Sposoby na udaną laktację. Położna radzi, na co zwrócić uwagę
Karmienie piersią to wspaniały czas zarówno dla mamy, jak i dziecka, ale pod warunkiem, że wszystko przebiega sprawnie. Niestety czasem pojawiają się problemy, które mogą utrudniać podawanie pokarmu w naturalny sposób. O tym, jak starać się ich uniknąć, czyli jak zadbać o siebie w trakcie laktacji i jak prawidłowo przystawiać dziecko do piersi, opowiada położna, Emilia Adamczyk.
Choć karmienie piersią to naturalna czynność, jednak na początku prawie każda świeżo upieczona mama potrzebuje wsparcia. Karmienie naturalne przede wszystkim nie powinno sprawiać bólu, który często oznacza, że noworodek jest nieprawidłowo przystawiony do piersi, wskutek czego chwyta ją zbyt płytko, raniąc brodawkę. Jednak ból piersi w okresie laktacyjnym może wynikać także z innych powodów. Jednym z nich jest laktacyjne zapalenie piersi.
Czym jest laktacyjne zapalenie piersi
– Zapalenie piersi w okresie laktacji to stan zapalny obejmujący jeden lub więcej płatów gruczołu piersiowego – wyjaśnia położna, Emilia Adamczyk, prowadząca emilymed.pl – Objawia się silnym bólem, obrzękiem, zaczerwienieniem i wzmożonym uciepleniem piersi. Mogą też wystąpić bóle głowy i mięśni, gorączka, nudności, senność. Proces toczy się w obrębie piersi, ale stopniowo może przenieść się na cały organizm, dlatego wszystkie dolegliwości najlepiej skonsultować z położną lub lekarzem.
Najczęstszą przyczyną laktacyjnego zapalenia piersi jest zakażenie gronkowcem złocistym. Do czynników zwiększających ryzyko wystąpienia okołoporodowego stanu zapalnego gruczołu piersiowego zalicza się również niedostateczne opróżnianie piersi, nagłe odstawienie dziecka bądź długie przerwy między kolejnymi karmieniami i związana z tym nadprodukcja pokarmu, noszenie zbyt obcisłych staników, mechaniczne uszkodzenia brodawek, choroby, stres, przemęczenie.
Rady położnej dla matek karmiących
Jak powszechnie wiadomo, lepiej zapobiegać niż leczyć. Profilaktyka zdrowotna w okresie karmienia piersią nabiera dodatkowego znaczenia. Dbając o zdrowie mamy i jej bezproblemową laktację, dbamy również o zdrowie i prawidłowy rozwój karmionego maluszka.
Można podjąć szereg działań wspierających karmiącą mamę. Położna, E. Adamczyk, mówi wprost, aby zadbać o:
- częsty kontakt „skóra do skóry”, nie tylko po porodzie,
- właściwe postępowanie w trakcie nawału pokarmu! To co zadziałało u przyjaciółki niekoniecznie sprawdzi się w każdym przypadku,
- zdrową, zbilansowaną dietę i odpowiednie nawodnienie,
- regularną kontrolę stanu zdrowia; warto zrobić badanie USG piersi także w trakcie laktacji!
- regularne, efektywne karmienie; niepokojące objawy należy zgłaszać położnej lub lekarzowi,
- higienę rąk po każdej zmianie pieluszki i przed przystawianiem dziecka do piersi,
- równowagę mikrobioty gruczołu piersiowego; warto rozważyć suplementację probiotykiem, który zawiera szczep Lactobacillus fermentum (CECT5716).
Suplementacja probiotykiem ze szczepem Lactobacillus fermentum
W ostatnim trymestrze ciąży oraz podczas laktacji warto rozważyć suplementację probiotykiem zawierających szczep Lactobacillus fermentum (CECT5716), ponieważ:
- stosowany w ostatnich 3 tygodniach ciąży i 2 tygodniach laktacji wykazuje korzystny wpływ na skład mleka matki (poprawa w zakresie zawartości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych i dwukrotny wzrost IgA)1,
- jest bezpieczny dla niemowląt i jest ważnym źródłem jelitowych bakterii kwasu mlekowego, dzięki czemu działa ochronnie przeciw infekcjom żołądkowo-jelitowym karmionych dzieci2,
- stosowany w ilości 3x109 CFU (od ang. colony-forming unit, czyli jednostka tworząca kolonię, pozwalająca określić liczbę bakterii w danym materiale) zmniejsza intensywność bólu piersi już w pierwszym tygodniu karmienia (p=0,05)3,
- przyjmowany w ilości 3x109 CFU przez 4 tygodnie w laktacyjnym zapaleniu piersi, zmniejsza ryzyko zaprzestania karmienia piersią z powodu laktacyjnego zapalenia piersi4,
- stosowany w ilości 3x109 CFU przez 21 dni podczas antybiotykoterapii i po jej zakończeniu zapobiega dysbiozie, będącej wynikiem stosowania antybiotyku5.
Jak prawidłowo przystawiać dziecko do piersi
Położna dodaje także, że podstawą efektywnego karmienia piersią jest prawidłowe przystawianie maluszka do piersi. We wczesnym okresie naturalnego karmienia należy przystawiać noworodka do piersi 8-12 razy na dobę. W okresie niemowlęcym liczba przystawień zazwyczaj jest mniejsza, aczkolwiek zalecane jest karmienie „na żądanie”. Najczęstsze sygnały, które wysyła głodny bądź spragniony malec, to otwieranie buzi, wysuwanie języka, kręcenie główką bądź ssanie paluszków.
Aby dziecko mogło ssać efektywnie, a mama nie odczuwała dyskomfortu, należy prawidłowo maluszka przystawiać do piersi. Po pierwsze ważny jest moment uchwycenia piersi – instruuje położna, E. Adamczyk, i podaje 4 punkty, które są drogowskazem do właściwego przystawienia dziecka do piersi:
- Zapewnij sobie i dziecku wygodną pozycję.
- Obejmij główkę dziecka i skieruj do piersi, broda powinna dotykać skóry pod brodawką.
- Dotknij brodawką do górnej wargi dziecka i poczekaj aż rozchyli buzię szerzej.
- Przysuń główkę dziecka do piersi (nie odwrotnie).
Warto upewnić się też, że dziecko przylega swoim brzuszkiem do brzucha mamy, głowa nie odgina się, a linia przechodząca przez ucho, ramię i biodro dziecka jest prosta.
Drugim ważnym aspektem prawidłowego przystawienia dziecka do piersi jest efektywne ssanie. Jeżeli takowe występuje, to w trakcie karmienia nie słychać mlaskania ani cmokania, mama nie odczuwa bólu, brodawki po karmieniu są okrągłe, a nie spłaszczone. Dążąc do efektywnego ssania przez dziecko warto sprawdzić, czy:
- czubek nosa dziecka jest blisko piersi, a broda do niej dotyka,
- w buzi dziecka znajdują się brodawka wraz z 1,5-2 cm otoczki,
- dolna warga dziecka jest wywinięta, a górna odchylona, policzki nie zapadają się,
- w trakcie ssania kąt pomiędzy wargami malucha jest rozwarty.
Natomiast, gdy pojawią się problemy z karmieniem, a nasze działania nie przyniosą efektu, warto udać się po pomoc do specjalisty – lekarza, położnej bądź doradcy laktacyjnego.
