Taki poród to prawdziwa rzadkość. Film z dzieckiem "w czepku urodzonym" robi furorę
Taki poród zdarza się raz na 80 tysięcy. Filmik położnej dokładnie pokazuje jak wygląda noworodek w worku owodniowym poza macicą. Widok jest niesamowity.
Film, na którym widać noworodka w jeszcze nieprzebitym pęcherzu płodowym, to dosyć rzadki widok. Pęcherz płodowy pęka zazwyczaj podczas silnych skurczów porodowych, pod koniec I fazy porodu, co najlepiej rozpoznać po odejściu wód płodowych.
Jeśli tak się nie stanie, pęcherz płodowy może zostać przebity w celu przyspieszenia porodu. Nazywa się to amniotomią. Nie pozostaje to jednak bez wpływu na matkę i dziecko, dlatego lekarze najczęściej czekają, aż pęcherz sam pęknie, dzięki czemu rodząca będzie mogła zachować aktywność w czasie porodu.
Bardzo rzadko, bo raz na 80 tysięcy porodów naturalnych, dziecko rodzi się w nienaruszonym worku owodniowym.
Spis treści
Dziecko urodziło się w worku owodniowym
O osobie, której w życiu wyjątkowo sprzyja szczęście, często mówi się "w czepku urodzony". Ma to swoje dosłowne uzasadnienie i dotyczy właśnie porodów, podczas których dzieci przychodzą na świat w nienaruszonym worku owodniowym.
Co ciekawe, w języku angielskim odpowiednikiem takiej sytuacji jest "being born with a silver spoon in the mouth", co dosłownie oznacza urodzić się ze srebrną łyżeczką w ustach. To porównanie byłoby chyba trudniej uzasadnić faktyczną sytuacją porodową.
Pęcherz płodowy składa się z błon, które chronią rozwijający się płód przed dostępem bakterii. Jest wypełniony płynem owodniowym, co chroni przed wstrząsami i pomaga utrzymać stałą temperaturę. Co ciekawe, skład wód płodowych nie jest stały, ulegają one ciągłej filtracji i całkowitej wymianie co 2-3 godziny. Ścianki worka owodniowego są elastyczne, zazwyczaj więc worek pęka dopiero w czasie porodu.
Podczas porodu przez cesarskie cięcie to lekarz skalpelem przecina pęcherz płodowy, jednak jeśli nie zrobi tego podczas zabiegu w macicy, może zaczekać, aż maluch sam, np. rączką przerwie błonę.
Jedną ze wspomnianych sytuacji na filmie uwieczniła położna, która następnie udostępniła nagranie na Instagramie.
Widok jest naprawdę rozczulający. Dokładnie widać jak maluszek porusza paluszkami dłoni. Wygląda, jakby właśnie słodko sobie spał i nie spodziewa się, że oto znalazł się już po drugiej stronie macicy. Internauci nie mogli powstrzymać się od zachwytu.
Nagranie z porodówki staje się hitem
Sytuacja, którą uwieczniła położna okazała się sporym wydarzeniem także w szpitalu, w którym odbył się poród.
Film opublikowany w mediach społecznościowych szybko stał się hitem TikToka, zbierając tysiące polubień i komentarzy.
Wśród nich można znaleźć takie, których autorami są osoby, które także urodziły się we wspomnianym "czepku". Jedna z nich dodała, że podobno wszyscy lekarze i pielęgniarki zbiegli się, aby zdążyć zobaczyć dziecko w worku owodniowym, zanim ten pęknie.
Niektórzy komentujący są wyraźnie zadziwieni tym, w jaki sposób maluszek oddycha. Internauci zgodnie stwierdzili, że nigdy nie widzieli czegoś tak doskonałego.
Zobacz też prawdziwe zdjęcia z sali porodowej:
