Mama mówi „nie” - tata mówi „tak”. Co robić, gdy dziecko próbuje osiągnąć coś podstępem?

2022-07-21 11:50

Mieliście już taką sytuację, gdy dziecko pytało o coś mamę, a gdy ona się nie zgodziła, biegło do taty? Co wtedy zrobiliście? Czuliście złość? Do kogo była skierowana? Do partnera, czy do dziecka? Podpowiadamy, dlaczego w takich sytuacjach bardzo istotna jest zgoda i dobra komunikacja w związku.

Co robić, gdy dziecko próbuje osiągnąć coś podstępem
Autor: Getty Images Co robić, gdy dziecko próbuje osiągnąć coś podstępem

Wychowując dziecko stawiamy pewne granice. Tłumaczymy zasady, które obowiązują w naszym domu. Jest to całkowicie normalne i zdrowe, aby dziecko czuło się dobrze i bezpiecznie.

Jak w takim razie się zachować, gdy dziecko o coś prosi jednego z rodziców, ten się nie zgadza, więc idzie do drugiego, gdzie dostaje to, czego chciało?

Kiedy dziecku jest łatwiej osiągnąć swój cel? Co powinni zrobić rodzice, gdy dojdzie do takiej sytuacji?

Czytaj również: Dziecko manipuluje rodzicami: jak to rozpoznać i jak je tego oduczyć?

Najczęstsze błędy wychowawcze, które popełniają rodzice

Rozpoznawanie potrzeb dziecka

Do prawidłowego rozwoju dziecko potrzebuje nie tylko miłości i bezpieczeństwa. Musimy się również nauczyć rozpoznawać jego potrzeby i na nie reagować.

Czy musimy zaspakajać każdą zachciankę? Czy musimy zgadzać się na wszystko dla jego dobra, bo inaczej nie będzie widziało, że je kochamy?

Nie. Zaspakajanie potrzeb, to nie to samo, co zaspakajanie zachcianek. Potrzebne są granice i dziecko musi czasami to „nie” usłyszeć, aby w przyszłości samo umiało odmawiać.

Wykorzystywanie sytuacji

Dzieci są sprytne i szybko się uczą. Nie zawsze dobrych rzeczy. Jeżeli często będzie dochodziło do sytuacji, że jeden z rodziców zgadza się na wszystko, dziecko zacznie przychodzić już tylko do niego.

Nie jest to spowodowane złą wolą. Dziecko uczy się wykorzystywać sytuację, jeżeli wie, że może sobie na to pozwolić. W końcu, gdy mama spyta: „dlaczego…?”, odpowie, że tata się zgodził.

I w tym momencie cała złość matki odbije się na partnerze.

Kłótnie w związku i podważanie autorytetu

Dziecko zazwyczaj nie jest świadome, jak jego działanie może wpłynąć na relacje między mamą i tatą.

Jeżeli rodzice się często kłócą, niemal toczą na każdym kroku ze sobą walkę, dziecko jest w bardzo trudnej sytuacji. Zaczyna angażować się w ten konflikt. Niekiedy musi wybrać, po której stronie stanąć.

W skłóconej rodzinie dziecku łatwiej wejść w konflikt i spróbować ugrać coś dla siebie. Rodzic, który chce mieć po swojej stronie dziecko, zacznie się na wszystko zgadzać, aby utrwalić ten sojusz.

Co więcej, jeżeli sytuacja będzie się powtarzać, rodzic, który wyraża zgodę, całkowicie podważy autorytet drugiej strony. Dziecko będzie szukało łatwiejszej drogi, a rodzice będą się ze sobą kłócić, zamiast od razu wyjaśnić całą sytuację.

Drugi z rodziców będzie odczuwał jeszcze większą złość, ale już nie tylko przeciwko partnerowi. Zacznie odgrywać się na dziecku. Może się na nie obrazić lub okazywać na każdym kroku swoje niezadowolenie.

Nie jest to zdrowa i dorosła postawa, ale i tak się czasami dzieje.

Jedność w związku i zrozumienie

W rodzinach, w których rodzice okazują sobie miłość i wzajemny szacunek, dziecko nie będzie musiało opowiadać się po jednej ze stron. Nie będzie musiało patrzeć na walkę i w niej uczestniczyć. Nie będzie musiało szukać łatwiejszej drogi i wykorzystać sytuację konfliktu.

Dlatego tak ważne jest, aby akceptować siebie nawzajem, doceniać różnice, aby każdy czuł się równy. Taka postawa sprawia, że dziecko też czuje się kochane i szanowane.

W rodzinie, w której nie toczy się na każdym kroku walka, toczą się rozmowy.

Dobra komunikacja buduje dobre relacje

Dziecko powinno dorastać w rodzinie, w której jego głos się liczy. W takiej, w której każdy ma okazję, aby wypowiedzieć swoje zdanie.

Wówczas będzie łatwiej każdemu wyjaśnić, co się czuje, gdy dojdzie do sytuacji, w której dziecko najpierw pyta jednego rodzica, a później drugiego, gdy ten nie wyraził na coś zgody.

Powiedzieć, dlaczego jest ważne, aby tak nie robić, tylko szczerze mówić o swoich potrzebach.

Złość i obrażanie się na kogokolwiek w niczym nie pomoże. Potrzeba przedstawić racjonalne argumenty. Bez oceniania. Bez krytykowania.

Dziecko uczy się w takich sytuacjach radzić sobie z trudnymi emocjami. Uczy się negocjować. Zdaje sobie sprawę, że niczego nie osiągnie swoimi podchodami i podstępem.

Zadaniem rodziców jest aktywne słuchanie. Zrozumienie drugiej strony, a jeżeli uznamy, że argumenty dziecka nas przekonują, zawsze możemy zmienić zdanie. Nie umniejszy to naszej rodzicielskiej władzy.

Dziecko będzie czuło, że jest członkiem tej rodziny, w której wspólnie coś budują i cieszą się swoim towarzystwem.

Czytaj również: 4 sposoby jakimi maluchy proszą o okazanie miłości, a my myślimy, że to bunt