Przed staraniami o dziecko postawiła mężowi warunki. Z jednym się nie zgodził
O czym rozmawiałaś z partnerem, zanim zaczęliście starać się o dziecko? O chorobach w jego rodzinie, o tym, że chciałabyś, aby to on poszedł na urlop rodzicielski? Ta kobieta dokładnie rozpisała, czego oczekuje od męża.
O swoich planach dotyczących dzieci często rozmawiamy, gdy czujemy, że to z daną osobą chciałybyśmy założyć rodzinę, widzimy wspólną przyszłość. I… jesteśmy ciekawe, czy nasz partner widzi ją tak samo. Gdy odkładamy rozmowę o ważnych kwestiach na odległe "później", gdy pewne rzeczy wydają nam się oczywiste, może się okazać, że rzeczywistość jest inna.
Spis treści
Niespodziewana propozycja
Pewna para, której historię opisuje serwis Kidspot, przez dziewięć lat małżeństwa nie rozmawiała o posiadaniu dzieci. Do czasu, gdy mężczyzna stwierdził, że nadszedł czas, aby ich rodzina powiększyła się - chce mieć dziecko. Jego żona nie spodziewała się takiej deklaracji. Chociaż wiedziała, że lubi dzieci i dobrze się z nimi dogaduje, wcześniej nie mówił o tym, że chciałby zostać ojcem.
Po chwili namysłu stwierdziła, że nie jest ani przeciwna posiadaniu dziecka, ani jakoś szczególnie podekscytowana tym faktem. A zanim podejmie decyzję o ciąży, chciałaby, aby jej mąż spełnił kilka warunków.
Przeczytaj także: Lęk przed ciążą - skąd się bierze i jak się z nim uporać?
Cztery warunki
Zastanawiasz się, co znalazło się na jej liście? Nie wszystkie punkty są oczywiste. Mężczyzna miałby:
- przejść badanie płodności, aby upewnić się, że nie ma problemów, które utrudniałyby poczęcie;
- czasowo wycofać się z pracy, aby pomagać przez pierwsze dwa lata i zobowiązać się do dzielenia opieką bez oczekiwania, że jego żona będzie robiła więcej od niego;
- zaakceptować fakt, że to jego partnerka zdecyduje, w jaki sposób chce urodzić;
- przejść zabieg wazektomii, po tym jak starania o dziecko zakończą się sukcesem.
Kobieta zaznaczyła, że chce mieć tylko jedno dziecko, a nie chce stosować hormonalnych metod antykoncepcji. Jak możesz się domyślać, mężczyzna nie zaakceptował ostatniego punktu. A jego żona postanowiła zapytać w sieci, czy zachowała się nierozsądnie.
"Dorośnij"
Cóż, chyba nie takich odpowiedzi się spodziewała. "Jeśli nie chcesz mieć dziecka, po prostu to powiedz", "Widać, że nie chcesz dziecka, więc go nie miej. Poczytaj historię ludzi, którzy żałują, że zostali rodzicami, może to cię obudzi", "Jeśli nie cieszysz się na myśl o posiadaniu dziecka, dlaczego w ogóle to rozważasz? Dziecko nie jest czymś, co się ma, ponieważ >>nie przeszkadza ci posiadanie jednego<<. Dorośnij" - to tylko kilka komentarzy z Reddita, inne utrzymane są w podobnym tonie.
A Ty, co o tym sądzisz?
Źródło: kidspot.com.au, reddit.com
Przeczytaj także: Kryzys w związku a ciąża. Chcieliście tego dziecka, a teraz coś się między wami psuje. Dlaczego?
