Magazyn

Część matek i ojców słysząc termin „świadome rodzicielstwo” może uznać, że to kolejna metoda wychowawcza, która za x lat odbije się nam czkawką. Sceptycy za przykład podadzą tzw. bezstresowe wychowanie czy zimny chów. Łatwiej jest stwierdzić, że wystarczy ufać intuicji, kiedyś tych wszystkich poradników nie było, a psychologów dziecięcych się nie odwiedzało i jakoś nas wychowano. Tylko czy współczesnym rodzicom na pewno chodzi o to, by dziecko wychować „jakoś”? Może dodajmy nieco od siebie i postawmy raczej na „jakość” tej relacji.
„Czy ty jesteś nienormalny?!”. Krzyk matki i przerażenie w oczach, gdy podbiegła do syna, którego nie mogła znaleźć przez dłuższą chwilę. Dziecko ze złączonymi rączkami stoi i nie wie, co powiedzieć. Padają kolejne zarzuty: „Czy ty jesteś głupi?”, „Gdzie ty byłeś?”, „Nie wiesz, że nie można się tak oddalać?”. Na chwilę zapada cisza.
Imiona, które nosili nasi dziadkowie, były niezwykle popularne w połowie ubiegłego wieku. Czy dziś wciąż królują na podium najczęściej wybieranych imiona dla chłopców? Jedno z nich nadal zachwyca rodziców, ale większość jest wybierana jako drugie imię dla syna.
"Się machnie parafkę", "indeks można przecież zgubić"... Pomysłowość niektórych rodziców w tym, jak oszukać system i być sprytniejszym od księdza zbierającego podpisy po mszach czy spowiedziach nie zna granic. Tak tylko na wszelki wypadek zostawię tu pewną informację, bo może nie każdy o tym wie. Otóż komunia dziecka nie jest obowiązkowa. Chyba, że komuś pobożna babcia przyłożyła pistolet do głowy: "sakrament wnuka albo strzelam".
Uwielbiamy chwalić się czerwonym paskiem na świadectwie u dziecka, ale niechętnie przyznajemy do tego, jak wiele nas to kosztuje. Nagrody w konkursach bywają zasługą rodzica, a prace domowe – tak przez wielu krytykowane – robi się po powrocie z pracy, do późnych godzin wieczornych. “To sytuacja absurdalna, która w ogóle nie powinna mieć miejsca” - przekonuje Aleksandra Jakubczak, nauczycielka i współtwórczyni Przestrzeni Pozytywnej Edukacji.
Child grooming, najprościej rozumiany jako uwodzenie dzieci w sieci, to zjawisko, które przybiera na sile i niepokoi prawie połowę rodziców. Druga połowa nie ma świadomości tego, z jak dużym zagrożeniem się wiąże i że może dotknąć praktycznie każde dziecko, które korzysta z internetu. Zwłaszcza, jeśli dostęp do jego zasobów nie jest szczególnie kontrolowany przez opiekunów. O to, jak nie dopuścić do wykorzystania dziecka pytam Agnieszkę Dąbrowską, terapeutkę dzieci.
Więź łącząca bliźnięta jest wyjątkowa. Czują, że zawsze mają obok siebie wsparcie i kompana do zabawy. Przebywanie ze sobą 24 godziny na dobę kiedyś jednak może się przejeść. Czy rozdzielenie bliźniąt na etapie szkolnym to dobry pomysł? O plusach i minusach takiej decyzji opowiedziała nam psycholog dziecięca Aurelia Pobłocka.
Zdarza się, że kobiety, szczególnie na początku macierzyństwa, nie są świadome ogromnych zmian, które zachodzą w ich życiu po porodzie. Nawet jeżeli bardzo pragnęły tego dziecka, pojawia się okrutny żal, że bez niego byłoby łatwiej. „Często jest tak, że kobiety nikomu o tym nie mówią. Boją się, że zostaną ocenione negatywnie i odebrane jako złe matki. W rzeczywistości zostają z tym całkowicie same” – mówi psychoterapeutka Paulina Mierzejewska.
Transseksualizm statystycznie dotyczy 1 na 30 tys. osób o płci biologicznej męskiej i 1 na 100 tys. osób o płci biologicznej żeńskiej. Nie ulega więc wątpliwości, że to rzadkie zjawisko. Rodziców tym bardziej martwi więc skala pojawiania się tematu transpłciowości w mediach, w serialach dla młodzieży, a nawet w bajkach dla dzieci. Czy to wszystko może skłaniać dziecko do dezaprobaty własnej płci?
Za nią stresująca ciąża z pięcioraczkami obarczona ogromnym ryzykiem, śmierć synka, walka o życie i zdrowie pozostałej czwórki maluszków, a w międzyczasie zwykłe obowiązki mamy 11-ściorga pociech, gospodyni domowej i przedsiębiorcy. „Nie jestem żadną superwoman” – twierdzi skromnie Dominika Clarke. My po wywiadzie z nią jesteśmy jednak innego zdania.
Czerwony Kapturek zjadający potrawkę z babci czy Królewna Śnieżka wykorzystywana seksualnie przez żonatego księcia. Takie szokujące obrazy można odnaleźć w bardzo starych wersjach znanych i lubianych do dziś bajek dla dzieci. Choć dziś wprawiają w osłupienie, naprawdę były przekazywane z pokolenia na pokolenie – po drodze na szczęście tracąc na swoim okrucieństwie.
Robi tak większość z nas. W dobrej wierze podajemy naszym dzieciom suplementy, wierząc, że dzięki temu nie będą chorować. Czy jednak faktycznie to działa? Jak ostrzega ekspertka, nieprzemyślane podawanie suplementów naszym pociechom wiąże się z ryzykiem. Co więcej, suplementy diety nie są badane jak leki, tylko jak środki spożywcze. "Czyli w zasadzie wcale nie muszą działać" - komentuje lek. Agnieszka Pomykała-Słupianek.

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza