Rusza sprawa małego Leosia. Poparzony 4-latek konał w męczarniach bez pomocy lekarskiej

2023-12-28 15:01

Historia śmierci 4-letniego Leosia wstrząsnęła ponad rok temu opinią publiczną w Polsce. Bezbronny malec umierał przez tydzień w męczarniach, po tym jak wpadł do brodzika wypełnionego wrzątkiem, a jego matka i jej partner nie wezwali pomocy medycznej. W styczniu w warszawskim sądzie rusza proces w tej sprawie.

Rusza sprawa małego Leosia. Poparzony 4-latek konał w męczarniach bez pomocy lekarskiej
Autor: Getty images/ FB Rusza sprawa małego Leosia. Poparzony 4-latek konał w męczarniach bez pomocy lekarskiej

Do tragedii doszło w sierpniu 2022 roku. Sprawa ujrzała światło dzienne dzięki prababci chłopca, która zgłosiła jego zaginięcie. Kobieta zrobiła to, ponieważ od jakiegoś czasu nie widziała dziecka i miała przeczucia, że mogło go spotkać coś złego. Policjanci w niedługim czasie od zgłoszenia namierzyli 19-letnią matkę chłopca i jej 19-letniego partnera w miejscowości Górki pod Garwolinem. Tu też dokonali makabrycznego odkrycia. Nieopodal domu, w którym mieszkała para w płytkim grobie znaleziono zwłoki chłopca. Karolina W. i Damian G. trafili do aresztu. Kobieta była wówczas w zaawansowanej ciąży.

4,5-letni Leoś zakopany w płytkim grobie pod Garwolinem. Matka i jej partner z zarzutami zabójstwa

4-letni Leoś umierał w męczarniach. Matka i jej partner staną przed sądem

Obojgu postawiono zarzut morderstwa. Według prokuratury działali w zamiarze pozbawienia chłopca życia. Pierwszą rozprawę sądową w sprawie zaplanowano na 31 stycznia 2024. Odbędzie się w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga.

− Matka dziecka i jej partner zostali oskarżeni o to, że w okresie od bliżej nieustalonej daty, w drugiej połowie sierpnia 2022 r. do dnia 21 sierpnia 2022 r. jako osoby sprawujące bezpośrednią i dobrowolną opiekę nad 4-letnim Leonem, działając wspólnie i w porozumieniu, ze szczególnym okrucieństwem, w zamiarze pozbawienia go życia po tym, gdy uległ on rozległemu poparzeniu w miejscu zamieszkania, wbrew prawnemu, szczególnemu obowiązkowi wezwania pomocy medycznej, przewidując i godząc się na śmierć chłopca, przez okres kilku dni zaniechali wezwania pomocy, na skutek czego w dniu 21 sierpnia 2022 r. dziecko zmarło − przekazała rzecznik siedleckiej prokuratury Krystyna Gołąbek.

Dodała także, że z ustaleń śledczych wynika, że dziecko wpadło do niezabezpieczonego brodzika z gorącą wodą i doznało rozległych oparzeń. Jego opiekunowie nie wezwali do chłopca pomocy medycznej, tym samym skazując go na śmierć. Z informacji podanych przez Karolinę W. i Damiana G. Leoś zmarł po upływie tygodnia od tego zdarzenia.

- Po śmierci dziecka oskarżeni zakopali jego zwłoki w lesie, a następnie miejsce to zalali warstwą betonu − dodała rzeczniczka.

Oskarżonym grozi od 12 lat więzienia do dożywocia.

Czy artykuł był przydatny?
Przykro nam, że artykuł nie spełnił twoich oczekiwań.

NOWY NUMER

POBIERZ PORADNIK! Darmowy poradnik, z którego dowiesz się, jak zmienia się ciało kobiety w ciąży, jak rozwija się płód, kiedy wykonać ważne badania, jak przygotować się do porodu. Pobieram >

Pobieram
poradnik ciaza