Tych rzeczy nie mów przy dziecku. Gdy je słyszy przestaje czuć się kochane

2024-06-05 16:03

O tych uczuciach nie mów w obecności dziecka. Nie są złe, ale zranią je dogłębnie. To normalne, że odczuwasz czasem zmęczenie nadmiarem obowiązków, irytację natłokiem domowych i rodzicielskich spraw. Nie mów tego jednak przy dziecku. Te słowa mogą zniszczyć wasze relacje.

Gdy dziecko słyszy te rzeczy, przestaje czuć się kochane
Autor: Getty Images Gdy dziecko słyszy te rzeczy, przestaje czuć się kochane

Nie wszystko powinniśmy mówić w obecności dziecka 

- przekonuje Lara Jalloul, psychiatra dziecięcy i psychoterapeutka będąca absolwentką instytutu psychiatrii w Yale. 

Nie mogę się doczekać powrotu dzieci do szkoły - to zdanie, które bardzo wielu rodziców wypowiada co roku pod koniec wakacji, a jak przekonują eksperci, choć to nic złego, że tak czujemy, powinniśmy nie mówić tego dla dobra naszych dzieci, tym bardziej w ich obecności. Przykłady podobnych sytuacji można mnożyć w nieskończoność...

Choć nie zdajemy sobie z tego sprawy, pewne nasze wypowiadane na głos uczucia, choć nie są złe, mogą trwale zranić dziecko. Takie słowa nie byłyby miłe dla nikogo bliskiego, więc czemu sądzimy, że dzieciom nie sprawią przykrości. Co więcej, jak przekonuje ekspertka, dzieci są w o dużo trudniejszej niż dorośli sytuacji. Dlaczego? Już spieszymy z wyjaśnieniami. 

Przeczytaj też: „Ile mam powtarzać?”, „Pospieszysz się?”. Zdziwisz się, co słyszy dziecko, gdy wypowiadasz te słowa

Bunt dwulatka - Plac Zabaw odc. 6

Dowiedz się: Nie tylko klaps. Psycholog wymienia 11 przemocowych zachowań, których dopuszczają się rodzice

Jak czułabyś się na miejscu dziecka?

Bycie rodzicem bywa wykańczające. Bezustanne poczucie odpowiedzialności, bycie dostępnym 24 godziny na dobę, niedosypianie, przytłaczająca powtarzalność dni. To normalne, że czasami mamy dość. Tych uczuć nie należy się wstydzić, ani z nimi walczyć. Normalne jest też, że czasami ulgę przynosi wygadanie się. Lepiej jednak nie robić tego w towarzystwie dziecka. Zastanów sie, jakbyś się czuła, gdyby mąż powiedział do kolegi w twojej obecności: "Nie mogę już z nią wytrzymać, ciągle się czepia i wyznacza mi zadania. Jedźmy na ryby, żebym od niej odpoczął"? Mniej więcej podobnie czuje się dziecko słysząc słowa takie jak:

Jestem nią zmęczona, płacze całymi dniami, potrzebuję odpocząć.

albo

On ciągle wisi mi na rękach. Mam ochotę pobyć sama.

Pomyślmy teraz, czy nie zdarzyło nam się wypowiedzieć tych słów do mamy czy przyjaciółki przez telefon, gdy dziecko bawiło się tuż obok. Czy nie mówimy tak do partnera/partnerki, gdy wróci do domu z pracy? Idziemy o zakład, że wielu z nas to się przytrafiło. 

Zamiast wyrzutów sumienia, warto zdać sobie sprawę z pewnej rzeczy i zmienić swoje zachowanie. 

Dlaczego te słowa tak ranią dziecko?

Z tej perspektywy nasze odczuci w kwestiach relacji z dzieckiem wydają się przykre prawda? Nie powinny, bo mamy prawo tak czuć, ale mamy też obowiązek dbania o uczucia naszych pociech. Zanim kolejny raz w złości i zmęczeniu powiemy coś takiego, gdy maluch słyszy, pomyślmy o tym, dlaczego w sumie tak nas męczy. Może się okazać, że problem nie leży w zachowaniu dziecka, a w tym, że nie mamy "zmiennika" dzięki któremu mielibyśmy czas na reset. Czasami wystarczy kilka godzin poza domem by zmienić nastawienie i naładować baterie. 

Dzieci są bezradne. Do kogo mają się zwrócić gdy słyszą o sobie przykre słowa? One są przecież w pełni zależne od swoich opiekunów i w takiej sytuacji czują się bezradne. Słuchanie o tym, że rodzica męczą jego potrzeby, będzie bolesne zawsze - tłumaczy psychoterapeutka.

Może następnym razem, zamiast doprowadzać do własnej frustracji scedujemy na kogoś innego - babcię lub tatę - konieczność spełniania potrzeb malucha? Choć raz na jakiś czas. W końcu szczęśliwa mama, to szczęśliwe dziecko.

Przeczytaj: Dziecko znów cię uderzyło? Psycholog radzi, jak reagować