Poznań. Pijany ojciec wiózł dziecko w wózku środkiem jezdni. Miał 1,8 promila
Dziwnie zachowujący się mężczyzna, pchający wózek niemowlęcy został zauważony przez dwie strażniczki gminne będące po służbie. Kobiety nie zawahały się zainterweniować. Okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany, a w środku wózka było maleńkie dziecko. Jeszcze bardziej oburza wiedza o tym, dokąd zmierzał mężczyzna.

Do zdarzenia doszło w piątek, w godzinach przedpołudniowych w miejscowości Czerwonak pod Poznaniem. Dwie strażniczki gminne w swoim wolnym czasie zatrzymały mężczyznę, który szedł z wózkiem po jezdni. Strażniczki Ewa i Sylwia podeszły do mężczyzny i od razu zorientowały się, że jest on nietrzeźwy.
Po krótkiej rozmowie z ojcem będącym pod wpływem alkoholu, funkcjonariuszki wezwały patrol policji i swoich kolegów ze straży gminnej.
Dowiedz się: Wielu tak robi, ale co jeśli...? Bierzemy pod lupę picie alkoholu podczas opieki nad dziećmi
Dowiedz sie: W Lubelskiem urodziło się pijane dziecko. Matka miała ponad promil alkoholu we krwi
W wózku znajdowało się niemowlę, a z rozmowy z mężczyzną wynikało, że idzie właśnie po drugie dziecko, które musi odebrać ze szkoły.
- Strażniczki próbowały rozmawiać z mężczyzną, który bełkotliwym językiem tłumaczył, że idzie tylko odebrać drugie dziecko ze szkoły - informuje Straż Gminna Czerwonak na swoim oficjalnym Facebooku.
Funkcjonariusze wezwani przed kobiety zatrzymali mężczyznę i przebadali go alkomatem. Okazało się, że miał on 1,8 promila w wydychanym powietrzu.
Mundurowi przejęli opiekę nad dziećmi mężczyzny i odwieźli je do innego członka rodziny. Sprawa pijanego ojca najprawdopodobniej zostanie zgłoszona do sądu rodzinnego. Nie ulega wątpliwości, że gdyby mężczyzna nie spotkał na swojej drodze strażniczek Ewy i Sylwii z Czerwonka, mogłoby dojść do tragedii.
Sprawdź: "Moja sąsiadka pije w ciąży alkohol - czy powinnam to zgłosić?"