Pomoc przyszła za późno. Mała Nadia przegrała walkę z chorobą. „Serce pęka z bólu"
Tę tragiczną informację podano przed godziną na oficjalnym profilu małej wojowniczki. W zbiórkę funduszy na kosztowną operację serduszka i wątroby w Bostonie zaangażowało się tysiące osób. Mimo uzbieranych pieniędzy, nie udało się uratować dziewczynki. Pomoc przyszła za późno. „Nie pogodzę się z tą śmiercią. Serce pęka z bólu ” – piszą zrozpaczeni darczyńcy.

Nadusia wielokrotnie w swoim krótkim 3-letnim życiu zaglądała śmierci w oczy. Gdy była już tak blisko celu i wylot do kliniki w Bostonie był już na wyciągnięcie ręki, nagle stan jej zdrowia zaczął się pogarszać. W chwili, gdy pasek na jej zbiórce zaświecił się na zielono, dziewczyna po raz kolejny walczyła o swoje życie na OIOMie. Niestety dziś tę 3-letnią walkę przegrała.
„Nasza Nadusia powiększyła grono Aniołków”
„'Odeszłaś cicho, bez słów pożegnania. Tak jakbyś nie chciała swym odejściem smucić… tak jakbyś wierzyła w godzinę rozstania, że masz niebawem z dobrą wieścią wrócić'. Z wielką przykrością ze łzami w oczach i bólem serca, informuję że Nasza Nadusia powiększyła grono Aniołków” – napisano na profilu dziewczynki „Wojowniczka Nadia - Podaruj mi życie”.
W dalszych rozdzierających serca słowach zwrócono się wprost do dziewczynki:
„NADUSIU walczyłaś z całych sił, zjednoczyłaś i rozkochałaś w sobie tysiące serc, a teraz te tysiące serc płaczą za Tobą. Nadusiu za wcześnie.....zdecydowanie za wcześnie pożegnałaś się z Nami. Odpoczywaj Aniołku tam na górze i opiekuj się swoją rodziną i Nami. Nadusiu nie mówimy żegnaj, a do widzenia”.
Jednocześnie poproszono wszystkich o nie wysyłanie kondolencji w prywatnych wiadomościach do rodziców i rodziny dziewczynki.
Kondolencji nie ma końca
Tylko przez godzinę pod postem pojawiło się ponad 6 tysięcy kondolencji od zrozpaczonych internautów, którzy śledzili losy dziewczynki i wspierali ją w walce o zdrowie:
„NADUSIA była inspiracją dla nas wszystkich i nigdy nie zapomnimy odwagi, jaką wykazała się w obliczu przeciwności losu. Była symbolem nadziei i siły dla nas wszystkich i zawsze będziemy ją wspominać z miłością. Poświęćmy chwilę, aby złożyć hołd tej pięknej duszy, która tak głęboko dotknęła nas wszystkich. Niech pamięć o niej pozostanie żywa w naszych sercach na zawsze”.
„Od rana bałam się wejść na FB, wiedząc że mi się wyświetli post Nadi... Boże czyżbyś aż taką armię w niebie budował i tej wojowniczki potrzebował”.
„Nie pogodzę się z tą śmiercią. Serce pęka z bólu. Ten świat jest niesprawiedliwy.Aniołku spoczywaj w spokoju I bez bólu”.
„Serce me płacze. Żegnaj kruszynko, odłożyłaś swą zbroje i założyłaś anielskie skrzydełka. Za wcześnie kochanie. Będziemy tęsknić i płakać za Tobą. Spoczywaj w spokoju, bez bólu, bez cierpienia. Biegaj po niebieskich łąkach, zaznaj radości i miłości aniołków”.
„Aniołku tak bardzo Cię pokochaliśmy, tak strasznie ciężko przyjąć tą wiadomość do siebie. Na zawsze pozostaniesz w naszych serduchach Iskierko. Mam tylko nadzieję że już nie cierpisz i jesteś szczęśliwa w niebie ogromne wyrazy współczucia dla rodziców i bliskich, musicie byś silni”.