Patologia ciąży od A do Z - jak długo zostaje się w szpitalu?

redakcja 2021-12-16 13:12

Patologia ciąży - już sama nazwa brzmi groźnie i wzbudza w każdej ciężarnej mnóstwo obaw i strachu. Na patologię ciąży trafiają kobiety, których ciąża jest zagrożona. Co powinnaś wiedzieć o patologii ciąży: co to za oddział, jak długo zostaje się w szpitalu i jak podtrzymuje się ciążę na oddziale patologii ciąży.

Patologia ciąży

i

Autor: Getty Images

Spis treści

  1. A jak aktywność na oddziale patologii ciąży
  2. B jak badania
  3. C jak cierpliwość
  4. D jak długość pobytu na oddziale
  5. E jak empatia
  6. F jak frustracja
  7. G jak ginekolog
  8. H jak histeria
  9. I jak indukcja porodu
  10. J jak jedzenie
  11. K jak KTG
  12. L jak lektura
  13. M jak mama
  14. N jak nakręcanie się wzajemne
  15. O jak oksytocyna
  16. P jak podtrzymywanie ciąży
  17. R jak różne interpretacje
  18. S jak słuchawki do uszu
  19. T jak temperatura ciała
  20. U jak USG
  21. W jak wsparcie
  22. Z jak złość

Oddział patologii ciąży - to określenie źle kojarzy się przyszłym mamom. Niesłusznie - patologia ciąży jest oddziałem gdzie kobieta ciężarna, znajdzie najlepszą możliwą pomoc. Na oddział patologii ciąży trafiają pacjentki z rozmaitymi problemami związanymi z przebiegiem ciąży takimi jak: przenoszenie ciąży, ryzyko przedwczesnego porodu, nadciśnienie w ciąży, cholestaza, cukrzyca ciężarnych czy łożysko przodujące.

Pobyt na patologii to zwykle coś nieoczekiwanego i nagłego. Trudno się do tego przygotować, dlatego warto wcześniej wiedzieć, czym jest oddział patologii ciąży i dlaczego trafiają na niego niektóre ciężarne. Zobacz, co powinnaś wiedzieć o patologii ciąży, o podtrzymywaniu ciąży i o długości pobytu w szpitalu. Podpowiemy ci też, o czym pamiętać w trakcie leżenia na oddziale.

Miesiączka w ciąży. Czy to możliwe?

A jak aktywność na oddziale patologii ciąży

Jeżeli tylko lekarz zezwala na ruch, to załóż słuchawki na uszy i marsz na szpitalny korytarz! Ruch jest jak najbardziej wskazany. Nie należy bez powodu kłaść się do łóżka, bo to tylko osłabia fizycznie organizm, który powinien być możliwie jak najbardziej sprawny przed czekającym go wysiłkiem związanym z porodem.

A poza tym każda minuta oczekiwań na dziecko w szpitalnym łóżku wlecze się niemiłosiernie. Na korytarzu można również nawiązać kontakty z innymi pacjentkami oddziału patologii ciąży. Takie pogaduszki to często jedyna rozrywka w szpitalu. Możesz także trafić na osobę, która dobrze cię rozumie, bo jest w tej samej sytuacji.

B jak badania

Chcesz czy nie, będziesz musiała się im poddać w trakcie pobytu na oddziale patologii ciąży. Oprócz standardowego w tym wypadku badania ginekologicznego, czekają cię zapewne: analiza moczu, szczegółowa morfologia, badania USG i KTG. Zaliczanie tych kolejnych „sprawdzianów” nie jest sytuacją komfortową, aczkolwiek tylko w taki sposób możliwe jest kontrolowanie  stanu zdrowia zarówno twojego, jak i dziecka.

C jak cierpliwość

Niewygoda, nuda, strach o dziecko są nieuniknione. Musisz to wytrzymać. I kiedy kolejny obchód lekarski zakończy się decyzją, że trzeba zostać jeszcze na obserwacji, postaraj się opanować emocje. Pamiętaj, że każdy dzień spędzony na oddziale patologii ciąży przybliża cię do celu, jakim jest urodzenie zdrowego dziecka.

Czytaj: Patologia ciąży - jak wytrzymać pobyt w szpitalu i jak radzić sobie ze stresem?

