Skurcze przepowiadające a porodowe. Jak odróżnić skurcze przepowiadające od porodowych?

2024-02-27 11:46

Jak odróżnić skurcze przepowiadające od porodowych? Skurcze przepowiadające są naturalną reakcją twojego organizmu i świadczą o przygotowaniu do porodu. Dopiero w ostatnich tygodniach ciąży zwiastują narodziny dziecka. 

jak odróżnić skurcze porodowe od przepowiadających

i

Autor: Getty Images Jak odróżnić skurcze porodowe od przepowiadających?

Myślisz, że skurcze macicy w ciąży to objaw zarezerwowany wyłącznie dla okresu porodu? Nieprawda, mogą pojawić się już w 2. trymestrze ciąży i nie są wtedy powodem do wyprawy na porodówkę, nie powinny też budzić twojego niepokoju.

Skurcze pojawiające się na tym etapie świadczą jedynie o tym, że twój organizm powoli przygotowuje się do narodzin dziecka, a dolegliwości, które odczuwasz, są po prostu jednym z elementów tego  „treningu”.

Aby rozróżnić, które skurcze są niegroźne, a które zwiastują poród, specjaliści podzielili je na kilka rodzajów. Warto je poznać, aby niepotrzebnie nie denerwować się, gdy już się pojawią.

Spis treści

  1. Skurcze przepowiadające a porodowe. Jak je rozpoznać?
  2. Jak odróżnić skurcze przepowiadające od porodowych? Od 20. tygodnia ciąży
  3. Jak odróżnić skurcze przepowiadające od porodowych? Po 36. tygodniu ciąży
Jak rozpoznać odejście wód płodowych?

Skurcze przepowiadające a porodowe. Jak je rozpoznać?

Skurcze przepowiadające od porodowych odróżnie przede wszystkim częstotliwość wystepowania. Te porodowe pojawiają się regularnie, z coraz większą częstotliwością. Oprócz tego, są niestety bardziej bolesne niż skurcze przepowiadające.

Co wiecej, nie ustępują ani po zmianie pozycji, ani przy głębokich, relaksacyjnych oddechach. 

Jak odróżnić skurcze przepowiadające od porodowych? Od 20. tygodnia ciąży

Skurcze Alvareza. Występują od połowy drugiego trymestru. Są zwykle delikatne, niebolesne i absolutnie fizjologiczne, bo spowodowane rozciąganiem się włókien mięśniowych macicy.

Mogą pojawiać się bardzo często, albo wcale – wiele kobiet w ogóle ich nie odczuwa. Oprócz lekkich skurczów i poczucia dyskomfortu, możesz mieć wrażenie, że twój  brzuch twardnieje w różnych miejscach.

Takie dolegliwości nie są – jak skurcze porodowe – regularne, a ich siła stopniowo ani nie wzrasta, ani nie maleje. Pojawiają się nagle, bo są zwykle konsekwencją jakiegoś gwałtownego ruchu lub wysiłku.

Wystarczy wtedy, że na chwilę się położysz lub rozluźnisz i weźmiesz kilka głębokich oddechów, by szybko ustąpiły. Skurcze te nie są na tyle silne, by doprowadzić do rozwarcia szyjki macicy i rozpoczęcia porodu, dlatego nie musisz się nimi przejmować.

Czytaj także: Skurcze porodowe: jak wyglądają, jak liczyć, kiedy do szpitala?

Skurcze przepowiadające Braxtona-Hicksa, pojawiają się w drugim trymestrze, ale odczuwane są dopiero po 20. tygodniu ciąży, a częściej występują dopiero w ostatnich miesiącach ciąży. Są skutkiem napinania się macicy przygotowującej się do skurczów porodowych i mają za zadanie wzmocnić jej mięśnie.

Różnią się od skurczów Alvareza tym, że są silniejsze i bardziej dokuczliwe, zwłaszcza pod koniec trzeciego trymestru. Trwają dłużej, bo nawet kilka minut i pojawiają się dość regularnie co jakiś czas, nawet przez kilka godzin.

Co ciekawe, bardziej bolesne są dla kobiet, które już rodziły niż dla pierworódek, często też towarzyszy im ból w okolicy krzyża. Aby ustąpiły, zmień pozycję, oddychaj głęboko i rozluźnij się, musisz być jednak przygotowana, że skurcze nie ustąpią od razu.

Czytaj również: Poród: co czuje rodząca kobieta?

