Całowanie noworodka w usta – nigdy tego nie rób i nie pozwalaj rodzinie!

2022-03-09 15:53

Jest zupełnie naturalnym, że każdy rodzic chce okazywać swojemu dziecku miłość. Niestety, niektóre praktyki - jak całowanie noworodka w usta, mogą okazać się niebezpieczne. Jakie konsekwencje może nieść ze sobą całowanie noworodka w usta?

Całowanie noworodka w usta – nigdy tego nie rób i nie pozwalaj rodzinie!
Autor: Getty images Nigdy nie całuj noworodka w usta

Dotyk jest bardzo ważny w budowaniu więzi między rodzicami a dzieckiem, ale całowanie w usta noworodka - to nie najlepszy pomysł na okazanie mu miłości. Niegroźne dla osób dorosłych drobnoustroje znajdujące się w ślinie są groźne dla małego dziecka. Dlaczego nie powinno się całować noworodka w usta?

Spis treści

  1. Aspekt psychologiczny całowania noworodka w usta
  2. Co może zawierać ślina dorosłych?
  3. Całowanie noworodka w usta grozi przeniesieniem próchnicy
  4. Całowanie noworodka w usta grozi zakażeniem opryszczką
  5. Cytomegalowirus przenosi się przez całowanie noworodka w usta
Skala Apgar - ile punktów i za co dostaje noworodek?

Aspekt psychologiczny całowania noworodka w usta

Pocałunek w naszej kulturze nieodłącznie związany jest z okazywaniem miłości drugiej osobie. Naturalnym więc wydaje się, że całowanie noworodka w usta odzwierciedla miłość rodziców w stosunku do swojego nowo narodzonego dziecka. Psychologowie mają jednak na ten temat odmienne zdanie.

Podkreślają, że usta są strefa erogenną i pobudzanie jej już w pierwszych tygodniach życia nie wpływa pozytywnie na rozwój psychospołeczny dziecka. Co więcej, noworodki wydają się nie przepadać za okazywaniem uczuć w ten sposób. Po pocałunku w usta starają się one bowiem bardzo często wytrzeć je rączką.

Aby okazać dziecku swoją miłość zalecane są inne sposoby. Nie jest tajemnicą, iż noworodki bardzo potrzebują bliskości swoich rodziców już od pierwszych chwil swojego życia. Uważa się jednak, że znacznie przyjemniejszy jest dla nich dotyk, dlatego też świetnym sposobem na wytworzenie więzi będzie wszelkiego rodzaju głaskanie po brzuszku, łaskotanie czy całowanie skóry dziecka, ale np. w czoło.

Nie zaleca się również całowania dłoni maluszka, gdyż noworodki bardzo często wkładają je sobie do buzi, przez co dochodzi do podobnego kontaktu z naszą śliną jak podczas całowania w usta.

Czytaj również: Czy kłaść noworodka na łóżku szpitalnym mamy?

Prawdy i mity o opryszczce

Co może zawierać ślina dorosłych?

Każdy z nas z pewnością zdaje sobie sprawę, że jama ustna człowieka kolonizowana jest przez liczne mikroorganizmy, które zazwyczaj są niegroźne, ale zdarza się, że wywołują różne stany zapalne.

Możemy wśród nich wyróżnić bakterie, takie jak Streptococcus mutans (powoduje próchnicę zębów), grzyby oraz wirusy, wśród których najbardziej niebezpieczny dla dziecka jest wirus opryszczki pospolitej (Herpes Simplex Virus- HSV).

Mimo że patogeny te wydają się nam nieszkodliwe i w naszym przypadku wywołują raczej jedynie dyskomfort niż chorobę zagrażającą życiu, to u noworodka i małego dziecka mogą być powodem poważnych problemów zdrowotnych.

Sprawdź w naszej galerii, jak wygląda ciemieniucha

Całowanie noworodka w usta grozi przeniesieniem próchnicy

Wydawać by się mogło, że problem próchnicy nie dotyczy osób, które regularnie odwiedzają stomatologa i dbają o higienę jamy ustnej. Okazuje się jednak, że prawda jest nieco inna.

Jeżeli ktoś zmagał się kiedykolwiek w swoim życiu z próchnicą zębów, to w jego jamie ustnej nadal znajdować się mogą bakterie wywołujące tę przypadłość. Co więcej, podczas pocałunku w usta, bakterie te mogą przedostać się na inną osobę i wywołać u niej podobne dolegliwości związane z uzębieniem.