Czy w ciąży można przesadzić z badaniami? Wyjaśniamy, czy nadmiar badań może zaszkodzić

D jak długość pobytu na oddziale

Wszystko zależy od problemu, z jakim trafiłaś na patologie ciąży, To,jak długo trzeba zostać na patologii wynika ze stanu płodu i skuteczności leczenia. Czasami pobyt ogranicza się do kilku dni, czasami - niestety - trzeba zostać w szpitalu kilka tygodni lub kilka ostatnich miesięcy - aż do porodu. Nie ma na to reguły, ale lepiej nie nastawiać się na wyjście z patologii po 2 dniach, aby nie poczuć się rozczarowaną.

E jak empatia

Na oddziale patologii ciąży spotykają się pacjentki będące na podtrzymaniu ciąży, po terminie porodu, ale również te, które przeszły dramat poronienia. Dlatego, choć nie jest ci do śmiechu, nie użalaj się nad swoim losem, ale postaraj się wziąć w garść. Być może kobieta z łóżka obok marzy o tym, aby mieć taki brzuch jak ty.

Jeśli któraś pacjentka ci się zwierza, wysłuchaj jej cierpliwie, pociesz, dodaj otuchy. Pomagając innym, sama poczujesz się lepiej. I bądź dyskretna – jeśli ktoś zwierzył ci się ze swojej bolesnej historii, to nie można z niej robić korytarzowej sensacji.

F jak frustracja

Rozczarowanie i zniecierpliwienie to nieuniknione uczucia, które zrodzą się w tobie. Będziesz sfrustrowana faktem, że trafiłaś do szpitala, personelem, który nie zawsze jest taki, jaki powinien być, niepokojem o dziecko, niezbyt smacznym jedzeniem szpitalnym, snuciem się po korytarzu w koszuli nocnej… To normalne uczucia, ale musisz je przezwyciężyć. Dobry stan psychiczny to podstawa, aby przetrwać na patologii.

G jak ginekolog

Dotąd pewnie chodziłaś do jednego ginekologa, który prowadził twoją ciążę. Na oddziale będziesz miała kontakt z wieloma lekarzami. Różni ich podejście do pacjenta, osobowość i sposób badania. Nie ma na to rady. A jeżeli masz możliwość kontaktu z lekarzem prowadzącym twoją ciążę, skonsultuj się z nim. Warto wiedzieć, co on sądzi o twojej sytuacji.

Czytaj: Jak uczyć się odpoczywać w ciąży?

Ciąża prowadzona przez położną - czy położna może zastąpić lekarza?

H jak histeria

Ból i strach o dziecko, oglądanie różnych komplikacji zdrowotnych u kobiet w ciąży, strach przed nieznanym – to wszystko powoduje silny stres. Staraj się jednak zachować zimną krew. Myśl pozytywnie – równowaga psychiczna i spokój są ci teraz potrzebne jak nigdy dotąd. Doceń to, że w szpitalu jesteś pod fachową opieką, a w razie potrzeby natychmiast otrzymasz pomoc.

I jak indukcja porodu

To nic innego jak zabiegi, które mają na celu wywołanie akcji porodowej. Musisz się liczyć z koniecznością przyjmowania czopków, podłączenia pod kroplówkę czy przebicia pęcherza płodowego. W ten właśnie sposób kończy się pobyt wielu pacjentek na oddziale patologii ciąży.

J jak jedzenie

Przygotuj się na to, że szpitalna kuchnia pozostawia wiele do życzenia. Na pewno warto poprosić odwiedzających cię bliskich o jakieś przysmaki, zwłaszcza owoce, suszone śliwki. Warto jeść codziennie ich solidną porcję, a uda ci się uniknąć zaparć, którym sprzyja leniwy tryb życia na patologii.

K jak KTG

To aparatura, która pozwala na monitorowanie akcji serca płodu i zapis czynności skurczowej. Charakterystyczny dźwięk tej maszyny słyszalny jest niemal bez ustanku, ponieważ każda pacjentka zostaje do niego podłączona przynajmniej dwa razy dziennie. To bardzo ważne badanie, którego nie byłabyś w stanie przeprowadzać każdego dnia w domu. Doceń ten fakt.

L jak lektura

Koniecznie musisz mieć przy sobie książki (nie tylko poradniki dla przyszłych rodziców) i czasopisma – wypełniają czas, odwracają uwagę od problemów. Nie warto natomiast wczytywać się w wypowiedzi pacjentek na forach internetowych, bo to tylko niepotrzebnie wzmaga niepokój.