Podejmij decyzję o pobraniu krwi pępowinowej

Czy wiesz, że 3 trymestr do ostatni moment na podjęcie decyzji o bankowaniu krwi pępowinowej dziecka? Sprawdź, dlaczego warto to robić i poznaj najważniejsze terminy związane z pobieraniem komórek macierzystych.

Czytaj: Krew pępowinowa - ważne pytania, które musisz zadać

Jak odróżnić skurcze przepowiadające od porodowych? Po 36. tygodniu ciąży

Skurcze przepowiadające. Skurcze Braxtona-Hicksa nasilają się pod koniec ciąży i im bliżej porodu, tym są częstsze i silniejsze. Po 36. tygodniu ciąży określa się je jako skurcze zapowiadające poród.

Ich zadaniem jest nie tylko przygotowanie mięśnia macicy do skurczów porodowych, ale też ułożenie główki dziecka w kierunku kanału rodnego. Mimo to nie prowadzą jeszcze do skracania się szyjki macicy.

Skurcze przepowiadające przypominają dolegliwości menstruacyjne: trzon macicy napina się aż od okolic pępka, ale ból odczuwany jest głównie w dole brzucha. Możesz też czuć ból w krzyżu, kroczu, pachwinach i w udach.

Nie jest on silny, ale czasem na tyle dokuczliwy, że musisz na chwilę przystanąć lub przerwać zajęcie, które wykonujesz.

Skurcze nie są regularne i pojawiają się co kilka – kilkanaście minut (ale nie częściej niż co 5 minut), a trwają od 15 do 30 sekund. Nie nasilają się, za to słabną, a po jakimś czasie – zwykle po godzinie czy dwóch – w ogóle mijają. To najważniejsza cecha, która odróżnia je od skurczów porodowych, które nie ustępują i stopniowo przybierają na sile. Im bliżej rozwiązania, tym skurcze przepowiadające mogą trwać dłużej (nawet do 2 minut), pojawiać się częściej (nawet kilka razy w ciągu dnia) i być bardziej odczuwalne niż w drugim trymestrze.

To, co istotne, to fakt, że nie towarzyszą im inne objawy, takie jak plamienie, biegunka czy odejście czopu lub wód płodowych ani też bóle krzyża.

Zobacz: Czy poród bardzo boli?

Skurcze przepowiadające złagodzi ciepła (nie gorąca) kąpiel. Jeżeli są dla ciebie bardzo dokuczliwe, powiedz o tym swojemu lekarzowi – prawdopodobnie przepisze ci leki rozkurczające, np. No-spę. 

Skurcze porodowe. Ich zadaniem jest doprowadzenie do porodu, czyli skrócenia szyjki macicy, jej rozwarcia i wypchnięcia dziecka na zewnątrz. Dlatego są dużo silniejsze i trwają wiele godzin.

Charakterystyczna dla skurczów porodowych jest ich regularność, czyli występowanie w określonych odstępach czasu, które jednak zmieniają się w zależności od zaawansowania porodu.

W I okresie pojawiają się początkowo co 10–15 minut, potem co 3–5 minut (trwają 45–60 sekund). W II okresie porodu (już w szpitalu) skurcze występują co 2–5 minut i trwają najpierw 30–60 sekund, a pod koniec – 1–2 minuty.

Ich siła z godziny na godzinę wzrasta: typowa jest też zmiana natężenia bólu w trakcie trwania skurczu – narasta aż do szczytu nasilenia, a potem ustępuje.

Skurczom porodowym towarzyszą zwykle inne objawy: odejście czopa śluzowego, wód płodowych, często biegunka i silny ból krzyża. Zanim pojedziesz do szpitala, możesz wziąć kąpiel, by woda rozluźniła mięśnie.

Na porodówce ból złagodzi znieczulenie. Oddychaj też tak, jak nauczono cię w szkole rodzenia: gdy pojawia się skurcz, weź głęboki wdech przez nos i powoli wypuszczaj powietrze ustami. Dotlenienie organizmu zmniejsza doznania bólowe, bo prowadzi do rozluźnienia spiętych mięśni.

Polecamy: Poród po terminie - co robić, gdy dziecko się spóźnia?

Jak wygląda poród naturalny? Zobacz niezwykłe zdjęcia:

Czy jesteś gotowa na poród?
Pytanie 1 z 7
Czy wiesz, co zabrać ze sobą do szpitala?