Jak WYCHOWAĆ DZIECKO na indywidualistę? [FILM]

Czy wychowując dziecko, należy pozwalać mu na realizację wszystkich pomysłów i akceptować każdy wybór? Jak powściągać jego dziwne propozycje, ale nie zabić w nim indywidualizmu? Rozmawiają psycholog dziecięcy Marta Żysko-Pałuba, Edyta Pazura i aktorka Dominika Łakomska.

Spis treści

1. Wychowanie dziecka: jak reagować na pomysły dziecka?
2. Wychowanie dziecka: kiedy dzieci zaczynają się buntować?

Wszyscy rodzice wiedzą, że wychowując dziecko, muszą nakreślić mu pewne ramy zachowań, w obrębie których powinno się poruszać. Dziecko musi wiedzieć, co mu wolno, a czego nie, jak się należy zachować w danej sytuacji, a czego absolutnie nigdy nie robić.

>> KRZYK nie jest metodą wychowawczą. Zobacz, dlaczego nie powinieneś krzyczeć na dziecko >>

Wychowanie dziecka: jak reagować na pomysły dziecka?

Jak jednak zachować się w sytuacji, gdy dziecko jest kreatywne i chce pokazywać swoją indywidualność np. nietypowym strojem? Walczyć z nim, zabijać w nim te pomysły czy akceptować każde szaleństwo?

- Jeśli ta indywidualność realizuje się w stroju, możemy dać dziecku swobodę. Jeśli natomiast zaczyna dotyczyć tego, czy przejdzie samo przez ulicę w wieku 5 lat, to nie jest to temat, który powinien podlegać dyskusji - mówi psycholog Marta Żysko-Pałuba.

- Ja miałam duży problem z tym, że moja córka chce wychodzić na ulicę w kostiumach z bajek, np. Dzwoneczka. Wstydziłam się, że wszyscy na nas patrzyli. W końcu jednak zrozumiałam, że to mój wstyd, a ona nie robi nic złego, zakładając takie rzeczy. Dużo czasu jednak zajęło mi oswojenie się z tą sytuacją - mówi aktorka Dominika Łakomska.

>> Dzieci żyją tak jak ich rodzice. Przejmują złe nawyki >>

Wychowanie dziecka: kiedy dzieci zaczynają się buntować?

Dzieci zaczynają zaznaczać swoją indywidualność już od 2. roku życia. To wtedy najczęściej zaczynają wymuszać różne rzeczy, sprawdzać, co im wolno, a czego nie. W tym okresie również potrafią położyć się na podłodze w sklepie lub dostać ataku histerii. Jak wtedy reagować?

- Nie ulegać im i nie zaspokajać ich wymyślonych potrzeb, tylko przeczekać. Na atak furii nie ma lepszego sposobu niż spokój - mówi psycholog Marta Żysko-Pałuba. Jeśli bowiem ulegniemy dziecku i kupimy mu słodycze czy zabawkę, o które sie awanturuje, ono będzie wiedziało, że histeryzując, wymusi na nas wszystko.

Katarzyna Stańczyk