Maja miała trzy guzy w głowie i jeden w brzuchu. Teraz znów musi stanąć do walki z nowotworem

2023-05-15 13:12

„Dzieci szybko akceptują ponurą rzeczywistość – płaczą już potem tylko rodzice” – pisze zrozpaczony tata 7-letniej Mai. Dziewczynka trzy lata temu stoczyła potężną walkę z neuroblastomą IV stopnia. Gdy już wydawało się, że jej życie jest bezpieczne, w trakcie kontroli lekarze odkryli wznowę.

Maja miała trzy guzy w głowie i jeden w brzuchu. Teraz znów musi stanąć do walki nowotworem
Autor: Siepomaga.pl Maja miała trzy guzy w głowie i jeden w brzuchu. Teraz znów musi stanąć do walki nowotworem

Od kilku lat trwa heroiczna walka rodziców i lekarzy o życie 7-letniej Mai Krzaczek. Jej mama i tata codziennie zadają sobie pytanie - „Ile jeszcze?”. Po czym sami sobie odpowiadają: „Tyle ile będzie trzeba, tyle ile Maja zdoła wytrzymać, choć to małe dziecko w swoim życiu pokonało już wiele przeszkód, wytrzymała końskie dawki chemii i skomplikowane operacje”.

Chory na nowotwór Mikołaj potrzebuje pomocy

„Nasze dziecko to chodzący nowotwór”

Trzy lata temu rodzice Mai błagali o ratunek dla swojej córki, której niemal cały organizm zajęła neuroblastoma. „Nasze dziecko to chodzący nowotwór, na badaniu cała świeci, w głowie ma 3 guzy o łącznej wielkości 14 cm. Teraz kiedy wyszły wszystkie włoski, widać wypukłości na głowie, w dodatku w brzuszku guz – 10 cm, zajęty kręgosłup, klatka piersiowa, a w żyłach chemia, którą lekarze toczą nawet 27 godzin bez przerwy” – pisali wówczas.

Dzięki wsparciu darczyńców dziewczynka dostała fundusze na drogie nierefundowane leczenie i dzięki temu przeżyła ostatnie 3 lata.

„Majeczka walczyła przez te wszystkie miesiące jak lew, zadziwiała wszystkich lekarzy i nas, tym swoim uporem i optymizmem, którego nam tak często brakowało. Te 3 lata to piekło, przez które idziemy razem i to nam wystarcza – byliśmy gotowi na kolejne 3 lata walki, jeśli na końcu byłaby wygrana” – pisze w opisie zbiórki na siepomaga.pl tata dzielnej dziewczynki.

Wznowa w trakcie leczenia. Nie tak to miało wyglądać

Niestety zamiast zwycięstwa przyszedł szok i niedowierzanie. „Przyjechaliśmy na kontrolę i 12. cykl chemioimmunoterapii, przyjechaliśmy do szpitala pożycie, a znów stoimy oko w oko ze śmiercią! Maja gorzej się poczuła, powiedziała, że boli ją głowa. To, co wykazały badania, było jak najkoszmarniejszy sen” – opisuje jej tata.

Okazało się, że dziewczynka ma przerzut do mózgu. Od razu trafiła na brok operacyjny, gdzie lekarze znów walczyli o jej życie.

Choć lekarze w Polsce powiedzieli rodzicom, że wykorzystali już właściwie wszystkie możliwości, widząc siłę i upór Majeczki, wciąż dają jej nadzieję na pokonanie choroby.

„W tej chwili jedyną alternatywą jest terapia w Barcelonie i chemia, którą lekarze podadzą bezpośrednio do mózgu naszej córeczki!Po konsultacjach, do momentu przyjęcia Mai w Barcelonie, nasza córeczka będzie kontynuowała leczenie w Polsce, które przygotuje ją na ostateczną wojnę z nowotworem! W tym czasie musimy zdobyć ogromną kwotę” – apelują do wszystkich ludzi o dobrych sercach rodzice dziewczynki.

My także dołączamy się do tej prośby. Zbiórka trwa do 10 czerwca - zróbmy Majeczce prezent na Dzień Dziecka. Wszystkie ręce na pokład!

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.
Nasi Partnerzy polecają

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza