Meszki w natarciu. 3 sposoby, by uchronić siebie i dzieci przed ukąszeniami

2024-05-23 14:03

Plaga meszków nie daje ci spokojnie posiedzieć na balkonie czy tarasie? Obawiasz się ugryzień tych małych przebiegłych owadów, które pojawiają się bez żadnego dźwiękowego ostrzeżenia? Wdroż jak najszybciej kilka rozwiązań, bo sezon na meszki jest długi. Trwa od kwietnia przez całe lato, dotąd aż zrobi się zimno na dworze.

Meszki w natarciu. 3 sposoby, by uchronić siebie i dzieci przed ukąszeniami
Autor: Getty images Meszki w natarciu. 3 sposoby, by uchronić siebie i dzieci przed ukąszeniami

Sezon na meszki w tym roku uważam za otwarty. W ostatnich tygodniach przeżywamy istną plagę tych malutkich i natrętnych owadów. Wysoka temperatura tylko sprzyja ich aktywności. Osobiście najbardziej wkurza mnie, że latają bardzo blisko twarzy i łatwo mogą wpaść do oka. Z kolei w kontekście dzieci zawsze obawiam się ukąszeń, którym często towarzyszy reakcja alergiczna. Ból w miejscu ukąszenia, świąt i drętwienie, a czasami nawet długo utrzymująca się opuchlizna nie jest nikomu potrzebna. Co więc robię, by chronić siebie i dzieci przed meszkami? Oto moje 3 patenty:

Pierwsza pomoc w użądleniach i ukąszeniach

1. Aromatyczny aerozol domowej roboty na meszki

Przygotowuję domową mieszkankę z wody i olejku/olejków eterycznych. W tym celu do butelki z rozpylaczem wlewam wodę i dodaję do niej kilkanaście-kilkadziesiąt kropli olejków eterycznych, które słyną z odstraszania meszków. Sprawdzi się między innymi: olejek lawendowy, tymiankowy, anyżowy, geraniowy, bazyliowy, z trawy cytrynowej, eukaliptusowy czy miętowy. Dobrze wymieszaną (wstrząśniętą) miksturą z ulubionych olejków (mój typ to trio: lawendy, tymianku i bazylii, a jeśli w pojedynkę to eukaliptus) spryskuję na tarasie meble ogrodowe i wszystkie tekstylia, nie omijam też okien i rolet. Meszków jest zdecydowanie mniej.

2. Odpowiednie nasadzenia na balkonie i tarasie

Przeczytałam kiedyś, że kluczowe są też nasadzenia w miejscach rekreacyjnych typu balkon, taras, altana ogrodowa i że warto iść w rośliny, które po prostu dla meszków śmierdzą. Nie ukrywa, że wiele z nich również mój nos drażni, ale co tam! Choć nie znoszę zapachu pelargonii, w tym roku zainwestowałam w nie. Nie wiem, czy to zbieg okoliczności, ale na balkonie, gdzie rosną, meszków jest zdecydowanie mniej, niż na tarasie, gdzie jeszcze nie zrobiłam nasadzeń. Jeśli byście jednak chcieli nie iść w pelargonie, to by odstraszyć mieszki, warto wybrać niektóre zioła. Celujcie w miętę pieprzową, szałwię, tymianek i bazylię.

3. Domowa pułapka na meszki

Co jednak robić, gdy meszki wpadną nam do domu, bo jakaś domowa gapa nie zamknęła drzwi lub otworzyła połówkę okna bez moskitiery? Ja przygotowuję moim meszkom „jabłkową ucztę”. Mieszam ocet jabłkowy lub sok jabłkowy z wodą i zostawiam w miseczce na noc na kuchennym stole. Rano wiele z nich znajduję w pułapce, a resztę, która zwykle siedzi na suficie, wciągam odkurzaczem i po sprawie.