ucznia: zajdą zmiany?
Od września 2024 w polskim prawie obowiązuje unijna ustawa o ochronie sygnalistów, czyli osób, które zgłaszają nieprawidłowości w miejscu pracy.
Zgodnie z prawem, każda firma zatrudniająca więcej niż 50 osób musi mieć w swych szeregach taką osobę. Sygnalista musi mieć przy tym zagwarantowane bezpieczeństwo i pewność, że wywiązując się ze swych zadań - nie napotka na przykre konsekwencje.
Pracownicy MEN, którzy właśnie pracują nad zagadnieniami praw i obowiązków ucznia, pochylą się również nad kwestią uczniów sygnalistów.
Bezpieczna szkoła to bezpieczni uczniowie sygnaliści?
Jak czytamy na stronie prawo.pl:
W Prawie oświatowym znajdzie się zapis, że uczeń nie może być narażony ze strony organów szkoły lub placówki oraz jej pracowników na jakikolwiek uszczerbek lub zarzut z powodu złożenia skargi lub wniosku lub z powodu dostarczenia materiału do publikacji o znamionach skargi lub wniosku, jeżeli działał w granicach prawem dozwolonych.
Pozostaje pytanie, czy pomysł powołania i otoczenia szczególną ochroną uczniów sygnalistów faktycznie okaże się cennym wsparciem dla społeczności szkolnych. I czy ograniczy np. zamiatanie pod dywan problemów związanych z przemocą rówieśniczą oraz problemy w relacjach na linii nauczyciel-uczeń? Czy rodzice będą chcieli, by ich dzieci pełniły w szkole funkcję uczniów sygnalistów?
Już wkrótce się o tym dowiemy. Podobnie jak o losach innych pomysłów na uzdrowienie polskiej edukacji, jak np. powrót obowiązkowych prac domowych.