M jak mama

To nowa rola społeczna, do której się przygotowujesz właściwie od pierwszego dnia ciąży. Wykorzystaj czas spędzony w szpitalu na przemyślenia i refleksje. Jeżeli to twoja kolejna ciąża, myśl o tym, jak umiejętnie podzielić uczucie i czas pomiędzy rodzeństwo.

N jak nakręcanie się wzajemne

To największa zmora tego oddziału. Każda pacjentka ma swój indywidualny problem z ciążą, ale emocje robią swoje i zaczyna się snucie katastroficznych opowieści z serii: „Co może nam zagrażać”. Rozmowy ze współtowarzyszkami oddziału są nieuniknione i konieczne, izolowanie się od innych pacjentek nic nie daje, a tylko potęguje uczucie samotności i strachu przed nieznanym. Włącz się więc w dyskusję, ale z odpowiednim dystansem. I cały czas myśl pozytywnie.

O jak oksytocyna

Od momentu pojawienia się na oddziale będziesz ciągle słyszała to słowo - oksytocyna syntetyczna. To hormon, który pomaga w wywoływaniu akcji porodowej. Podaje się go w kroplówce kobietom „po terminie” i tym, u których nie pojawia się nawet najmniejszy skurcz.

P jak podtrzymywanie ciąży

To główny cel twojego pobytu na patologii ciąży. Lekarz bezie podtrzymywał ciążę różnymi sposobami w zależności od powodu, dla którego trafiłaś na oddział. Jeśli masz przedwczesne skurcze, dostaniesz leki hamujące akcję, jeśli masz problemu z szyjką - może będziesz mieć zakładany pessar.

Pobyt w szpitalu może być też spowodowany twoim nadciśnieniem, które musi być ciągle monitorowane, dlatego może okazać się, że aby nie doprowadzić do przedwczesnego porodu, dostaniesz leki obniżające ciśnienie.

R jak różne interpretacje

Każdy dzień i każdy obchód lekarski ma swojego dyżurującego lekarza. Niestety, często opinie lekarskie nie pozostają zbieżne. Może się zdarzyć, że twoja sytuacja zdrowotna będzie bardzo różnie interpretowana. W takim wypadku należy dopytywać się o swój stan, przypominać o wcześniejszych diagnozach, słowem, nie czekać biernie, ale dbać o swój przysłowiowy interes.

S jak słuchawki do uszu

Ten wynalazek świetnie sprawdza się na oddziale patologii ciąży. Nie ma żadnych szans, żeby znaleźć tu spokojne miejsce do czytania czy być samemu choć przez chwilę. Podłączenie słuchawek do komórki jest rewelacyjnym rozwiązaniem.

Pozwala wyciszyć się, odizolować i nie słuchać opowieści innych pacjentek (wśród kobiet na oddziale patologii będą i histeryczki, i marudy). Słuchawki to też skuteczna ochrona przed niedyskretnymi pytaniami i niechcianymi znajomościami.

T jak temperatura ciała

Jej pomiar odbywa się co rano, czasem też i wieczorem. Lepiej tego nie bagatelizuj – gorączka to często pierwszy sygnał, że dzieje się coś złego.

miesięcznik "M jak mama"

Zobacz też GALERIĘ zdjęć z prawdziwych porodów:

U jak USG

Za pomocą aparatu ultrasonograficznego lekarze kontrolują stan ciąży i sytuację, w jakiej znajduje się dziecko, a ty dzięki USG możesz oglądać je na ekranie. Dopytuj lekarza o wszelkie szczegóły, które cię zainteresowały.

W jak wsparcie

Dobre słowo bliskiej osoby jest nieocenione. Doda ci sił i optymizmu w tej trudnej sytuacji. Ale niepotrzebne są ci teraz telefony od dalekich krewnych i znajomych z pytaniami: „Czy to już?”, „A co się dzieje?”. Nie pomogą ci, wręcz przeciwnie – mogą potęgować twoje obawy i stres. Jesteś już wystarczająco zdenerwowana, dlatego może lepiej będzie wyłączyć komórkę?

Z jak złość

Na samą siebie – za to, że pozwoliłaś się zamknąć na tym oddziale. Ale, oczywiście, nie możesz się za to obwiniać. Powikłania w ciąży są niezależne od ciebie. Najważniejsze, że jesteś pod fachową opieką medyczną. Złość minie, kiedy wreszcie położą ci na brzuchu twoje maleństwo.