Dzieci oszalały na punkcie tych cukierków. Przez "łamiszczęki" wydasz fortunę u dentysty

2022-11-08 12:57

Są wielkie, bo mają rozmiary piłki do ping-ponga, a niektóre nawet do tenisa. Do tego są wyjątkowo twarde i mają niemal nieznośnie kwaśny smak. Takie "szałowe" cukierki podbijają TikToka, a coraz więcej dzieci stara się je zdobyć. Dentyści są zdania, że te cukierki w pełni zasługują na swoją nazwę. "Jawbreakery", czyli łamacze szczęk to coraz częstsze powody wizyt dzieci u dentystów.

jawbreaker
Autor: Getty Images "Jawbreaker" to coraz popularniejsze cukierki. Lekarze apelują by ich nie kupować.

Dzieci i młodzież bardzo szybko chłoną mody płynące z kanałów społecznościowych. A te cukierki dosłownie podbijają TikToka i YouTube`a. Całkiem niedawno panowała moda na żelki fasolki w różnych smakach - można było trafić z jednej paczki na smak waniliowy, czy karmelowy, ale też na smak "karmy dla psa", czy "śmierdzących skarpetek".

Teraz zaczyna panować kolejna modna "przekąska" - "jawbreakery". Dentyści biją na alarm - pod żadnym pozorem nie kupujcie ich dziecku. I nie chodzi tu o ilość cukru, który niszczy szkliwo i powoduje próchnicę, a o uszkodzenia mechaniczne. 

Dowiedz się: Niebezpieczne słodycze: Te składniki słodkości mogą zaszkodzić dziecku

Poradnik Zdrowie: Zdrowo Odpytani, odc. 8 Stomatologia

Przeczytaj też: Pierwsza wizyta dziecka u dentysty - masz to już za sobą?

Dentyści odradzają kupowania tych cukierków

"Jawbreakery" mogą poczynić prawdziwy pogrom w uzębieniu dziecka. Ich wyjątkowo kwaśny sok może niszczyć szkliwo dużo szybciej i z gorszymi skutkami niż większość cukierków. Do tego twardość "łamiszczęk" i zabawy w zawody - kto rozgryzie fragment gigantycznego cukierka często kończą się ukruszeniem zęba. 

Już próba rozgryzienia niewielkiego, ale za to bardzo twardego cukierka, na przykład landrynki, dropsa czy lizaka, może spowodować uszkodzenie zębów i wymagać interwencji dentysty. Tymczasem w przypadku "łamiszczęk" mamy do czynienia z prawdziwymi cukierkami-potworami - komentował w rozmowie z Super-Expresem dr n. med. Piotr Rożniatowski, stomatolog z Medicover Stomatologia Plac Konstytucji w Warszawie.

Nawet lekko naruszone szkliwo może dawać duże dolegliwości bólowe podczas kontaktu z gorącą albo zimną żywnością, czy napojami. Na problemach z zębami jednak się nie kończy. Wielka kulka w jamie ustnej może spowodować więcej uszkodzeń także związanych z szczęką i zgryzem. 

Dzieci sięgające po jawbreakery ryzykują bolesnymi uszkodzeniami innych struktur narządu żucia. Częste nagryzanie ekstremalnie twardego cukierka z dużą siłą, żeby ten się rozpadł, może negatywnie wpłynąć m.in. na stawy skroniowo-żuchwowe i mięśnie żucia, przyczyniając się m.in. do rozwoju napięciowego bólu głowy, a nawet bólu twarzy i szyi - komentuje dr Różniatowski w rozmowie z dziennikiem. 

Wyjątkowo twarde cukierki

Lepiej przestrzec dziecko by nie kupowało tych cukierków i nie ulegało modzie. Część Tiktokerów pokazuje, jak twarde są te słodycze. Skoro wiertarka ledwo sobie z nimi radzi, to dziecięce zęby tym bardziej nie powinny mieć z nimi kontaktu. 

Przeczytaj też: Nadmiar cukru w diecie dziecka: jakie są skutki jedzenia słodyczy u dzieci?