Czym kiedyś BAWIŁY się dzieci?

Współczesne dzieci zasypywane są stosami zabawek. Lalki, klocki i samochodziki są tanie, łatwo dostępne i szeroko reklamowane, nic więc dziwnego, że maluchy dostają ciągle nowe zabawki. Kiedyś takie zabawki nie były dostępne, ale czy to znaczy, że dawniej dzieci nie bawiły się?

Dzisiejsza oferta producentów zabawek przyprawia rodziców o zawrót głowy. Obok plastikowych, reklamowanych w telewizji zabawek dostępnych w każdym sklepie, mamy też na rynku zabawki niszowe, ekologiczne, wykonane z drewna czy szyte ręcznie. Wiele dzieci ma drogie zabawki, takie jak mówiące lalki, zdalnie sterowane samochody, kolejki elektryczne. Co zaskakujące, z wielu badań wynika, że mimo ogromu zabawek na rynku współczesne dzieci bawią się dużo gorzej niż bawili się ich rodzice, dziadkowie czy pradziadkowie jako dzieci. Jak to możliwe? Wiele współczesnych zabawek nie nadaje się do kreatywnej zabawy, dziecko może tylko bawić się, biernie obserwując. Sporo czasu dzieci spędzają też przed telewizorem, konsolą czy komputerem. Dzieci rzadko spędzają czas na zabawach na świeżym powietrzu, w grupie, czy z rodzicami. Większość czasu bawią się samotnie, w czterech ścianach. A jak to było kiedyś?

Zabawki kiedyś – czym bawiły się dzieci?

Sekretem dobrej zabawy nie są wcale zabawki, ale wyobraźnia dziecka. Wiedzą o tym dobrze starsze pokolenia, które wspominają swoje dzieciństwo jako wręcz magiczne. Rodzice i dziadkowie współczesnych dzieci mieli może mniej zabawek, ale więcej czasu na zabawę i więcej swobody. To sprawiało, że wspominają z sentymentem dawne zabawy i zabawki. Zabawki wykonywano samemu, szyto lalki ze szmatek, strugano drewniane zabawki. W bogatszych domach dzieci z pokolenia dzisiejszych pradziadków bawiły się lalkami z porcelany, ołowianymi żołnierzykami czy końmi na biegunach. Dzieci bawiły się też w grupie, z rodzeństwem czy dziećmi z sąsiedztwa. Znane były dziesiątki gier i zabaw zespołowych, często ruchowych. Bawiono się nie tylko zabawkami, ale przede wszystkim tym, co było pod ręką – zabawką mogło stać się cokolwiek; patyk, kawałek szkiełka, kory stawał się lalką czy łódeczką. Dzieci budowały domki na drzewie, konstruowały latawce, bawiły się w chowanego, podchody, skakały na skakance, grały w gumę, w klasy. W domu grano w gry planszowe, domino, bierki, pchełki, szachy. Dzisiejsi rodzice i dziadkowie również oglądali telewizję w dzieciństwie, ale filmy i seriale były raczej inspiracją do zabaw na podwórku niż bierną rozrywką. Popularne były zabawy tematyczne: w Indian, w sklep, w dom, w gotowanie. Dzieci podczas zabawy rozwijały też zdolności plastyczne, rysując, malując, lepiąc z plasteliny i modeliny.