Dla maluszka jest to szczególnie niebezpieczne, gdyż bakterie mogą atakować dopiero rozwijające się u niego ząbki. W efekcie takiego niewinnego buziaka, twoje dziecko może mieć bardzo duże problemy z próchnicą chwilę po wyrżnięciu mleczaków. Nie będzie ona spowodowana złą higieną jamy ustnej dziecka, a z przekazaniem bakterii od osoby dorosłej.

Całowanie noworodka w usta grozi zakażeniem opryszczką

Wirus opryszki zwykłej (HSV) to niezwykle powszechny patogen powodujący uciążliwe zmiany skórne, które najczęściej są zlokalizowane na wargach, popularnie określane jako „zimno”. Co ciekawe, nawet osoby, które nigdy nie zmagały się z opryszczką, mogą być jej nosicielami, a tym samym zarażać innych. Procent ludzi w populacji, którzy zetknęli się z wirusem i wytworzyli swoiste przeciwciała, oceniany jest aż na 80%.

Wirus opryszczki przenosi się drogą kropelkową, czyli m.in. właśnie poprzez pocałunek w usta. Wirus ten atakuje nasz organizm jedynie w momencie osłabienia odporności np. w sytuacjach dużego stresu, przemęczenia czy niedożywienia. U kobiet może pojawiać się w trakcie miesiączki. Szczególnie narażone są również osoby stosujące przewlekle immunosupresję czy też dotknięte chorobą nowotworową.

HSV przez resztę czasu pozostaje w uśpieniu w komórkach nabłonka jamy ustnej lub narządów płciowych (w przypadku opryszczki narządów płciowych). Wirus opryszczki u osób, u których następują jedynie krótkotrwałe spadki odporności, powoduje zmiany na błonie śluzowej, zwykle zlokalizowane na ustach.

Inaczej jednak wygląda to jeśli chodzi o noworodki. Ich system odpornościowy jest jeszcze niedojrzały i nie potrafi skutecznie walczyć z drobnoustrojami, nawet tymi wydawałoby się niegroźnymi. Skutkiem tego jest potencjalnie znacznie cięższy przebieg zakażenia wirusem opryszczki, który może skutkować bardzo bolesnym dla dziecka opryszczkowym zapaleniem jamy ustnej.

Wywołuje ono nie tylko ból, ale ze względu na możliwe powikłania jest także wskazaniem do pobytu w szpitalu i wdrożenia leczenia przeciwwirusowego, które trwa około 10 dni. U młodszych dzieci (<3 miesiąca życia) może być wymagana terapia dożylna acyklowirem trwająca 2-3 tygodnie.

W najbardziej skrajnych i poważnych przypadkach zakażenie wirusem opryszczki noworodka może doprowadzić do opryszczkowego zapalenia mózgu. Jest to niezwykle ciężka choroba, która stanowi dla dziecka bezpośrednie zagrożenie życia, a w niektórych przypadkach może zakończyć się trwałym uszkodzeniem układu nerwowego i kalectwem.

Cytomegalowirus przenosi się przez całowanie noworodka w usta

Cytomegalowirus (CMV) to wirus szczególnie niebezpieczny dla kobiet będących w ciąży. Może on doprowadzić do nieprawidłowego rozwoju układu nerwowego płodu i skutkować zaburzeniami neurologicznymi u dziecka, a nawet doprowadzić do zgonu wewnątrzmacicznego.

Wirus ten jest rozpowszechniony w społeczeństwie- ocenia się, że swoiste przeciwciała przeciwko CMV możemy znaleźć u nawet 80% osób w populacji. Cytomegalowirus przenoszony jest m.in. poprzez ślinę, a za jego przenoszenie w społeczeństwie odpowiedzialne są w głównej mierze dzieci w wieku przedszkolnym. Z tego właśnie powodu starsze rodzeństwo nie powinno całować noworodków w usta.

Cytomegalia u osób z dobrze funkcjonującym układem odpornościowym przebiega zwykle bezobjawowo, niekiedy mogą towarzyszyć mu objawy grypopodobne. U noworodków natomiast, ze względu na ich niewykształcony jeszcze układ immunologiczny, CMV może być przyczyną mononukleozy cytomegalowirusowej objawiającej się powiększeniem śledziony i wątroby (hepatosplenomegalią), limfadenopatią, a w skrajnych przypadkach, prowadzić do rozwoju ciężkiego zapalenia płuc.

Czytaj również: Te wirusy zagrażają płodowi! 5 najniebezpieczniejszych wirusów dla ciężarnej

Odwiedziny u noworodka – niepotrzebne i niebezpieczne. Jak je ograniczyć?

Najczęstsze pytania o noworodka - co wolno, a czego nie w trakcie opieki nad malcem?

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza