4-latek na hulajnodze błąkał się w centrum miasta. Tata oglądał mecz
Mieszkanka Mikołowa zauważyła w centrum miasta chłopca jeżdżącego na hulajnodze. Nigdzie w pobliżu nie było dorosłego, który by się nim opiekował. Kobieta wezwała policję.

Do zdarzenia doszło w sobotę, 27 maja, około godziny 19:30. Przypadkowa mieszkanka Mikołowa (województwo śląskie) zauważyła wystraszonego i samotnie jeżdżącego na hulajnodze 4-latka.
Jak się okazało, chłopiec wyszedł z mieszkania na trzecim piętrze, niezauważony przez pijanego ojca.
Zobacz także: Kielce. Pijana matka zamknięta z córką w tapczanie. Zareagował zaniepokojony ojciec
Zdezorientowany 4-latek w centrum miasta
Policjanci z mikołowskiej komendy przyjechali na ulice Młyńską. Tam czekała na nich kobieta z 4-letnim chłopcem.
Oficer prasowy, młodszy aspirant Ewa Sikora wyjaśniła, że zdezorientowane dziecko miało ze sobą hulajnogę i nie wiedziało, gdzie się znajduje.
Po przybyciu policji wkrótce na miejscu zjawił się także ojciec chłopca.
Jak wyjaśnił policjantom, zabrał swojego syna do znajomego, gdzie umówił się na oglądanie meczu. W pewnym momencie spostrzegł, że dziecka nie ma w domu
— powiedziała policjantka.
Funkcjonariusze przebadali trzeźwość ojca. 33-latek miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu.
Został powiadomiony sąd rodzinny
Czteroletni chłopiec trafił pod opiekę matki. Ojciec odpowie za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Jak wyjaśniła policjantka, o sprawie został już poinformowany sąd rodzinny.
Podkreśliła także, że do tej pory policja nie miała żadnych niepokojących informacji dotyczących funkcjonowania tej rodziny.
Policja apeluje
Korzystając z okazji, policjanci apelują do rodziców i opiekunów o ostrożność, rozsądek i niepozostawienie dzieci nawet na chwilę bez opieki.
Podkreślają także, jak ważne jest uczenie dzieci podstawowych informacji o danych personalnych własnych i rodziców.
— W perspektywie zbliżających się wakacji dobrym pomysłem może być wyposażenie dziecka w bransoletkę lub opaskę z danymi kontaktowymi do rodziców, a także w charakterystyczny gadżet, który pozwoli odróżnić dziecko w tłumie — radzi młodszy aspirant Ewa Sikora.
Źródło:
- naszemiasto.pl
- tvn24.pl
Czytaj także: Boisz się, że zgubisz dziecko w tłumie? Mamy z TikToka zdradzają metody, które warto wykorzystać
Twoje dziecko przyjmie batonika od nieznajomego? Wynik polskiego eksperymentu przeraża
Częstował cukierkami i zapraszał do auta. Rodzice ostrzegają się przed porywaczem