500 ofiar śmiertelnych, w tym mnóstwo dzieci. Nalot na szpital w Strefie Gazy „ludobójstwem”?
Jak informował cztery dni temu UNICEF, przez tydzień, w Strefie Gazy zginęło kilkaset dzieci. Ta liczba z pewnością się zwiększyła po wczorajszym wieczorze, kiedy to doszło do wybuchu w jednym z tamtejszych szpitali. Według doniesień w wyniku nalotu zginęło 500 osób.
Do wybuchu doszło 17 października w godzinach wieczornych w szpitalu Al-Ahli w Strefie Gazy. Jak przekazał personel placówki medycznej, śmierć w wyniku eksplozji miało ponieść aż 500 osób, w tym malutkie dzieci. Część ofiar wciąż uwięziona jest pod gruzami.
Przeczytaj też: "Jakieś dziecko ogląda właśnie w telefonie egzekucję". Socjolog prosi rodziców o reakcję
Dowiedz się: Co robić, gdy dziecko pyta o wojnę? Rozmawiaj, ale wyłącz telewizję, radzi psychotraumatolog
Dramatyczna sytuacja palestyńskich kobiet i dzieci
W mediach społecznościowych pojawiają się coraz to nowe, przerażające nagrania. Ranni ludzie leżą na nich obok przykrytych skrawkami materiału zwłok. Wszędzie jest mnóstwo dzieci i matek z niemowlętami na rękach. Wiadomo, że część ofiar przewieziono ze szpitala Al-Ahli do placówki medycznej Al-Shifa. Było to około 350 osób. Mimo usilnych starań, w szpitalu nie ma miejsc, kończą się leki, sprzęt, a nawet paliwo w karetkach.
-Myślę, że sektor medyczny w Gazie upadnie w ciągu kilku godzin - mówił dla Daily Mail Mohammed Abu Selmia, dyrektor placówki.
Zginęło już 4,5 tys. osób
Konflikt zbrojny między Hamasem - palestyńską organizacją terrorystyczną działającą w Strefie Gazy, a siłami zbrojnymi Izraela trwa od 7 października. Izraelskie wojsko bombardowało do tej pory związane z Hamasem cele w odpowiedzi na atak, przez który zginęło 1300 cywilów. Terroryści zaatakowali wówczas teren koncertu plenerowego zorganizowanego z okazji żydowskiego święta Sukkot.
Teraz Palestyna oskarża Izrael o atak na swój szpital i ludność cywilną nazywając wczorajsze wydarzenia "ludobójstwem". Izrael odpiera te zarzuty twierdząc, że bomba wystartowała ze Strefy Gazy i błędnie trafiła w szpital. To stanowisko potwierdza także Justin Bronk, specjalista w dziedzinie lotnictwa w Royal United Services Institute, komentujący wydarzenia dla Daily Mail. Mówi on, że broń którą wykorzystano nie jest używana przez siły zbrojne Izraela.
Jak podaje Polska Agencja Prasowa, łączna liczba ofiar śmiertelnych po obu stronach konfliktu wynosi już blisko 4,5 tys., z czego 3 tys. ofiar pochodzi ze Strefy Gazy.
Przeczytaj: Jak mam rozmawiać z dzieckiem o wojnie, kiedy sama nie umiem zachować spokoju?
Źródło:
Daily Mail
PAP
